Strona 2 z 2 < 1 2
Opcje tematu
#1453671 - 02/08/2007 23:00 Re: NHL - Offseason [Re: nivet]
nivet Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 06/01/2006
Postów: 4725
Ostatnia z dywizji Wschodniej Konferencji jest, można powiedzieć, najmłodsza i obejmuje swoim zasięgiem największy obszar. Bowiem ciągnie się od Waszyngtonu aż po piaszczyste plaże Florydy.

Trudno się temu dziwić, że poza Stołecznymi pozostałe drużyny powstały w kilku ostatnich latach. Kiedy pierwsze mecze pomiędzy drużynami NHL rozgrywano na terenach neutralnych na Florydzie - był taki czas promowania hokeja - spotkanie musiano zakończyć kilka minut wcześniej z powodu stopienia się lodu. Rozwój techniki posunął się naprzód, zatem możemy oglądać hokej pod palmami.


A skąd tym razem wzięły się nazwy drużyn?

Atlanta Thrashers

Klub przyjął do nazwy symbol swojego stanowego ptaka, czyli 'brown thrasher' - brak jest polskiego odpowiednika dla określenia tego żyjątka, więc nazwijmy go - tłumacząc prawie dosłownie - przedrzeźniaczem brązowym.

Carolina Hurricanes

Drużyna z Caroliny jest następcą „Wielorybników" z Hartford. Powód odejścia był prosty: brak środków na budowę nowej hali i skutkiem tego Peter Karmanos, właściciel drużyny, postanowił wyprowadzić ją ze stanu Connecticut. Nie ma co ukrywać, z czterema innymi drużynami w okolicy - o rzut kamieniem Boston i Nowy Jork - niewielu kibiców wybierało się na mecze. Numerem jeden na liście Karmanosa było Columbus. Tak mówił cały czas, a szczególnie gdy odwiedzał miasto w Ohio. Ale gdy przyjechał na oględziny do Raleigh, do Północnej Karoliny, w lokalnej telewizji powiedział, że ten stan ma takie same szanse jak Ohio. Na pytanie dziennikarza, jak zamierza nazwać zespół, od razu wymienił dwie nazwy: „Huragany" i „Cyklony". Gdy już została podjęta ostateczna decyzja, że klub przenosi się na Południe, do wyboru ponownie były nazwy „Huragany" i „Lodowe Dziki". Na całe szczęście zostały „Huragany".

Jak napisał magazyn „Sport Illustrated" w październiku 1997 roku: „nazwa 'Huragany' jest jedyną rzeczą, jaka miała sens przy tych przenosinach, bowiem tak dalekie wtargnięcie w kraj tytoniu przez NHL, jest naturalną katastrofą". Ale pisanie o tym chyba jest tu nie na miejscu.

Florida Panthers

Nie ma się co dziwić, że mieszkająca w nazwie klubu z Miami zwierzyna to pantera florydzka, a dokładnie puma florydzka - jest to akurat symbol stanu, a właściciel Harry Wayne Huizenga chciał przyciągnąć uwagę do tego niezwykłego kota, który obecnie jest gatunkiem wymierającym.

Tampa Bay Lighting

Przeciętnie w rejonie środkowej Florydy meteorologowie notują pomiędzy 20000, a 50000 wyładowań atmosferycznych rocznie. Teren wokół Tampa Bay nazywany jest „Błyskawiczną Stolicą Świata", stąd chyba trudno się dziwić, że taka nazwa została wybrana dla klubu.

Washington Capitals

W zasadzie trudno tu się doszukiwać dziwnych skojarzeń. Klub mieści się w stolicy Stanów Zjednoczonych, więc nazwa jakby sama się narzucała. Jednak przyjrzyjmy się bliżej genezie jego powstania. Decyzją władz NHL w 1972 dwa lata później miały powstać dwie nowe drużyny: jedna w Waszyngtonie, druga w Kansas City. Zgodę na budowę drużyny hokejowej w stolicy dostał Abe Pollin. Oj, Pollin to biznesmen znany również we władzach Stanów, to on decyduje o tym kto, kogo i z kim... Kiedy dostaje okazję, by powstała drużyna hokejowa w stolicy, posiada już klub NBA Balltimore Bullets. Abe jest wielkim fanem koszykówki, wielkim fanem stolicy, zaczyna budować jedną z najnowocześniejszych hal w kraju, którą nazywa „Capitol Center".

- Chciałem być katalizatorem dla rozwoju stolicy tego najważniejszego z narodów - powiedział Pollin. Jeśli dodamy jeszcze, że nazwa Washington Capitals była używana w latach 50. przez drużynę koszykówki NBA, to teraz już wiemy czemu Pollin zdecydował się na takie miano.


http://www.nhl.com.pl

Do góry
Bonus: Unibet
#1471535 - 08/08/2007 16:24 Re: NHL - Offseason [Re: nivet]
nivet Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 06/01/2006
Postów: 4725
Pora teraz przenieść się na Zachód z nazwami drużyn. Zaczynamy od dywizji, gdzie drużyny mieszczą się tak naprawdę na Wschodzie. Bo przecież czy St. Louis ze swym słynnym łukiem nie nazywane jest Bramą na Zachód? Przedstawiamy zatem Dywizję Centralną.

Chicago Blackhawks

Pierwszy właściciel klubu, Frederic McLaughlin, nazwał go tak, by uhonorować 333. Batalion Karabinów Maszynowych Black Hawks 85. Dywizji Armii USA, w którym służył podczas Pierwszej Wojny Światowej. Jednostka miała nazwę po wodzu plemienia Sauków, Czarnym Jastrzębiu, który przewodził plemieniu podczas Wojny Czarnego Jastrzębia [1831-1832].

Columbus Blue Jackets

"Niebieskie Kurtki". Stan Ohio uważa się za najbardziej patriotyczny ze wszystkich stanów w USA. Najbardziej widoczne było to podczas Wojny Domowej. Ze stanu Ohio zaciągnęło się do Armii Unii najwięcej żołnierzy w stosunku do liczby mieszkańców. Z drugiej strony, również większość żołnierzy nosiła mundury uszyte właśnie w Ohio. Nawet symbole klubu nawiązują do tych czasów. Czerwona wstążka ułożona w kształcie liter CBJ ma trzynaście gwiazdek, a każda z nich oznacza jeden z trzynastu stanów Unii.

Detroit Red Wings

Czerwone Skrzydła to już trzecia nazwa tego klubu. W 1932 James Norris Sr. kupił Detroit Falcons, ale zmienił nazwę na nazwę swojego starego zespołu, w którym grał: Montreal Winged Wheelers.

Nashville Predators

Oczywiście nazwa została wybrana poprzez głosowanie kibiców spośród 75 zgłoszonych propozycji. Postawiono na trzy najlepsze, z których w jednodniowym głosowaniu kibice wybrali „Predators". Te nazwy to: Ice Tigers ["Lodowe Tygrysy"], The Fury ["Furia"] i The Attack ["Atak"]. W ostatniej chwili właściciel Craig Leipold dodał czwartą nazwę - Predators, „Drapieżcy". W 1971 roku podczas prac budowlanych na miejscu, gdzie powstała następnie hala, znaleziono szkielet tygrysa szablozębnego.

St. Louis Blues

Właściciel klubu, Sid Salomon, Jr., był zainspirowany piosenką Williama Christophera Handy'ego kompozytora bluesowego [1873-1958], którą tenże podobno napisał właśnie w St. Louis. Nazwa drużyny oddaje jednak również bogatą historię miasta, bowiem gdziekolwiek się znajdujesz słychać śpiew, duszę St. Louis - tak mówią

Do góry
#1500759 - 17/08/2007 17:57 Re: NHL - Offseason [Re: nivet]
Homraj Offline
old hand

Meldunek: 20/08/2006
Postów: 982
Skąd: gdzieś w Afryce
Bell wyląduje w więzieniu!
Mark Bell został skazany na sześć miesięcy więzienia za jazdę w stanie nietrzeźwym, spowodowanie wypadku i opuszczenie miejsca przestępstwa.

Bell został sprowadzony do Toronto razem z Vesą Toskalą z San Jose Sharks w dniu tegorocznego NHL Entry Draft.

27-letniemu lewoskrzydłowemu groziły 4 lata pozbawienia wolności, gdyby został skazany za wszystkie postawione mu zarzuty.

Bell odbędzie karę w więzieniu Santa Clara County latem przyszłego roku, po zakończeniu sezonu w NHL.

Bell został aresztowany we wrześniu 2006 roku po tym, jak prowadzona przez niego Toyota uderzyła od tyłu w samochód dostawczy w miejscowości Milpitas, niedaleko San Jose.

40-letni kierowca samochodu dostawczego doznał urazów głowy oraz licznych skaleczeń. Bell odszedł krótką odległość od miejsca wypadku i został aresztowany. Poziom alkoholu w jego krwi prawie dwukrotnie przekraczał dozwolony w stanie Kalifornia limit.

Do czasu aresztowania, Bell nie rozegrał żadnego meczu dla Sharks, do których przeszedł po końcu sezonu 2005/06 z Chicago Blackhawks, gdzie jednego roku otrzymał tytuł "Człowieka Roku" za jego zaangażowanie w akcje charytatywne.

Sezon 2006/07 w jego wykonaniu był rozczarowaniem. W 71 meczach uzbierał 11 goli i 10 asyst. Pozyskując go, Leafs przejęli jego kontrakt, dzięki któremu ma w ciągu najbliższych dwóch lat zarobić 4,5 miliona USD.

autor: Krzysztof Jarecki ;\)



-> skoro popełniasz przestępstwo, dobrze jest potem przynajmniej mieć możliwość wyboru tego kiedy idziesz w odsiadkę. zakładając że Liście nie awansują do PO, to Bell poza campem może w rzeczywistości nie stracić ani jednego spotkania.

-> ciekawe co będzie gdy Maple Leafs zdobędą Puchar? Lord Stanley przez tydzień w Zakładzie Karnym?

-> tak od siebie współczuję trochę Markowi. gdy wszyscy zawodnicy zaczną już pod koniec sezonu myśleć o polach golfowych, on będzie myślał... ech nic przyjemnego \:\(
ale tak to właśnie jest gdy 'frajerstwo' po wypiciu siada za kierownicę

Do góry
#1510644 - 22/08/2007 01:19 Re: NHL - Offseason [Re: Homraj]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Mam newsa z 1 reki ;\)
Nie ma tego nigdzie na polskich stronach NHL.

Istnieje pewne prawdopodobienstwo, ze mecz pomiedzy Buffalo a Pittsburghiem, majacy sie odbyc w Nowy Rok, nie odbedzie sie w hali, tylko na odkrytym stadionie Ralph Wison Stadium.


Do góry
#1510778 - 22/08/2007 02:22 Re: NHL - Offseason [Re: lupus]
SJS Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/06/2006
Postów: 2135
To jakiś żart? oO

Do góry
#1510816 - 22/08/2007 02:34 Re: NHL - Offseason [Re: SJS]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Nie, czemu?
Fajna sprawa.
Skoro rozpoczecie sezonu jest w tak hokojowym graju jak Wielka Brytania, to spotkanie na stadionie jest super pomyslem, doping \:\)

Do góry
#1510910 - 22/08/2007 03:00 Re: NHL - Offseason [Re: lupus]
raiders_ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/03/2004
Postów: 16479
Skąd: z samego dna
hehehe jestem jak nabardziej zaaa tym pomyslem \:\)
juz widze tego overka \:\) to by byla istna pokazowka dla kibicow taki mecz 4fun \:\)

Do góry
#1514975 - 23/08/2007 07:11 Re: NHL - Offseason [Re: lupus]
Homraj Offline
old hand

Meldunek: 20/08/2006
Postów: 982
Skąd: gdzieś w Afryce
Originally Posted By: lupus
Mam newsa z 1 reki ;\)
Nie ma tego nigdzie na polskich stronach NHL.

szczerze mówiąc to tych polskich stron o NHL jest cała JEDNA (1) ;\)

znowu outdoor game w NHL?
Pamiętając co działo się podczas Heritage Classic jestem za \:\)
Wtedy to- 22 listopada 2003 doszło do pierwszego meczu w historii ligi NHL rozegranego na świeżym powietrzu. Spotkanie odbyło się w Edmonton na Commonwealth Stadium gdzie przy niskiej temperaturze (-19 stopni C) potęgowanej dodatkowo wiatrem miejscowi Oilers ulegli () drużynie Montreal Canadiens w stosunku 3-4. Mecz obejrzało 57,167 widzów- oczywiście ustanawiając rekord ligi.
Jak dla mnie, cały urok tamtego spotkania tkwił właśnie w mrozie \:\)


Info co do Buffalo jak rozumiem nie jest jeszcze ostateczne ale skoro ustawili już nawet bandy to widać że coś może z tego wyniknąć.
Swoją drogą NHL niedawno wyraziła chęć rozegrania outdoor game (w kampanii 2007/2008) dlatego pytanie tylko gdzie? bo że zagrają jest właściwie pewne.
Inni kandydaci to podobno
-derby Nowego Jorku na bejzbolowym obiekcie Yankee Stadium,
-mecz Boston Bruins na Fenway Park (bejzbol) lub Gillette Stadium (futbol amerykański)
-i znowu natręci z Edmonton ;\)

nie było mnie prawie 2 dni i widzę że wreszcie coś ciekawego na rynku:
-Michael Peca od przyszłego roku będzie zawodnikiem Columbus Blue Jackets. Troszkę szkoda gdyż byłem zwolennikiem podpisania Peki w Toronto.
-Trevor Linden podpisał na rok z Orkami \:\) (600tys.USD + bonusy) ale szczegóły poznam dopiero jutro, teraz już normalnie padam

Do góry
#1515251 - 23/08/2007 14:09 Re: NHL - Offseason [Re: Homraj]
nivet Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 06/01/2006
Postów: 4725
Tym razem kierujemy się na północ, choć drużyna z Denver nieco się wyłamuje z konwencji, ale przyjmijmy, że Dywizji Północno-Zachodnia przeznaczono kluby z Północy. Czyli prerie kanadyjskie, drużynę z Twin Towns i „Lawinę" z Gór Skalistych. Zatem afabetycznie:

Calgary Flames

Poszukując korzeni nazwy tego klubu trzeba się cofnąć do historii Atlanta Flames. Flames, czyli „Płomienie", miały upamiętniać pożar Atlanty, które to miasto zostało spalone do ostatniej kępki trawy przez wycofującą się armię generała Konfederacji - Johna Bella Hooda. Hood opuścił gród wycofując się ratując się przed naporem sił Unii pod dowództwem generała W.T.Shermana w 1864. Ze spalonych ruin Atlanta została odbudowana w ciągu następnych lat i ogłoszono ją stolicą stanu w 1868 roku. Można się zastanawiać, dlaczego utrzymano nazwę tak bardzo nawiązującą do historii poprzedniego miasta po przenosinach do Calgary w 1980? Ależ jak najbardziej chciano ją zmienić. Ogłoszono konkurs i ku zaskoczeniu wszystkich wygrała nazwa „Flames". Ktoś sprytny stwierdził, że nazwę można również powiązać z przemysłem naftowym, jaki dominuje w stanie.

Colorado Avalanche

Klub został przeniesiony z Quebecu. Nowe władze dały kibicom do wyboru osiem nazw, spośród których najpopularniejszą okazała się „Avalanche", czyli „Lawina". Jak mówiono „lawina" oddaje godną podziwu potęgę sił natury, szczególnie surowych w tym górskim regionie.

Edmonton Oilers

Pierwotnie klub nazywał się Alberta Oilers, jednak po roku przemianowano go na Edmonton Oilers. Jest to prawda, ale jeśli cofniemy się o kilka miesięcy wstecz, okaże się, że nazwa Alberta Oilers była już drugą nazwą klubu. Pierwsza to Edmonton Oliers Kings. Jednak nazwa nie była specjalnie udana, z racji tego, że drużyna miała rozgrywać spotkania w Edmonton, ale również kilka w Calgary. Jak wiadomo, miasta te nie darzą się specjalną sympatią, zatem drażnienie kibiców w Calgary występami drużyny Edmonton Oilers Kings, nie miało za bardzo sensu. Klub był jednym z założycieli ligi WHA. Zarząd postanowił nazwać drużynę „Nafciarze", by podkreślić kluczową dla rozwoju regionu rolę przemysłu naftowego.

Minnesota Wild

Jak w większości przypadków w ostatnich latach nazwę klubu wybierano w głosowaniu fanów [także za Oceanem rośnie popularność referendum]. Nie znamy choćby przybliżonej ilości głosów, jakie oddano. Ale wybór nastąpił spośród m.in.: Blue Ox [„Błękitne Kozice"], Voyageurs [„Podróżnicy"] i Polars [„Polarnicy"]. Zdecydowano się jednak na „Wild". Jako wytłumaczenie podano: „Nazwa drużyny odbija więcej niż tylko chęć utożsamienia się z jednym graczem. Nazwa odbija całość tego, czym drużyna powinna być dla całego stanu, całego naszego [stanowego] hokeja". Odbija ona także naturalną dzikość krajobrazu Minnesoty, „State of Wilderness", jak powiadają Amerykanie.

Vancouver Cancucks


W pierwszej chwili nazwa przywodzi na myśl odniesienie dosłowne, czyli to co „canucks" znaczy w slangu nowoangielskim: osadników - francuskich Kanadyjczyków. Jednak prawdy są często dwie. Podobno nazwa została wybrana na cześć kanadyjskiego bohatera ludowego. Legenda mówi, że Johnny Canuck był wielkim drwalem, świetnie jeździł na łyżwach i grał w hokeja w swoich czasach, kiedykolwiek żył. Jednak w Nowej Anglii dalej się uważa, że nazwa po prostu oznacza osadnika, a legendę można między bajki włożyć.

Do góry
#1518209 - 24/08/2007 17:46 Re: NHL - Offseason [Re: nivet]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Offseason to takze czas na przemalowanie loga ;\)
Capitals porazka moim zdaniem \:\)

Nowe maja:

Columbus

Old:

New:


Ottawa

Old:


New:


San Jose

Old:


New:


Washington

Old:

New:

Do góry
#1520643 - 25/08/2007 06:34 Re: NHL - Offseason [Re: lupus]
SJS Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/06/2006
Postów: 2135
Capitals naprawdę porażka... SJS prawie jak stare \:\)

Do góry
#1541584 - 30/08/2007 23:05 Re: NHL - Offseason [Re: SJS]
Homraj Offline
old hand

Meldunek: 20/08/2006
Postów: 982
Skąd: gdzieś w Afryce
i oto stało się:
stare:

nowe:


wraz ze zmianą logo nastąpiła również zmiana mundurków

Jeśli chodzi o logo, to bardziej podobało mi się stare. Nowe w sumie też jest OK więc ogólnie jestem zadowolony.
Z mundurkami cięższa sprawa. Popatrzyłem na nie wczoraj, popatrzyłem dzisiaj i ciągle nie mam zdania. Domowe (ciemne) zaczynają mi się już powoli podobać :). Problem jest z wyjazdowymi- przede wszystkim dziwnie wyglądają niebieskie wykończenia rękawków. \:o
Sam nie wiem. Stare były o niebo lepsze.

Generalnie liga poszła w głupim kierunku. Nowy wykonawca (Reebok) robi przylegające stroje ze śliskiego materiału a kluby, jakby tego było mało, zmieniają stroje i loga.
Najbardziej poszaleli chyba w Ottawie. Mieli naprawdę ładne stroje a teraz legionista wygląda tak groźnie że śmiech na sali
Odnośnie Washingtonu- jeśli z Capitolu mieliby zrobić Domek Jasia i Małgosi to nowe logo wygląda zupełnie dobrze. Zresztą oni wyraźnie nawiązali do początków.

pozostałe nowości:
Boston Bruins
stare:

nowe:


Tampa Bay Lightning
stare:

nowe:

hehe. teraz błyskawica wygląda jak z jakiegoś napoju albo kreskówki

raiders_ co sądzisz o nowym obliczu Canucks?

Do góry
#1541595 - 30/08/2007 23:12 Re: NHL - Offseason [Re: Homraj]
Homraj Offline
old hand

Meldunek: 20/08/2006
Postów: 982
Skąd: gdzieś w Afryce
wow. no to fajnie mi wyświetliło obrazki.
na podglądzie było OK a teraz jest kupa.

Do góry
#1541600 - 30/08/2007 23:15 Re: NHL - Offseason [Re: Homraj]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Takie biale, ze az sie z tlem zlewaja ;\)

Do góry
#1541612 - 30/08/2007 23:21 Re: NHL - Offseason [Re: lupus]
Homraj Offline
old hand

Meldunek: 20/08/2006
Postów: 982
Skąd: gdzieś w Afryce
Originally Posted By: lupus
Takie biale, ze az sie z tlem zlewaja ;\)

adresy podałem dobre bo wklejając je w pasek wyskakują obrazki.
to wina tego forum !
zaraz zadzwonie po ABW \:p skoro robią dzisiaj porządki to niech zbadają i to co stało się na mecz.pl
te obrazki istotnie gdzieś przeciekły
trzeba sprawę wyjaśnić

Do góry
#1541633 - 30/08/2007 23:24 Re: NHL - Offseason [Re: Homraj]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
To nie wina forum, tylko tamtej strony, tez wrzucalem z tamtej strony bezposrednio na forum i tez znikalo.
A bylo to forum z USA.

Za oszczerstwa i pomowienia dostaniesz nr 1 w drafcie ;\)


Edited by lupus (30/08/2007 23:25)

Do góry
#1541647 - 30/08/2007 23:27 Re: NHL - Offseason [Re: lupus]
Homraj Offline
old hand

Meldunek: 20/08/2006
Postów: 982
Skąd: gdzieś w Afryce
Originally Posted By: lupus

Za oszczerstwa i pomowienia dostaniesz nr 1 w drafcie ;\)

ani mi się waż \:p

Do góry
#1542738 - 31/08/2007 02:55 Re: NHL - Offseason [Re: Homraj]
Homraj Offline
old hand

Meldunek: 20/08/2006
Postów: 982
Skąd: gdzieś w Afryce
NHL Logos

klikając na wybraną drużynę, jak na dłoni można podziwiać wszystkie loga, które dany team używał od założenia aż do chwili obecnej- z tymi nowymi włącznie. \:\)

Do góry
#1556504 - 03/09/2007 16:31 Re: NHL - Offseason [Re: Homraj]
nivet Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 06/01/2006
Postów: 4725
Witam witam.
Pre zbliża się wielkimi krokami \:\) trzeba zakasac rękawy i uważnie śledzić co będzie sie działo \:\)

...a teraz czas na ostatnią dywizję:

Tym razem wyruszamy do słonecznej Kalifornii i nad meksykańską granicę, gdzie powstały kluby w Phoenix i w Teksasie.

Anaheim Mighty Ducks

Klub otrzymał nazwę po zespole, jaki pojawił się w filmie „Potężne Kaczory". Była to idealna reklama dla Wytwórni Disney’a, której właściciele byli również właścicielami klubu. Choć podobno powiadają, że bardziej „mocarna" niż „Kaczory" w Kalifornii jest zima na Alasce. Dla przypomnienia tylko - również na bazie filmu nazwano zespół NBA Toronto Raptors. A warto dodać, że Toronto ma tyle wspólnego z dinozaurami, co Kalifornia z kaczkami. Sześć lat temu komitet NBA ds. rozwoju ligi nie zgodził się na zmianę nazwy klubu Vancouver Grizzlies na Memphis Express, bowiem właścicielem klubu jest firma FedEx, co dalej rozwija się na Federal Express. Nazw firm nie wolno eksponować w nazwie, natomiast przeciwko reklamie takiej, jaką sobie zrobił Disney, nie było żadnych zastrzeżeń.

Od redakcji: Obecnie zespół nosi nazwę Anaheim Ducks. Do zmiany doszło po tym jak drużyna został odkupiona przez Henry’ego i Susan Samueli.

Dallas Stars

Klub po przeprowadzce z Minnesoty podtrzymał nazwę, jednak skrócił nazwę pozbywając się przymiotnika North, z tej racji, że miasto znajduje się w Teksasie, czyli niespecjalnie na północy. Drugą podporą idealnej nazwy dla klubu był fakt, że Teksas jest nazywany Stanem Samotnej Gwiazdy „Lone Star".

Los Angeles Kings

Jack Kent Cooke nawał tak klub podobno bez specjalnego powodu. Podobno, bo gdyby wgłębiać się w postać Jacka Cooka, właściciela koszykarskiej drużyny Lakers, budowniczego Forum, hali w Los Angeles, właściciela Redskins - footballowej drużyny z Waszyngtonu, osoby, która wydawała pieniądze na lewo i prawo, ale zawsze na sport, trudno się dziwić, że chciał budować iście królewską drużynę. Nie szczędził pieniędzy. Zbudował potęgę z „Jeziorowcami", chciał i zbudować z „Królami".

Phoenix Coyotes

Nazwa została wybrana w konkursie, jaki zorganizował klub. 8 kwietnia 1996 roku w Hard Rock Cafe została oficjalnie przedstawiona przez Shawna Huntera. Kojot - zwierzę szybkie, bystre i zwinne, dodatkowo bardzo rozpowszechnione, szczególnie na terenach pustynnych i Wielkich Równinach, które obejmują swym obszarem Arizonę [choć to Południowa Dakota jest zwana Stanem Kojota].

San Jose Sharks

Nazwa została wybrana w konkursie w 1990 roku. Wśród propozycji było 2300 różnych nazw. Do najpopularniejszych należały: Sharks [„Rekiny"], Waves [„Fale"], Breakers [„Łamacze" - rodzaj fal], Knight [„Rycerzyki"], Grizzlies, Icebrakers [„Lodołamacze"], czy Icehawks [„Lodowe Jastrzębie"]. Z racji tego, że miasto znajduje się nad morzem, a wody zatoki są obfite w rybki zwane rekinami, zapewne to było jednym z czynników, dla których zdecydowano się wybrać taką nazwę. A teraz na sam koniec - dlaczego „Rekiny" a nie „Foki"? Otóż w okręgu San Francisco, w latach 60. i 70. znajdował się klub Oakland Seals - gdyby klub nazwano San Jose Seals, od razu pojawiłyby się sugestie o powiązaniach z Oakland. A San Jose to San Jose.

Jeszcze jedna ciekawostka. Jedną z nazw wyłonionych w konkursie była „Icehawks". Najprawdopodobniej nawet gdyby się zdecydowano na taka nazwę, klub nie otrzymałby zgody przynajmniej jednego właściciela - a potrzebuje od wszystkich. Właściciela Chicago Blackhawks. Podobna sprawa już się zdarzyła. Nowo powstająca drużyna w Kansas City - praojcowie „Diabłów" z New Jersey - wybrała sobie nazwę Mohawks. Niestety, szybko trzeba było pomyśleć nad inną. Ale „Rekiny" też brzmi pięknie - szkoda tylko, że ostatnio przestały gryźć.

http://www.nhl.com.pl


Do góry
#1603520 - 19/09/2007 21:23 Re: NHL - Offseason [Re: nivet]
SJS Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/06/2006
Postów: 2135
41 tys. biletów sprzedano w niespełna pół godziny
PAP /09:26
Niespełna pół godziny potrzebowali organizatorzy na sprzedaż 41 tysięcy biletów przeznaczonych do ogólnej dystrybucji na mecz ligi NHL pod gołym niebem, który odbędzie się 1 stycznia 2008 roku. Na Ralph Wilson-Stadium mają wystąpić hokeiści Buffalo Sabres i Pittsburgh Penguins. Trybuny mogą pomieścić 74 tysiące widzów.
Noworoczne spotkanie w Buffalo nie będzie w tej lidze pierwszym, jakie zostanie rozegrane poza halą lodową. 22 listopada 2003 roku na Commonwealth-Stadium w Edmonton grali zawodnicy Oilers z Montreal Canadiens. Goście wygrali 4:3, a ich sukces obserwowało 57 167 kibiców, co stanowi rekord frekwencji w NHL.

onet.pl

Do góry
Strona 2 z 2 < 1 2

Moderator:  rafal08 

Kto jest online
8 zarejestrowanych użytkowników (rafal08, alfa, VVega, $-man, wHiTe_StAr, 11kera11, pacyfista, Lukasz111), 1029 gości oraz 15 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51053 Tematów
5801120 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47