Tutaj proponuję wpisywać wszelkie uwagi i spostrzeżenia dotyczące nadchodzących spotkań. Po prostu kolejne SPD
Ja znalazłem coś takiego...
Krzysztof Oliwa, grający w klubie ligi NHL Pittsburgh Penguins, ma 23 kwietnia dołączyć do przygotowującej się do mistrzostw świata reprezentacji Polski. Jego udział w mistrzostwach wymaga ubezpieczenia na milion dolarów.

Kwota ta wynika z porozumienia między National Hockey League a Międzynarodową Federacją Hokeja na Lodzie (IIHF), wymagana jest także przez klub z Pittsburga.

Właściciele Penguins zastrzegli sobie, że Krzysztof Oliwa będzie mógł wystąpić w polskiej drużynie narodowej, jeżeli zostanie ubezpieczony na milion dolarów i zostanie mu opłacona podróż samolotem (tam i z powrotem) w "pierwszej klasie". Zawodnik podczas mistrzostw będzie też mieszkał w oddzielnym pokoju hotelowym.

Oliwa ze swej strony poprosił, iż chciałby grać w drużynie ze swoim numerem z ligi NHL - 29.

Czy Krzysztof Oliwa w ekipie polskiej otrzyma szczególne gratyfikacje?

Dyrektor sportowy PZHL, Leszek Lejczyk powiedział, iż "Oliwa nie przedstawił żądnych osobistych żądań finansowych".

Ciekawe jak wiele znaczy dla nas "Fighter" Krzysiu Oliwa, którego występ i tak stoi pod znakiem zapytania. Ale okrągła bańka by sie mu należała, ale gdyby walczył z naszym innym "Fighterem" - "Endrju Golotą"

No i nasz "Orzeł" wylądował, a raczej "Pingwin" . Po 24 godzinnej podróży samolotem Krzysztof Oliwa dołączył do naszej kadry, po 10 letniej przerwie. Hokeista "Pingwinów" oprócz czterech solidnych toreb przywiózł ze sobą 18 hokejowych kijów. Jeden z nich, z autografem Mario Lemieux, będzie prezentem dla Michała Garbocza. Oliwa wystąpi ze swym numerem - 29.

Za utrzymanie się w grupie "A", nasi hokeiści dostaną od PZHL 300 tysięcy złotych do podziału.
Jeśli jednak zdobędziemy mistrzostwo, to wypłata wzrośnie do 800 tys. zł. do podziału...
Czy dostanie nasza kadra hokejowa jakąkolwiek premię???

mysle ze dostanie, 300 tysiakow, Czerkawski juz prawie odpadl, i pewnie wkrotce wyladuje w Szwecji, a ?Ukraincow pokonamy!!!

Z Ukrainą nie ma nawet co marzyć o wygranej gdyż nie dorastamy im do pięt - może po barażach z Japonią czy Włochami się utrzymamy bo innej szansy na utzrymanie nie widać jakoś na horyzoncie...

niestety:( 180 min bez bramki, ale kto ogladal mecz musi przyznac ze dzis bylo ok, szkoda ze skutecznosci kiepska, a czerkawski niech sie paluje:) mam nadzieje ze zdis przegraja, nie no smieje, niech wygraja, zawsze to Polak dalej, ale mysle ze jednak nie dadza rady listką
GO WYSPIARZE GO!!!

No tom w koncu złoilismy .... tyłki makaroniarzom. Teraz kolej na Słowenców ale cos czuje ze ciezko bedzie...