Dzisiaj bardzo ciekawa nocka z NBA. W moich oczach uznanie znalazły:
New Jersey Nets - DenverTyp: 2 (-1.5pkt)
Kurs: 1.926
Buk:
PinnacleStawka: 5/10
New York - Dallas MavericksTyp: under 191 pkt
Kurs: 1.935
Buk:
PinnacleStawka: 5/10
Charlotte - ClevelandTyp: 2 (-7)
Kurs: 1.971
Buk:
PinnacleStawka: 5/10
Memphis - New OrleansTyp: 2
Kurs: 2.03
Buk:
PinnacleStawka: 5/10
I po kolei:
Obie drużyny walczą o play-off, jednak to "Nuggets" prezentują ostatnio formę, która ich upoważnia do gry w następnej fazie. Wygrali cztery mecze z rzędu prezentując w nich doskonałą dyspozycję strzlecką (w każdym ponad 100 punktów). Z kolei gospodarze nadal bez Krstica, zaś występ Clifforda Robinsona stoi pod znakiem zapytania, dlatego też należy się spodziewać, że Camby i Nene udowodnią swoją supremację na deskach, bo na obwodzie sytuacja wygląda w miarę wyrównanie. Jedyne co przemawia za gospodarzami to fakt, że cztery poprzednie mecze z "Bryłkami" kończyły się ich triumfami (w tym ostatni styczniowy 102-122 na wyjeździe).
Co się tyczy undera w meczu New York - Dallas, to spodziewam się, że goście powrócą do starego, dobrego schematu, w którym przeciwników niszczyli skuteczną defensywą. Ostatnimi czasy było trochę inaczej i w efekcie w meczach w których poszli na wymianę ciosów (Golden State, Phoenix) przytrafiały im się porażki. A. Johnson jest jednak bardzo ambitnym trenerem i nie spodziewam się by tolerował zbyt długo taki stan rzeczy (patrz wygrana sprzed dwóch dni z Detroit). Dlatego też gospodarze raczej nie powinni wyjść z 90 punktów, a jako, że sami grają od kilkunastu spotkań co najmniej poprawnie w obronie, to o under jestem raczej spokojny.
W Charlotte mają mały szpital, co przy doskonałej ostatnio dyspozycji "Cavs" (8 zwycięstw z rzędu) wróżyć może tylko jedno. Lista "doubtful" wśród gospodarzy jest długa i znajdują się na niej niezwykle ważni zawodnicy, w szczególności dla gry podkoszowej "Bobcats": Emeka Okafor, Primoz Brezec, Brevin Knight, Sean May. Typ grałbym grubiej, gdyby nie spory handicap, na którego przeskoczenie, w przypadku wygranego meczu, goście niekoniecznie muszą się silić.
"Hornets" wciąż walczą o play-off, co przy pozbawionej złudzeń ekipie Memphis, jasno wskazuje faworyta. Gospodarze ostatnio wygrali z Chicago i teraz pewnie raczej skupią się na pilnowaniu miejsca w drafcie

Dlatego też, dla przyjezdnych nadarza się doskonała okazja na podreperowanie bilansu, tym bardziej, że zagrają dzisiaj w najsilniejszym zestawieniu (zabraknie jedynie kontuzjowanego od dłuższego czasu Stojakovica).