Dopiero wieczorem obejrzę skrót etapu, ale jestem w szoku co robi Zabel na 3 miejscu Za małe jeszcze te góry...
O'Grady w sumie tak jak się spodziewałem. No i Voekler - a widzicie!? Będzie groźny z taką przewagą. Czuć, że Lance dopiero w piątek i w sobotę pokaże pazury. Musi zaatakować, bo ma już zbyt dużą stratę. Jak będzie czekał do czasówki na L'Alpe D'Huez to może się lekko przeliczyć tzn. zbyt mało odrobić....Na 15,5 km będzie w stanie max 6 minut nad Voeklem, a może jeszcze mniej...
W piątek wcale Voekler nie musi być bardzo z tyłu...Lance musi atakować już nie tylko Voeklera, ale też Virenqua, choć ten to raczej na pewno straci siły po dzisiejszej ucieczce...

Chyba będzie ciekawie

Witam,

Co sadzicie o kursie:

MANCEBO Francisco 51.00

zwyciezca jutrzejszego etapu 11? W Gamebookers jest jednym z faworytow z kursem 15.

Wojtek

[QUOTE]Oryginalnie wysłał stypy:
[qb]
Virenque R. - Bettini P. 1 1.45
Mayo I. - Mancebo F. 1 1.4
Ullrich J. - Azevedo J. 1 1.5
Etxebarria D. - Heras R. 2 2.30
Armstrong L. - Hamilton T. 1 1.50
[/qb][/QUOTE]Ponownie 4/5.Pech kolarza z Euskatelu trwa,ale jestem pełen uznania dla niego ponieważ potrafił przyjechać w pierwszej grupce pomimo wysiłku jaki musiał włożyć w dogonienie rywali.
Coś nie coś po dzisiejszym etapie wiadomo ale wszyatko wyjaśni się pojutrze jak je będe nad jeziorem i zamiast obstawiać będę
iwo: iwo:

[QUOTE]Oryginalnie wysłał spidzio:
[qb] [QUOTE]
Trzeba uważać czy Armstrong i McEwen dojada do mety,bo różnie może być.McEwen może miec kłopoty z ukończeniem,a Armstronga może wykluczyc jedna pechowa kraksa.Miejmy nadzieje,że jednak dojadą cali zdrowi i szczęśliwi.
[/QUOTE]Uważam, że szansa na to , że zarówno na dojechanie jednaego i drugiegi do mety jest bardzo duża. Tegoroczny TdF jak dziś w relacji powiedzieli sprawozdawcy nie jest jakiś bardzo trudny. W Pirenejach są 2 ciężkie etapy, a w Alpach ma nie być starsznie ciężko, takze McEwen jadac sobie spokojnie, powinien dojechać do Paryża
O kraksy się nie martwię, kraks w górach raczej nie ma Jedynie co może wykluczyć Armstronga, to jakas pechowa wywrotka na szybkim zjeździe, no ale to się tyczy każdego kolarza.[/qb][/QUOTE]Źle sie wyraziłem,nie chodziło mi o krakse,ale o właśnie jakiś upadek na zjeździe,czy np. zderzenie z kibicem.

481 Zabel E. - Hushovd T. 1 1.45 :4gw:
482 Mancebo F. - Virenque R. 1 1.50 :4gw:
484 Bettini P. - Voeckler T. 2 2.05 :4gw:
487 12:40 Armstrong L. - Etxebarria D. 1 1.5 :4gw:
Dziś powiem tylko tyle,wkońcu wszystkio będzie trafione. iwo: