Też coś dorzucę, choć jak widzę wiele opinii pokrywa się
Pewnie to i dobrze.
Co do nadziei:Darcis - każdy kto go widział musi być pod wrażeniem. Gra wszystko, technicznie jest bardzo wysoko. Jeszcze się zawiesza i nie gra równo, ale myślę że dobry trener i pierwsza 50-tka w zasięgu.
Bolelli - ciekawy Włoch , widziałem go na RG w meczu z Canasem, gra ciekawy tenis, dobry return, umie podejść do siatki, skończyć wymianę.Jest 85 w rankingu w tej chwili, odnajduje się na każdej nawierzchni.
Almagro - świetna gra na każdej nawierzchni, mocny serwis. Jeszcze chyba nie do końca ułożony psychicznie.
Del Potro - dla mnie wielka niewiadoma, zadatki na dobrego tenisistę ma.
Kohlschreiber- co by nie mówić skoczył w rankingu pięknie, z challengerowca zmienił się w postrach najlepszych.
Haase/Wessels/De Bakker- holenderska nowa fala. Jeszcze będzie o nich głośno. Najgłośniej chyba o Haase.
Dancevic- tu widzę materiał na najwyższy skok w rankingu w tym roku. Umie zagrać wszystko, nie jest to tylko nudny serwis plus fh.
Young -ogrywa się po challengerach, świetny występ na US Open, powoli pnie się w rankingu.
Gulbis- zachwycił świat na US Open, gra coraz lepiej, także materiał na najwyższy skok w rankingu.
Kto numerem 1?Tu nie będę oryginalny i chyba dalej
Roger, choć trzeba przyznać iż mijający rok w jego wykonaniu to już nie ta dominacja co kiedyś.
Djokovic/Nadal - oboje młodzi głodni gry i dalszycvh sukcesów. Muszą ograniczyć liczbę startów, uważniej dobierać turnieje.
Djokovic przy całej sympatii do niego nie jest materiałem na wygrywanie Szlemów, dłuższe mecze/turnieje wyraźnie go męczą.
RG -
NadalWimbledon -
Federer/Nadal/GasquetAO - tu kandydatów więcej
Federer/Hewitt/ może
Nalbandian, Safin?
US Open -
Djokovic/Federer/SafinMam nadzieję że wreszcie pełnię umiejętnosci pokaże Gasquet, dla mnie taka młodsza kopia Rogera.
Niewiadome:
tutaj bym wymienił
Murraya i
Youzhnego, oboje z wielkimi umiejętnościami, ale nadal niespełnieni.
Powrót do formy:
Rochus Oliver- pokazał w końcówce sezonu że jeszcze na straty go nie można zapisywać.
Gonzalez - słabszego sezonu gracz jego pokroju mieć po prostu nie może. Niezła końcówka tego sezonu.
Baghdatis - zawsze grożny dla każdego. Może jakiś finał Szlema?
Hewitt - nowy, świetny trener, mam nadzieję że motywacj też jest, bo umiejętności na pewno nie zniknęły.
Safin - analogicznie do Hewitta
Oby sezon nie należał do drwali pokroju Karlovica czy Isnera.