Zupełnie się nie zgadzam
Po pierwsze dla Golańskiego jest to awans, bo Steaua to dobry europejski klub - ja osobiście chciałbym, by Polska miała chociaż jeden taki. Myślę, że Golo na ławkę tam nie idzie, więc stratą dla polskiej piłki też to nie jest.

Co do Korony. Przyszedł Celeban i on najprawdopodobniej będzie grać. Problemem Korony jest środek obrony. Z Kusia taki stoper jak ze mnie wiolonczelista, a o Kicińskim napisaliście wystarczajaco. Korona potrzebuje kogoś doświadczonego i pewnego - takiego jak Cleber.
Zgodzę się, że w Polsce na tej pozycji aktualnie posucha.
Stasiak czy Bosacki uchodzą za jednych z lepszych na tej pozycji
Leo zaś powołuje do kadry Kokoszkę, który po stronie doświadczenia ma 0,005
Ciekawe ile Wisła chce za Kokoszkę?

Ale środkowych mozna znaleźć, o czym świadczą przykłady Clebera, Choto, Ouattary czy Gledsona da Silvy, którego Wisła nie chciala za darmo

Trener Łódzkiego Klubu Sportowego odesłał do domu ze zgrupowania Igora Sypniewskiego za "niesportowy tryb życia".

W sobotę w Szamotułach Łódzki Klub Sportowy grał sparingowy mecz z Lechem Poznań. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Po nim trener łodzian Wojciech Borecki odesłał ze zgrupowania Igora Sypniewskiego. Jako powód podał "niesportowy tryb życia" byłego reprezentanta Polski.

Sypniewski w meczu nie grał - oficjalnie z powodu kontuzji. Spotkanie oglądał paląc papierosy i popijając piwo.

Smutne to, ale prawdziwe
I łatwe do przewidzenia, choć żaden buk nie wystawił oferty

W tym momencie szacunek dla trenera Boreckiego!
Tak się własnie powinno postępować... dostaleś szanse? Dostałeś! Co z nią zrobiłeś? ''przepiłem''
Dziękujemy
Sypek Ty się nigdy nie zmienisz

http://www.sport.pl/pilka/1,65029,4298081.html

Lech - ŁKS 0:0 po beznadziejnym meczu.

Marcin mówiłem tobie z rene już dawno, że tak będzie . Okazuje się, że Igor nadal lubi sięgać do kieliszka, ale żeby na meczu sparingowym to juz przechodzi wszelkie normy. Zgadzam się szacunek dla Boreckiego, że odsunął zawodnika od zespołu. Tak nalęzy robić w tym momemcie nawet osłabiają zespół.

.::Think Twice::. Ignorator.

Sypek co kilka dni jest widywany w pijalce na kozinach kompletnie nawalony. Uwazam ze powienien sie leczyć z tej choroby najlepiej w zakładzie zamknietym to moze chociaz uratuje swoja rodzine bo pilkarzem to on juz nie bedzie

Myślę, że czas powiedzieć trochę o Legii po pierwszej połowie meczu Vetry Wilno z Legią Warszawa (2:0). Generalnie pierwsze 45 mintut przekreśliło wszystkie nasze myśli o warszawskim klubie. Trzy wygrane mecze towarzyskie okazały się niczym a może przypadkiem. Pierwsza połowa meczu pokazała wszystkie słabości: słaba obrona, brak środka i napastnika z prawdziwego zdarzenia. Błędy w obronie były straszne i jeśli nic się nie zmieni to przed warszawskim zespole kolejny stracony sezon. Widać, że komunikacja między Astizem i Choto jest zerowo. Już ktoś tutaj wspominałem, że mam duże obawy o zbyt dużą ilość zagranicznych graczy w zespole. Rzeczywiście to dzisiaj widac gołym okiem. Brawa dla Astiza za obrona na linii bramkowej gola, ale w innych sytuacjach miał duże problemy. Choto znowu grał na radar nie reagując na zagrania Litwinów. Dalej idąc do środka nie rozumiem dlaczego ustawiony na defesywnego pomocnika najprawdopodniej Vukovica, który czuje się lepiej w innej roli. Jeśli chodzi o napad to nadal brakuje napastnika z prawdziwego zdarzenia. Maciej Korzym nadal nie potwierdza swoich predyspozycji jaka posiada. Niestety, ale Grzelak i Korzym nie są zawodnikami godnymi gry w Legii. Bez zawodnika pokroju Marka Saganowskiego czy Marcina Mięciela Legii będzie cięzko osiągnąć sukcesu w naszej lidze. Niestety drugiej połowie nie było. Jesli chodzi o Puchar Intertoto to raczej Legii zabraknie w kolejnej rundzie. Tym samym Blackburn zagra w Pucharze UEFA. A jeśli o Legię Warszawa to wielkie obawy mamy póki co potwierdzają się czarne wizje. Jan Urban może sobie nie poradzić w roli trenera, ale czas pokaże co będzie działo się.

.::Think Twice::. Ignorator.

O sportową ocenę Legii trudno po 45 minutach. O pozasportowej pisać mi się nie nawet nie chce. Kary dla klubu będą bardzo dotkliwe, finansowe + wykluczenie z europejskich pucharów prawdopodobnie.

Nie chciałbym być złym prorokiem, ale Legia zapewne zostanie wykluczona z pucharów a wtedy ITI pewnie się wycofa, bo teraz i tak podobno mieli dość trochę strat. Ciekawe kto utrzyma teraz te wysokie kontrakty gwiazdeczek . I do tego Urban. To tylko udowodniło, że on nie jest jeszcze trenerem, bo nie ma nawet porządnego doświadczenia, a dostał drużynę, która ma walczyć o puchary i mistrzostwo kraju. Co to za skład w ogóle? Mucha, który zawsze był przeciętny a na ławce siedzi bardzo dobry Skaba. O Smolińskim i Korzymie nawet nie wspominam, bo aż wstyd, że tacy zawodnicy grają w czołowym polskim klubie. A Vukovic był dobry w 2002 r, a teraz gra bo nie ma lepszego na tą pozycje :P.

Jakby już dziś była inauguracja Ekstraklasy to by ich Cracovia ładnie pojechała .

myślisz,ze w tym momencie Cracovia gra lepiej hehehehe nie sądze;)

No w tym momencie nie, bo są pewnie w środku przygotowań do sezonu, albo tego środka jeszcze nie ma, ale jakby byli w pełni to by tak było, zwłaszcza że Legia zawsze ma słabe początki sezonów . No, ale teraz może uda im się jeszcze polecieć na jakieś zgrupowanie do Hiszpanii :D.

A tak w ogóle to by mnie ucieszyło odejście ITI z Legii, bo za ich kadencji niewiele dobrego się stało. Tam by się przydał taki Drzymała, który w klubie trzyma tylko tych, którym chce się grać a nie tylko zarabiać.

Legia Warszawa

Trochę już ochłonąłem po wczorajszych wydarzeniach.
Wczorajszego meczu nie obstawiałem, bo zwycięstwo Legii wcale nie wydało mi się takie oczywiste.
Po raz kolejny okazało się, że drużyny nie buduje się z dnia na dzień, ze jest to proces wymagający czasu.
Panuje przekonanie, iż wystarczy pozbierać dobrych grajków i wynik murowany. Dotyczy to nie tylko Legii

Vetra w pierwszej połowie obnażyła wczoraj wszystkie braki Legii.
"Na szczęście najzagorzalsi fani stołecznego klubu nie dopuścili do blamażu swojej ukochanej drużyny, wszczęli burdy, zdemolowali stadion i osiągnęli cel - mecz zostal przerwany przy stanie 2:0 dla Vetry"
Tylko przyklasnąć takiemu myśleniu
Co ciekawe - to "niedopuszczanie" rozpoczęło się jeszcze przed rozpoczęciem spotkanie - przy stanie 0:0
Przyjezdni dali popis w okolicznych sklepach, barach i restauracjach, jakby już wtedy spodziewali się blamażu na boisku

Czy te wydarzenia odcisną piętno na zespole?
Oczywiście. Legię czekają drakońskie kary. W pierwszej kolejności finansowe
niemal pewne jest, że UEFA zamknie przed wojskowymi europejskie salony i to na parę lat. No ale na salonach trzeba umieć się zachować...

Wczorajsze wydarzenia "usprawiedliwiane" są niezadowoleniem ze sponsora oraz sytuacji panującej w klubie
Oczekiwania są wysokie - wyników brak
Niektórzy piszą, że ucieszyłoby ich wyjście ITI
To podcięcie gałęzi, na której się siedzi
Załóżmy, że ITI wycofa się z Legii
Pytanie, kto będzie chciał objąć tę drużynę
Pamietać należy, że koncern prawie zawsze musiał płacić kary za zachowanie "kibiców" w meczach wyjazdowych
Czy znajdzie się następny chętny?
Może być tak, że powstanie LEGIA NOWA i zaczniej wszystko od... nowa

Wczorajsze wydarzenia odbiją się też na występach Legii w rozgrywkach ligowych. Spodziewam się, że ITI przykręci kurek na najbliższe lata. Spodziewam się także, że wczorajszymi incydentami zajmie się rodzima federacja i nałoży kary na klub oraz wprowadzi wiele zaostrzeń.
Bo przecież prawdopodobne jest, że "kibice" będą chcieli ustrzec swój zespół przed blamażem w meczach ligowych i pucharowych ( Vide Sanok )

Atmosfera w Warszawie jest fatalna, a w takich warunkach trudno o sensowną pracę, trudno o wyniki
Wrócę jeszcze do tego, że na chwilę obecną Legia jest w budowie, o czym przekonał mnie wczorajszy pół-mecz
Obrona nie stanowi monolitu, w pomocy przynajmniej tyle samo chaosu co zwykle. Napastnicy nie dostają piłek i są niewidoczni.
Można liczyć, ze do składu wróci kilku zawodników ( Ekwueme, Janczyk, Szałachowski ), ale to obrazu nie zmieni.
Legia potrzebuje czasu, by znaleźć wlasny styl gry, by odnosić sukcesy

Czy po wczorajszych wydarzeniach starczy wytrwałości, samozaparcia, czy też znowu będą nowe ruchy, przetasowania

Powiem, ze wczoraj Legia zrobiła ogromny krok wstecz.
Trudno będzie włączyć się do walki o mistrzostwo, trudno będzie o spokój, a tym samym wyniki

Moze okazać się, że z calej tej sytuacji najbardziej zadowoleni będą niechciani Surma, Włodarczyk i kilku innych, oraz ci, którzy wybrali inne kluby z Jackiem Bąkiem na czele

Smutne to, ale prawdziwe

Moim zdaniem Legie powoli gubi to że właśnie jest "LEGIĄ" , a czemu. Oto kilka przykładów.

1. Wiadomo klub o wielkiej histori pochodzący ze stolicy, który ma możengo sponsora. Śmieszyło mnie to jak ogladam wiadomości sportowe na TVN i Claudia Carlos obok inforamcji, że Polska Wygrywa z Bułgarią, a Kubica zajął 4 miejsce w GP Francji informuje, że Legia wygrała sparing
2. Piłkarze Korzym i Grosicki rezygnują z wystepów w kadrze gdyż mowią, że wolą się przygotować z Legią do meczów pucharu Intertoto. Dla mnie to nie do pomyślenia!!
3. Wczorajsze zachowanie kibiców (nie pierwszy raz - Wiedeń) - jak taki Wielki klub jak Legia może do przerwy przegrywac z jakąs tam Vetrą Wilno??

I najbardziej szkoda mi Ignoratora, bo ja sam za czasów studiów lubiałem sobie pochodzić na mecze Warszawskiej drużyny i poglądać ciekawe mecze jak chodźby przegrany mecz z S04, gdzie był wspaniały doping i wspaniała oprawa. Jak napisałe rene odnoszę wrażenie że Legia właśnie powoli stacza się w tył i w tym jest problem że wiele osób nie może się z tym pogodzić. Jak pisałem w drużynie wieża Babel. Niestety magia nazwy powoduje, że wszyscy oczekują wyników już teraz i dlatego to wszystko wygląda jak wygląda. Kiedy w Poznaniu, Grodzisku, Bełchatowie pomimo mimo wszystko porażek w lidze nie było nerwowych ruchów i te klubu mogą teraz spokojnie przygotowywac się do rozgrywek i duużo namieszają w lidze i naprawdę im tego życze. A szczegolnie kibicom w Poznaniu, którzy są bezsprzecznie najlepsi w Polsce - a nie w Warszawie.

Moim zdaniem to nie Legia zrobiła krok wstecz gdyz na tym etapie przygotowań podejrzewam,ze wszystkie nasze "świetne " klubiki graja na podobnym poziomie...ale to co zrobili kibice to woła o pomstę do nieba!!!zero szacunku dla klubu,piłkarzy którzy póbuja stworzyc drużynę...nie wiem skąd się biorą takie bezmózgi ale widac,ze mecz i klub ich wogle nie obchodzi.Rene ma też oczywiście duzo racji jednak uważam,ze właśnie uzupełnienie składu takimi zawodnikami jak: Ekwueme, Janczyk, Szałachowski oraz Chingyiama może zmienic i to bardzo wiele ,przecież to cała siła ofensywna Legii w tej chwili, na tych zawodników najberdziej się liczy przed sezonem i myśle,ze naprawde właśnie oni w znaczący sposób pomoga Legii.

Jednak wczorajszy dzień był smutny i prawdziwy bo to nie pierwszy raz jak nasi kibice udowadniaja swoją głupote w meczach pucharowych(Wisła-Parma).Zobaczymy jak bedzie ale na pewno nie idzie to w dobrym kierunku:/

Nie pogniewaj się na mnie solo24
Piszesz "świetne" klubiki
W Warszawie i w Krakowie jest wielu, którzy żyją wspomnieniami
Którym wydaje się, że walka o tytuł "powinna" rozegrać się pomiędzy Legią i Wisłą
Ale te czasy minęły, bo te "świetne klubiki" akurat dużo wnoszą do naszej piłki i przyczyniają się do jej rozwoju
Nie wiem, co ty chcesz od Korony, która jeszcze niedawno grala w III lidze, a dziś walczy o czołowe lokoaty
Nie wiem, co chcesz od Zagłębia Lubin, które dostawało baty od Wisły 1:6 ( czy cos koło tego ), a teraz jest mistrzem
Czy GKS Bełchatów nie poszedl w górę
Groclin, Cracovia i parę innych
Co winne są te kluby
Chyba tylko to, ze część z nich nie jest z wielkich miast, tylko z jakiś "dziur"

Niestety, takie "myślenie" wciąż przebija na forach i - co gorsza - w mediach

A ja bym chciał, zeby takich "klubików" było jak najwięcej, bo tylko tędy droga
A Legia i Wisła zamiast gadać o klubikach, lepiej by zrobiły, gdyby udowodniły swoją wyższość na boisku
Z tym, niestety, jest już gorzej, stąd nerwowe ruchu, wieczne gadanie o tytułach, roszady, zmiany trenerów, zawodników
I frustracja kibiców

Te nowe "klubiki" sporo wniosły, tylko ci "wielcy" pękli jak bańka mydlana

A tu nie trzeba gadać o tytułach, tu trzeba zap...ać - jakby powiedział to Franz Smuda

Zle mnie zrozumiałeś Rene, chodzi mi ogólnie o poziom "naszej" ekstraklasy i występy drużyn w rozgrywkach pucharowych....oczywiście masz rację,ze liga zrobiła się ciekawsza bo wkoncu jest kilka klubów grających niezłą piłke na naszym podwórku...ale az się boje występów pozostałych drużyn czy to w eliminacjach PUEFA czy też LM.
i nie chodzi tu wcale o to czy ktoś sie z wielkiego miasta czy z :dziury" jak to nazwałeś...chodzi o poziom piłkarski.Szczerze chciałbym żeby w tym roku np.Zagłębie osiągnęło coś znaczącego ale nawet oni sami w to nie wierzą chyba, bo znam fizjologa Zagłębia Prof. Chmurę i on sam mówi,ze nie mają szans nic wielkiego osiągnąc z różnych względówi to jest właśnie przykre...
ja osobiście zawsze wierze w rodzime kluby jednak zwykle musze przełknąc gorycz porażki....ale kto wie kiedyś pewnie się to zmieni;)

Ja myślę, że poziom naszej ekstraklasy powoli idzie w górę.
Ostatni sezon był bardzo ciekawy i lepszy niż poprzednie, choć został zepsuty przez afery korupcyjne. Był taki moment, że wiele zespołów nie grało o nic i poziom siadł. Potem przyszły zmiany i okazało się, ze ktoś jednak spadnie.
Ja bym chciał, by liga została wyczyszczona, by mozna było się skupić na grze.
Po części moją tezę - bo nie wszyscy się zgodzą - potwierdza to, że Leo powołał sporo chłopaków z naszej ligi i byli oni nie gorsi ( a często ) lepsi od zagranicznych "gwiazd"
Trzeba po prostu zakasać rękawy, trenować i grać w każdym meczu na maxa, a wyniki na arenie międzynarodowej przyjdą.
Jak nie w tym roku, to w latach następnych.
Ja uważam, że wcale nie musimy być gorsi od innych nacji, które jakoś sobie radzą w pucharach.
Tylko, że drużynę trzeba budować przez jakiś czas, ogrywać
U nas wyglada to często tak, że drużyny, które mają grać w pucharach, zamiast się wzmacniać, sprzedają najlepszych piłkarzy
Wtedy to tylko na cud mozna liczyć

Dokładnie to jets szczera prawda, myśle,ze przedewszystkim powinno się ograniczyc liczbe graczy ściaganych z zagranicy i dac pograc naszym chłopakom którzy naprawde moga byc lepsi niz zawodnicy zagraniczni którym płaci się wielkiem pieniądze a tak naprawde nie prezentuja sie lepiej niz nasi krajanie wręcz przeciwnie czasem sa daremni i w dodtaku w wielu przypadkach brak im ambicji i woli walki a przyjeżdzają poprostu do Polski żeby zarobic ładne sianko.

a ja myśle że co roku jest tragiczniej z poziomem naszej ligi a dystans do średniaków europejskich typu auxerre , hsv czy udinese bo o innej polce nawet nie wspomne jest coraz bardziej odległy...