Sezon NHL się zakończył, pora więc na małe podsumowanie.
Końcowy bilans: 386-335-89 2957.50/3060.11 +102.61 (+3.5%)Rozpoczynałem podawanie typów w tym temacie jako rodzaj publicznego testu, chcąc sprawdzić czy rzeczywiście na obstawianiu tej dyscypliny zgodnie z obiegową opinią "nie da się zarobić". Okazało się, że jednak da się i to całkiem przyzwoicie

. Zysk 3.5% od obrotu nie wygląda może zbyt imponująco, jednak zaletą grania NHL było to, że można było to robić niemal dzień w dzień. Moja dzienna suma zakładów nie przekraczała 50 jednostek, gdyby więc rozpoczynać granie z takim budżetem, ten 3.5% zysk oznaczał zarobek 200% kapitału przez pół roku. Oczywiście dla bezpieczeństwa ten kapitał powinien być ze dwa razy większy, ale nawet wówczas grając moje typy dało się go przez ten okres podwoić
Pora rozejrzeć się za czymś do grania MLB, choć po ubiegłorocznym laniu w przypadku tej dyscypliny jestem dość ostrożny.