Ja dzis napewno zagram na Volandriego . Obaj walcza o swoj pierwszy tytuł ale to w koncu mączka a tu najlepiej czuje sie Pippo
Do tego dodam jednak Massu . Czemu ?
-Chile broni tytułu a jak wiemy debla raczej nie wygraja
-Mark bardzo dobrze zaprezentowal sie tutaj ale zagral 3 bardzo ciezkie mecze i poprostu dzisiaj moze zabraknac mu juz troszke siły
-Massu po kilku słabszych pojedynkach w ostatnim czasie postanowil sie wziasc za siebie i w Rainerem gral naprawde bardzo dobrze
-to w koncu jest mączka a tutaj powinien rzadzic Massu
-niewierze zeby Mark wygral 4 mecze z rzedu :rolleyes:
Gonzaleza odpuszczam bo pewnie bedzie 6-2 5-1 i nagle Hewitt nie przegra gema
Uwazam ze Aussies moga byc zmeczenie po wczorajszych meczach i dzis nie maja raczej szans