Apropo jutrzejszego meczu:
Stjernen - Bergen
Kursy na Stiernen:
prof: 1.64
sts: 1.65
.
.
.
Centrebet: 1.28
Nordicbet: Stiernen -1 @ 1.50 (dla Norwegii zazwyczaj wystawiają handicapy)
Ekspekt: 1.35 i jest to najwyższy kurs w sieci
Bergen to beniaminek, który przed sezonem przez buków był wyceniany na przedostatnie miejsce, wyżej tylko od Manglerud. Dość niespodziewanie jednak jest aktualnie dość wysoko, jednak jest to trochę mylące. Jak dotąd Bergen dość szczęślwie nie trafiał na wielkich ligi, za najsilniejszego rywala mieli w pierwszej kolejce Trondhaim (3-4 u siebie po dogrywce). Później przyszło wysokie zwycięstwo nad dziadowskim Lillehamer, ale 6-1 to praktycznie każdy może z nimi wygrać (no może poza Manglerud, ale kto wie), no i trochę niespodziewane zwycięstwo w Stavanger. Jednak Lillehamer i Stavanger to raczej drużyny z niższej półki, zajmowało odpowiednio 8 i 7 miejsce w notowaniach przedsezonowych (korzystam z kursów Nordicbet).
Inaczej wygląda sprawa ze Stjernen, które w owych notowaniach było całkiem wysoko i już po w miarę "niskim" kursie na mistrza (25, no ale Valerenga zgarnia większą część puli z kursem 1.40). Jednak co mnie najbardziej zaskoczyło (dziś może to dziwi mniej po ostatnim meczu) Stjernen zostało wystawione w parze z Frisk Asker w zakładzie "Season H2H". Wtedy szanse dla Stjernen na poziomie 40.7% wydawały się przesadzone.
Stjernen narazie planowo wygrał u siebie ze spartą (4-2), na wyjeździe z Trondhaim (3-2, przypominam, że Beregen u siebie poległo z nimi po dogrywce), no i planowo przegrali u siebie z Valerengą (0-4). Co zrobili ostatnio z Frisk Asker wiedzą chyba wszyscy.
A teraz Short Summary:
Bergen to cieniasy które są wysoko bo grały z cieniasami, a nasze buki niedoszacowały całkiem silnego Stjernen (może to przez ich 7 pozycję w zeszłym sezonie), chyba, że jest coś o czym nie wiem, a Wy mi o tym powiecie!