Tottenham Hotspur - Everton FC 1-3
-16 euro
Zawiodłem się na kogutach. Drużyna, która zawsze słynęła z waleczności na White Heart Lane dzisiaj była bezbarwna. Bent niewidoczny. Berbatov rozkładał ręce, Keane zajęty konstruowaniem czegoś w środku nie umiał się przebić. Jedynie Malbranque był sobą i się starał. O obrońcach lepiej nie mówić - brakuje Kinga i tyle.
Koguty mają teraz 2 porażki z rzędu i będzie im ciężko, to jest dobra drużyna ale wciąż niepoukładana - winą należy obarczyć trenera bo od czego jest okres przygotowawczy?