W prestiżowym pojedynku Bzyku's Killers pokonali Lupus Camel Toes aż 10-3.

Dla popularnych "pszczół" był to mecz sezonu - długo przed spotkaniem zawodnicy mobilizowali się na ten pojedynek, a bilety w przedsprzedaży rozeszły się jak ciepłe bułeczki.
W Bee's Arena na trybunach zasiadło ponad 15.000 sympatyków gospodarzy oraz kilkuset osobowa grupa fanów popularnych "wilków", którzy jednak byli skutecznie zagłuszani w hali przez miejscowych.

Po wyrównanym początku spotkania przewagę osiągnęli gospodarze i utrzymali ją do samego końca. Kluczowymi postaciami w zespole byli kapitan - Vincent Lecavalier oraz bramkarze: Marty Turco i Olaf Kolzig. Poprawna gra gwiazd "wilków" dziś nie wystarczyła na świetnie dysponowaną ekipę gospodarzy.

Najbardziej utytułowany zawodnik Camel Toes - Jaromir Jagr powiedział na pomeczowej konferencji prasowej:
- Robiliśmy co mogliśmy, ale nie mogliśmy przebić się przez szczelny mur w bramce rywali. Myślę, że nie zagraliśmy źle - rywale byli dziś jednak od nas lepsi.

Trener Killers - Bzyku - podsumował to spotkanie tak:
- Cieszę się, że Lecavalier znów prowadzi zespół do zwycięstw. Po słabszym początku sezonu potrzebowaliśmy tego zwycięstwa w bardzo ważnym dla nas meczu. Drużyna ma przemeblowany skład w stosunku do poprzedniego sezonu i potrzebowała trochę czasu by się zgrać.
Wierzę, że dzisiejszy rezultat i gra jaką zaprezentowaliśmy sprawi, że rozpoczniemy marsz w górę tabeli. Nie wyobrażam sobie innego rozwiązania jak awans do fazy playoff.

Na pytanie dziennikarzy, czy kontuzje w zespole "wilków" miały istotny wpływ na wynik rywalizacji, stwierdził:
- Na pewno miały, ale u nas też kontuzjowani są Straka oraz Ference. Więc myślę, że oba zespoły miały równe szanse.

W zespole Camel Toes zawodnicy podążali na lotnisko w nie najlepszych nastrojach. Oni też rozpoczęli sezon poniżej oczekiwań, a ta porażka sprawia, że atmosfera wokół drużyny zaczęła robić się nerwowa. Coach ekipy z Bostonu szuka wzmocnień, a kilku zawodników jest wytypowanych do odejścia z drużyny.

W drużynie "pszczół" plotki na temat ewentualnych transferów ucichły - wszyscy są zajęci fetowaniem tego wspaniałego zwycięstwa.

Z Bee's Center w Colorado.

Mariusz Max Kolanko.

Kolejnej bolesnej porażki doznały Pingwiny, tym razem z ekipą Igorynka Bubbles aż 2-10. Ostatnie 3 tygodnia to istna lawina kontuzji która nie chce ustać. W tym momencie nie zdolni do gry są : J.Spezza (C), P.Demitra (LW,RW), S.Souray (D) i M.Fernandez (G). Kilku innych zawodników nie rokowało nadziei na dalszy rozwój i w klubie doszło do kilku roszad.
Do składu dołączyli dwaj bramkarze Phoenix - A.Auld i M.Tellqvist. Co ma dać gwarancję na zaliczenie wymaganego minimum 2 meczy w tyg. dla bramkarzy i może wreszcie nawiązać walkę na tym polu z bramkarzami rywali. Na pozycje skrzydłowych zostali zatrudnieni bramkostrzelni C.Kunitz (LW) i C.Kobasew (RW). Czy te 'wzmocnienia' okażą się na tyle skuteczne by uniknąć blamaży ? Przekonamy się już w tym tygodniu, na tereny Pingwinów przyjeżdżają piekielnie mocne Brzytwy Vonseba. Wicelider, drużyna której siła tkwi w kolektywie, wszyscy zawodnicy ostro harują na wynik całego zespołu. Odkryciem jest jednak Nik Antropov, ściągnięty z wolnego transferu, 8G 9A +/- +10 co plasuje go w czołowej 10 zawodników ligi. Urazu pachwiny nabawił się jednak podstawowy bramkarz N.Backstrom, w kadrze został jedynie M.Legace. Tutaj jest pewna szansa dla Pingwinów.
Na tle tak mocnej ekipy menedżer Fro będzie mógł docenić realną ewent. siłę wzmocnień których dokonał w ub. tygodniu. Nowa świeża krew + rewelacyjny debiutant J.Toews (C) + lider ekipy J.Iginla + zawodnicy którzy w ostatnim tygodniu trochę zawiedli - P.Datsyuk (C) i J.Blake (LW). Jeżeli to wszystko w końcu zaskoczy będziemy mieli ekscytujący pojedynek w tym tygodniu.

No tak oczywiście. Wtorek i już Razors - 2 GWG , 1 SHG. 3-9 :).

Pytanie z cyklu glupich, ale nie jestem pewien do konca odp.

Mam kolesia kontuzjowanego, wiadomo laduje na IR, ja moge dobrac kolesia z FA, ale czy robiaz to automatycznie spadnie mi nr waiver?

Czy to zmienia sie tylko w przypadku add/drop

lupus sorry że dopiero teraz, wczoraj nie dało rady...

odpisze tutaj bo może skorzystają w przyszłości i inni.

numer waiver spada tylko wtedy gdy pobierasz gracza z listy waiver.
lista ta daje teoretycznie każdemu szanse (czas) na podebranie zawodnika- w poniedziałek kogoś wyrzucam, we wtorek jest waiver time a w środę drużyna z wyższym numerem waiver ma pierwszeństwo do ewentualnego ściągnięcia gracza.

jeśli do tego czasu nikt po grajka się nie zgłosi, przechodzi on na listę FA z której pobierać można do woli (a tak naprawdę do limitu moves -> u nas 30) i beż żadnych konsekwencji w stosunku do numeru waiver.

Tyle to ja wiem, ale nie o to dokladnie mi chodzi.

Zapialem sie do innej ligi, jankesi machneli draft z autopicka.
Wybralo mi kolesia kontuzjowanego, przesunalem go na IR, moge dorbac jednego.
Oprcz tego chce tez kilku wymienic zrzucajac jednych i biorac drugich i tu wiadomo, ze po czyms takim numer sie przesuwa.

Ale przesuwajac kolesia na IR, mam jedno miejsce wolne.
I chce dobrac kolesia z FA, a wszyscy sa na wiavers do dzis do plnocy.
Wiec biorac go przesunie mi sie numer waiver czy nie?

Lupus przecież wyraźnie Ci Homraj napisał:

"numer waiver spada tylko wtedy gdy pobierasz gracza z listy waiver."

A że sobie przesunąłeś gracza na IR czy w ogóle go wywaliłeś nie ma nic do rzeczy.

Mam drugi numer, licze ze kolo z nr 1 zaspi, i wyciagne Gerbera

hehe
widzę że lupus wmieszał się do jakiejś Rookie League

Zapisalem sie do ligi fanow New England, wszysyc ok, tylko komisz ostatni raz logowal sie gdzies we wrzesniu
I tak wszyscy czekal czekali, az 2 dni temu sie pokazal, i machnal draft, wiec wszystkim polecialo autopickiem
Gerber byl daleko w drafcie, wiadomo, Emry wysoko, a w miedzy czasie pare osob zrezygnowalo z ligi i tak jest.

Semina mi wybralo, wywalem tez Potiego D, wywale tez Backstroma i Naslunda, z bramkarzy mi wybralo Vokuna i Giguere, wiec trzymac kciuki by sciagnac Gerbera.

No i gramy Rotisserie

Panowie otwarty na propozycje jestem oddam bramkarza

Manitoba Homrajs przegrywa z Rudzik's Ice Tigers 3-7.

niesamowitą noc zaliczył Nik Lidstrom-> 1G, 2A, +1, 5 SOG .
2 pierwsze punkty zdobyte w PP pozwoliły mi zremisować kategorie PPP. 5 strzałów z kolei dało remis w SOG.

ogólnie jestem bardzo zadowolony. przegrałem aż za 10 punktów, co przed meczem wydawało się mało realne.
kapitalny tydzień rozegrali bramkarze Homrajs. wystartowali wszystkie 6 meczów i wszystkie wygrali (ciekawe czy miał ktoś w obecnym sezonie 6 zwycięstw na bramce?).
pierwszy też raz, Jean-Sebastien Giguere zanotował lepszy tydzień niż Henrik Lundqvist .
wyróżnić należy jeszcze Zubova (4A, 2PPP) i Seana Avery (3A, 1SHP). przebudził się także super punktujący duet z St.Louis- Kariya & Boyes.

zespół w trakcie tygodnia opuścił niestety Patrice Bergeron (probably out for the season). strasznie mi to komplikuje sytuacje na buliku
w jego miejsce do ekipy dołączył Brett Clark, który jednak według pewnych źródeł już w najbliższych dniach pożegna się z Manitobą. ewentualne oddanie Clarka związane jest zapewne z powrotem do zdrowia Alexandra Semina

Semin zagra już dzisiaj z Floridą w trzeciej linii... na prawym skrzydle! oby pograł tam jak najdłużej bo do soboty i tak u mnie nie wystąpi a rozwiązałby znaczną część moich problemów dostając drugą pozycję (szanse na to mimo wszystko małe).

mecz z Ice Tigers przegrałem, wynik wyraźnie pokazuje kto był lepszy.
dla ciekawostki napisze tylko, że gdyby
- starter Hurricanes wystartował spotkanie z Tampą (zakładam zagrałby równie słabo jak Grahame)
i
bądź to obrońca San Jose nie wygrał Rudzikowi wznowienia (rzadko spotykana sytuacja)
bądź też St.Louis nie straciło bramki na 6 sekund przed końcem meczu...
wynik byłby w druga stronę.
gra zatem całkiem wyrównana i udało się uniknąć blamażu

dzięki Rudzik

teraz już czas na Voddomen Predators

Rzeczywiście niesamowicie zacięty pojedynek.Aż 7 z 9 statystyk " nie bramkarskich" było na pograniczu remisu, w tym te wydawałoby się najcięższe do zremisowania czyli strzały na bramkę (tu remis) i wygrane wznowienia (tu moja wygrana jednym, dzięki obrońcy ).Wogóle obrońca SJ Doug Murray mnie zadziwił.Miał tylko łapać karne minuty dla mojej drużyny a tym czasem ten tydzień skończył z +10 w klasyfikacji +/-.Szkoda, że najprawdopodbniej będzie musiał odejść, ale cóż..

Dzięki Homraj i powodzenia

Zvoni Hockey Team opuściło ostatnie miejsce w tabeli i plasuje się już na 15 pozycji

rozumiem że Panowie voddomen i raiders_ już się nagrali?

-------
w zeszłym tygodniu 6 sekund zabrakło Bradowi Boyes do game-winnera, wczoraj/dzisiaj 17 sekund Lundqvistowi do meczu na czysto

Przecież cały czas gram

gdybyś jeszcze tylko częściej wystawiał skład...

ale dobra, nie narzekam już. fajnie że zadbałeś o limit na bramce

Gobel Dirty Miners - Igorynka Bubbles 6-6

Gornicy sa niepokonani od 5 spotkan, tym razem jednak nie udalo sie wygrac ale wynik i tak nie jest zly. Kontuzji doznal Jere Lehtinen ktory zostanie zastapiony prze Glena Murraya. Miners czeka teraz potyczka w wiceliderem Vonseb Razors.

Go Miners!!

Gobel Dirty Miners - Vonseb Razors 7-4

Gornicy odniesli kolejne zwyciestwo w dobrym stylu.Po raz kolejny znakomicie spisal sie kapital A.Oviechkin 4G,2A oprocz tego dobrze punktowali B.Gionta 2G,2A, P.Statsny 1G,5A. Chris Osgood wygral 3 mecze co jest nie lada wyczynem, DiPietro dolozyl 1W i az 90SV.
Kolejny mecz z 11 druzyna ligi Baqu Baqu Squad.

Go Miners!!

W ub. tygodniu długo oczekiwane zwycięstwo Pingwinów. Tydzień do tego naprawdę znakomity, żałować tylko można że trafiliśmy na równie mocną ekipę Camel Toes. Z każdą inną drużyną mogłoby się zakończyć nawet wynikiem dwucyfrowym. Nawet obecny lider i wicelider nie mieliby czego szukać w starciu z Fro Pens :).