#1112490 - 06/04/2007 04:05
Re: Davis Cup 2007
[Re: włodar]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
|
Rosja - FrancjaNawierzchnia: Clay (Red Clay) RosjaNikolay Davydenko Mikhail Youzhny Marat Safin Igor Andreev FrancjaRichar Gasquet Sebastien Grosjean Michael Llodra Paul - Henri Mathieu Rosjanie to zwycięzcy z roku 2006. W pierwszej rundzie grali z Chile, na tej samej nawierzchni. Tyle, że tamto spotkanie przypominało raczej pojedynek par Safin/Andreev i Gonzalez/Massu. Najpierw Safin pokonał Massu, następnie Andrrev Gonzaleza. W drugim dniu zawodów zwycięsko z rywalizacji wyszedł debel Chilijski. Gonzalez pokonał potem Safina, ale Massu nie sprostał Andreevowi i awans przypadł gościom. Tym razem Rosjanie wystawili najmocniejszy obecnie skład. Davydenko i Youzhny to ścisła światowa czołówka. Wszystko uzupełniają Safin i Andreev, których rola ograniczy się zapewne do gry deblowej. Dla Francuzów to spotkanie będzie okazją do rewanżu za poprzedni rok, gdzie ulegli Rosjanom 1:4, grając na tym samym szczeblu rozgrywek. W pierwszej rundzie pokonali 4:1 Rumunię. Tamto spotkanie kontrolowali tak naprawdę od początku do końca. Jedynym momentem zawachania były problemy Grosjeana w drugim meczu. Sebastien ostatecznie wyprowadził mecz, w którym rywalem był Andrei Pavel, ze stanu 0:2 do 3:2. W porównaniu z pierwszą rundą w składzie zaszła jedna zmiana: Arnaud Clementa zastąpił Paul - Henri Mathieu, który jest obecnie w lepszej formie niż jego o 5 lat starszy kolega. Jutro wszystko zacznie się od pojedynku Nikolaya Davydenki z Paulem - Henri Mathieu. Tutaj przewiduję spokojne zwycięstwo Rosjanina. W drugiej kolejności kapitalnie zapowiadający się pojedynek: Mikhail Youzhny - Richard Gasquet. Jeszcze 1 - 1,5 miesiąca temu postawiłbym bez zastanowienia na tego pierwszego. Misza tą najlepszą dyspozycję gdzieś zgubił, jednak mimo to na swojej ziemii powinien odnieść zwycięstwo. Kolejnym problemem Francuzów jest rozbicie ich najlepszej pary deblowej: Clement/Llodra. Zastępcą Arnaud awizowany jest Sebastien Grosjean. Powoduje to spadek siły Francuzów. Nikt nie jest w stanie zapewnić, że trzeciego dnia będzie jeszcze o co grać. Osobiście mam nadzieję, że moje pesymistyczne plany kariery Francuzów aż tak czarno w rzeczywistości wyglądać nie będą, ale awansu do półfinału to ja im nie wróżę. TypyRosja - Francja (awans) 1 1,422 PinnacleDavydenko - Mathieu 1 1,36 BwinCzy Davydenko wygra więcej niż jednego seta? Tak 1,25 BwinCzy Mathieu wygra więcej niż jednego seta? Nie 1,80 BwinDavydenko - Mathieu (0:4) 1 1,86 BwinKtóry gracz jako pierwszy wygra 2 sety w meczu? Davydenko 1,45 BwinYouzhny - Gasquet 1 1,97 BwinCzy dojdzie w meczu do tie-break'u? Tak 1,90 BwinIle gemów w meczu wygra Youzhny? Powyżej 15,5 1,40 BwinIle gemów zostanie rozegranych w meczu? Powyżej 37,5 1,59 BwinCzy Youzhny wygra więcej niż jednego seta? Tak 1,75 Bwin
|
Do góry
|
|
|
|
#1112950 - 06/04/2007 05:29
Re: Davis Cup 2007
[Re: Radek_89]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
|
Belgia - NiemcyNawierzchnia: Clay (Red Clay) BelgiaOliver Rochus Kristof Vliegen Dick Norman Christophe Rochus NiemcyTommy Haas Phillipp Kohlschreiber Alexander Waske Michael Kohlmann Belgowie jeszcze rok temu grali w grupie europejsko-afrykańskiej. Dzięki świetnej postawie Olivera Rochusa wygrali w play-offach 3:2 ze Słowacją i awansowali do Grupy Światowej. W pierwszej rundzie pokonali 3:2 drużynę Australii. Dwa zwycięstwa Vliegena nad Hewittem i Oliego nad Guccione szybko ustawiły pojedynek. Potem, co prawda, dwa pojedynki wygrały Kangury, ale jak przyszło do decydującej rozgrywki, to Vliegen odprawił Chrisa Guccione 3:0. Niemcy przed rokiem ulegli w pierwszej rundzie Francuzom 2:3 i musieli bronić się przed spadkiem w meczu z Tajami. Na niemieckiej nawierzchni ziemnej gospodarze wygrali 4:1 i dzięki temu dalej grają w Grupie Światowej. W tym roku dysponują jednak składem w lepszej dyspozycji. Za lidera trzeba uznać jednogłośnie Tommy'ego Haasa. W pierwszej rundzie u siebie podejmowali Chorwatów. Na twardej nawierzchni swoją klasę potwierdził Haas, przy którego dwóch zwycięstwach i punktowi zyskanemu dzięki parze deblowej Kohlmann/Waske awansowali do drugiej rundy. Belgowie nieprzypadkowo na nawierzchnię wybrali clay. Jest to jedyna nawierzchnia, na której Olivera Rochusa stać na pokonanie Haasa. A ten pojedynek powinien być kluczowym dla losów meczu. Na początek Haas zagra z Vliegenem i nie przewiduję większych problemów dla Niemca. Później jednak jest gorzej, bo Belgowie powinni wyrównać po zwycięstwie Olivera Rochusa nad Kohlschreibera. Arcyważnym pojedynkiem będzie mecz deblowy, ale tutaj przewiduję zwycięstwo Niemców. I dlatego najważniejszym pojedynkiem będzie mecz Haasa z Rochusem, bo w piątym pojedynku Vliegen powinien pokonać Kohlschreibera. Według mnie Haas będzie czuł odpowiedzialność za całą drużynę i nie zawiedzie. TypyBelgia - Niemcy (awans) 2 1,546 PinnacleVliegen - Haas 2 1,18 BwinCzy Vliegen wygra więcej niż jednego seta? Nie 1,40 BwinOliver Rochus - Kohlschreiber 1 1,35 BwinKtóry gracz jako pierwszy wygra dwa sety w meczu? Oliver Rochus 1,38 Bwin
|
Do góry
|
|
|
|
#1113557 - 06/04/2007 17:26
Re: Davis Cup 2007
[Re: Radek_89]
|
veteran
Meldunek: 06/11/2006
Postów: 1441
|
Nikolay Davydenko-Paul-Henri Mathieu
wydaje mi się że buki trochę przecenili rosyjskiego drwala wystawiając kurs 1.22, Davydenko potrafi grać ale kurs przeszacowany natomiast Mathieu ostatnio gra ciekawy tenis dobrze się spisywał w Miami jego gra bardziej mi sie podoba.
Paul-Henri Mathieu @3,5 trochę szaleństwo gra na 3 sety ale spróbuję Paul-Henri Mathieu to win 3 - 0 @11.00
|
Do góry
|
|
|
|
#1113560 - 06/04/2007 17:28
Re: Davis Cup 2007
[Re: Policeman]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
|
Nikolay Davydenko - Paul-Henri Mathieu 1 1,37 ExpektPinnacle wystawiło na Davydenkę kurs o ponad 0,04 mniejszy, co oznacza, że w Expekcie kurs ten jest zwyczajnie zawyżony. Można nawet zagrać surebeta: Davydenko w Expekcie, Mathieu w Pinnacle. Ale przejdźmy do rzeczy. Mecz, jak wiadomo, rozgrywany jest na ziemii. Gospodarzami są Rosjanie, więc raczej nie wypada przegrać pierwszego spotkania. Tym bardziej, że rywalem Davydenki będzie średniak Mathieu. Nikolay znany jest ze swoich "wybryków", przez które włosy z głowy wyrywa niejeden typer. Aczkolwiek tutaj gra w imieniu całej ekipy Rosji, więc powinien dać z siebie wszystko. Ostatnio jego występy są co najwyżej lekko wynoszące go ponad przeciętność, ale jednak Rosjanin przed własną publicznością zawsze potrafi się zmobilizować. I nie chodzi tutaj tylko o Davydenkę. Patrząc na występy Nikolaya w poprzednim sezonie na nawierzchni ziemnej, nie sposób nie dostrzec, że wygrał dwa turnieje (Sopot, Portschach) oraz grał w finałach w Bastad i Estoril. Dodatkowo w Roland Garros odpadł dopiero z Davidem Nalbandianem. Co natomiast o Mathieu? W tym sezonie nawet, nawet, ale to wszystko na nawierzchniach twardych. W poprzednim sezonie na ziemii największym jego osiągnięciem jest półfinał w Bukareszcie, ale tak naprawdę to właśnie w półfinale miał pierwszego przyzwoitego rywala. W tym sezonie grali między sobą raz, ale w Sydney Davydenko skreczował po pierwszym secie. Bilans ich bezpośrednich pojedynków wynosi jednak 5:2 na korzyść Rosjanina. Dwa lata temu grali nawet w Pucharze Davisa, też w Rosji, też na ziemii - gładkie 3:0 w wykonaniu Davydenki. I dużo lepszego rezultatu ze strony Francuza ja bym się dziś nie spodziewał. Mikhail Youzhny - Richard Gasquet 1 2,41 PinnacleLudzie cały czas twardo grają na Gasqueta, bo kurs w Pinnacle od wczoraj wzrósł już o jakieś 0,15. Cóż można powiedzieć o Miszy? W poprzednim sezonie wyszedł mu raptem jeden turniej, ale za to jak ... US Open, gdzie przegrał dopiero w półfinale. Od początku sezonu zapowiadałem, że ten rok będzie dla Rosjanina przełomowym i dalej się tej teorii trzymam. Już od turnieju w Doha bardzo równa, ustabilizowana na wysokim poziomie, forma. Jednak ostatnio przyszedł spadek i porażki z Jose Acasuso i Juanem Martinem Del Potro. Co by jednak nie mówił - Davis Cup rządzi się własnymi prawami i niejeden zawodnik wznosił się już na wyżyny swoich umiejętności w momentach, w których wydawało się, że na zwycięstwo szanse ma marne. Powtarzam bowiem po raz n-ty, że tutaj nie gra się tylko dla własnej satysfakcji i gratyfikacji finansowej. Tutaj gra się jako reprezentant swojego kraju i nie ma mowy o odpuszczaniu spotkania. I to właśnie Youzhny potwierdzał w poprzednim roku - w meczach z cyklu Pucharu Davisa pokonał Llodrę i Blake'a, nie ponosząc jednocześnie żadnej porażki. Rywal będzie dziś jednak nieco trudniejszy - Richard Gasquet, który jest jak narazie niespełnioną nadzieją Francuzów na wygranie Rolanda Garrosa. W poprzednim sezonie w bardzo dobrej formie, wygrał trzy turnieje (plus jeden w deblu z Santoro). W tym roku nieco gorzej i jak narazie jego maksimum, to czwarta runda (półfinał w przypadku Sydney). W pierwszej rundzie Pucharu Davisa Gasquet oba swoje mecze wygrał 3:0, ale rywali super mocnych nie miał: Andrei Pavel i Victor Hanescu. Obaj zawodnicy między sobą grali 2 razy, obecnie jest remis, ale żadne z tych spotkań nie grane było na nawierzchni ziemnej. Dużo będzie w tym spotkaniu zależało od wyniku meczu Davydenki z Mathieu. Jeżeli, zgodnie z moimi oczekiwaniami, wygra Rosjanin to szanse na zwycięstwo przesunąłbym nieco w stronę Gasqueta, ale wobec wszystkich faktów, jakie towarzyszą spotkaniu Youzhny - Gasquet nie odpuszczam takiego kursu wystawionego na reprezentanta gospodarzy.
|
Do góry
|
|
|
|
#1113570 - 06/04/2007 17:35
Re: Davis Cup 2007
[Re: Vendetta]
|
sottocapo
Meldunek: 02/11/2001
Postów: 37765
Skąd: POland
|
Policeman
Zwłaszcza z Murrayem pokazał jakim jest klasowym graczem. Nie sądze żeby Denko miał z Mathieu jakieś wieksze problemy. Podpisuje sie pod tym co napisał Radek_89
|
Do góry
|
|
|
|
#1113749 - 06/04/2007 19:04
Re: Davis Cup 2007
[Re: oli]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
|
Kristof Vliegen - Tommy Haas 2 1,316 Pinnacle Za pół godziny rozpocznie się kolejny ciekawy pojedynek. W Ostend Belgowie podejmą Niemców. Nawierzchnia nieprzypadkowa - red clay. Na początek interesujące spotkanie Belga Kristofa Vliegena z Niemcem Tommy Haasem. Niemiec w tym sezonie to jak narazie niemalże klon Mikhaila Youzhnego. Półfinał w Australian Open, potem świetny występ w Memphis, gdzie w finale zmiażdżył Andy Roddicka. Następnie porażka w Dubaiu z Federerem i zaczęła się obinżka formy. W Indian Wells najpierw rozniósł w pył Fernando Gonzaleza, żeby potem frajersko przegrać z Andy Murrayem. W Miami szybka porażka z Alejandro Fallą. I wszystko powinno wskazywać, że Haas znowu gdzieś zatracił formę, ale jednak ... kolejny zawodnik, w którego przypadku powinien załączyć się symptom odpowiedzialności za drużynę narodową. Wybitnym zawodnikiem na clayu Tommy co prawda nie jest, ale kto jak nie on ma wygrywać pojedynki singlowe? Gdyby był Florian Mayer, to sprawa byłaby raczej prosta, ale Kohlschreiber dziś raczej krzywdy Oliverowi Rochusowi nie zrobi. Z drugiej strony: Vliegen to, podobnie jak Niemiec, typowy średniak na nawierzchni ziemnej, tylko jedno ich różni. O ile w przypadku Haasa możemy mówić o chwilowym spadku formy, to Vliegen cierpi na totalny jej brak. W Dubaiu walczył z Djokovicem, ale ostatecznie przegrał. Później porażka z Gabashvilim. Grał potem w amerykańskim challengerze, ale odpadł, kiedy przyszedł pierwszy trudniejszy rywal. I teraz Miami - sam fakt porażki z Mathieu wielce zasmucający nie jest, ale jej rozmiary (1:6 1:6) dają dużo do myślenia. W pierwszej rundzie Davis Cup ograł zarówno Hewitta, jak i Guccione, ale Lleyton na ziemii istnieje niespecjalnie, a Guccione zatracił gdzieś dyspozycję z początku sezonu. Dwa lata temu grali na ziemii, w Houston i tam wygrał 6:3 7:5 Tommy Haas. Dziś spodziewam się podobnego rozstrzygnięcia, tyle, że do zwycięstwa będzie potrzeba trzech setów.
|
Do góry
|
|
|
|
#1114491 - 06/04/2007 21:48
Re: Davis Cup 2007
[Re: Radek_89]
|
veteran
Meldunek: 06/11/2006
Postów: 1441
|
Olivier Rochus-Philipp Kohlschreiber
Obaj słabi, nic nie zdobyli w tym sezonie. Rochus jakoś słabo prezentuje się na korcie, Kohlschreiber podobnie, jedynie ma troche lepszy serwis. Zakładam wygraną Niemca choć lekko nie będzie.
Philipp Kohlschreiber @3.00
|
Do góry
|
|
|
|
#1116721 - 07/04/2007 15:40
Re: Davis Cup 2007
[Re: shadok]
|
member
Meldunek: 25/03/2007
Postów: 171
|
Deble Puchar Davisa
Izrael - Włochy typ 1 Belgia - Niemcy typ 2
1,31 x 1,54 = 2.01 Profesjonal
Żydki dziś kończą - Erlichy to wyśmienici debliści, czego nie można powiedzieć o włoskiej zbieraninie. Grają na hardzie a Starace na tej nawierzchni grać nie za bardzo potrafi. Liczę na 3 sety.
Drugie spotkanie to wyśmienici Niemcy kontra również - mieszanka wielkoluda ze skrzatem. Norman ma 36 lat i już bardziej w kierunku oldbojów powinien zmierzać. Jeśli do tego dodamy Krzysia Ruchasa któremu na brzuchu wiszą zwały tłuszczu jak podniesie koszulke, to jest to dość smutny obraz belgijskiego debla. A kurs piękny
|
Do góry
|
|
|
|
#1116990 - 07/04/2007 18:34
Re: Davis Cup 2007
[Re: ^Lacoste^]
|
member
Meldunek: 25/03/2007
Postów: 171
|
Belgia - Niemcy, typ 2, kurs: 1.40 (Expekt), stawka: 10/10
Kohlmann/Waske vs. Rochus C./Norman D. - tutaj sprawa wydaje sie oczywista. ___________________________________________________________ zastanawiam sie czemu Francja nie wyjdzie w skladzie Clmenet/Llodra? Sprawdzony i b.dobry debel. Zamiast tego zobaczymy Grosjean/LLodra vs. Safin/Andreev. Z tego powodu kursy na Francje rosna.
Guy Forget twierdzi, ze decyzja jest dobrze przemyslana. Clement/Llodra marnie zaprezentowali sie w meczu z Rumunią (R3 - F.MERGEA / H.TECAU (ROU) def. A.CLEMENT / M.LLODRA (FRA) 3-6 7-5 7-5 6-7(3) 11-9), ale bylo to juz prawie 2 m-ce temu. Jenak w Miami osiagneli 1/2 (co prawda na hardzie). Moim zdaniem zbyt odwazny ruch.
Wydaje mi sie, ze Safin/Andreev grajac u siebie beda jednak mocniejsi od eksprymentalnego skladu Grosjean/LLodra.
Rosja - Francja, typ 1, kurs: 2.15 (Expekt), stawka: 10/10 a safin/andreev to nie jest ekserymentalny debel? w dodatku obaj sa wyraznie bez formy..marne argumenty i jeszcze 10/10 podajesz
|
Do góry
|
|
|
|
#1119697 - 08/04/2007 07:44
Re: Davis Cup 2007
[Re: ^Lacoste^]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
|
Nikolay Davydenko - Richard Gasquet 2 2,23 Pinnacle No proszę, nieźle poszaleli bukmacherzy z kursami, które według mnie powinny być ustawione zupełnie odwrotnie. Szczególnie w sytuacji, którą obecnie mamy. A jaka jest sytuacja? Otóż Rosjanie prowadzą, zgodnie z moimi oczekiwaniami, 2:1, czyli w najbliższych dwóch pojedynkach potrzeba im jednej wygranej. Wszystko zaczęło się od sensacyjnego zwycięstwa Paula-Henri Mathieu nad Nikolayem Davydenką. I nie sam fakt porażki jest tutaj porażający, ale styl, w jakim popularny Denko ją poniósł. Po zwycięstwie w pierwszym secie 6:2 myślałem, że dalsza część spotkania będzie formalnością. Ale 2:6 1:6 w dwóch następnych setach nigdy w życiu bym się nie spodziewał. Rosjanin w tych setach nie istniał zupełnie. W czwartym szybko został przełamany, ale po zaciętym gemie udało mu się odłamać. Długo się takim obrotem spraw nie cieszył, bo po raz kolejny dał się złamać i Mathieu zwycięstwa już mu nie oddał. Porażka Davydenki była dla mnie tym większym zaskoczeniem, że przecież Nikolay zdawał sobie sprawę, jak wygląda skład drugiego spotkania i, że Youzhnego strasznie ciężko będzie pokonać Richarda Gasqueta. Tam znowu zaczęło się pięknie dla reprezentanta gospodarzy. Szybkie dwa sety w stosunku 6:2 6:3 sprawiły, że Mikhail poczuł się zbyt pewnie i o mało co, ta pewność siebie go nie zgubiła, ponieważ dwa kolejne sety przegrał 6:7 5:7. W ostatnim secie horror, ale ostatecznie 8:6 i Rosja wyrównała. Tak więc zarówno Nikolay Davydenko, jak i Richard Gasquet ponieśl porażki, ale jakże inny jest ich wydźwięk. Na niekorzyść Rosjanina działa dodatkowo fakt, iż dziś rozegrał pięciosetowy pojedynek w grze deblowej. Gdyby dziś debla wygrali Francuzi, to pewnie postawiłbym na Davydenkę licząc, że jednak w chwili krytycznej zagra tak, jak nas do tego w poprzednim sezonie przyzwyczaił. Widać jednak, że w ostatnich dniach Nikolayowi brakuje formy, co potwierdzają porażki z takimi "tuzami" tenisa, jak Amer Delic czy właśnie Paul-Henri Mathieu. Richard Gasquet musi wygrać, a Rosjanin zdaje sobie sprawę, że w ostatnim pojedynku Mikhail Youzhny jest zdecydowanym faworytem i powinien zapewnić awans drużynie Rosji. Obaj zawodnicy grali ze sobą trzy razy. Wszystkie mecze grane były na nawierzchni ziemnej i bilans działa na korzyść Richarda Gasqueta, który przyciśnięty do ściany wygra ten pojedynek.
|
Do góry
|
|
|
|
#1119852 - 08/04/2007 16:03
Re: Davis Cup 2007
[Re: ^Lacoste^]
|
veteran
Meldunek: 06/11/2006
Postów: 1441
|
R. Soderling-D. Nalbandian
Sodzie jakoś nie specjalnie idzie w tym turnieju męczył się z Del Porto, natomiast Nalbandian przegrał po zaciętej grze z bardzo dobrze akurat grajacym Jahanssonem. Trochę dziwię się, że buki wystawiły aż taki kurs, powinny być w miarę równe. Myślę, że Soderling jest w zasięgu Nabaldiana.
D. Nalbandian @2.760
M. Youzhny-P-H. Mathieu
Tak jak pisałem kiedy Mathieu grał z Davydenko, Paul jest w dobrej formie, gra ciekawy tenis, dobrze się spisuje od turnieju w Miami, natomiast Youzhny jest nie równy na przestoje w grze mam nadzieję, że Mathieu to wykorzysta. I tak jak wyżej napisałem to kursy powinny być równe.
P-H. Mathieu @2.850
|
Do góry
|
|
|
|
|
|