nie czuje sie wyzszy tylko przegrany jak kupon

Jemu współpraca z Eugeniuszem by się przydała - po dwóch ustawkach miał by tyle szmalcu, że kupił by sobie ten nieszczęsny lombard

Postanowiłem Ci pomuc, złóż to jutro w prokuraturze:
________________________________________

Wniosek dowodowy


W dniu 22 listopada 2007 r. w ....... poszłem do lombardu ponieważ poczebowałem piniędzy na pewną inwestycje, zostawiłem laptopa o wartości 4000PLN, pracownik lombardu dał mi 2000PLN, zobowiązałem się do zwrucenia kwoty 2200PLN do dnia 2 grudnia 2007 roku. Pracownik lombardu nie sporządził umowy lombardowej, jedynie wystawił mi rachunek(nr laptopa oraz pieczontka). Dowiedziałem się że jest to potwierdzenie porzyczki, nadmieniam, że pracownik lombardu nie wystawił mi prawdziwej umowy, a więc nie odprowadza od tego podatku!!!
Do lombardu zgłosiłem sie 2 grudnia, jednak nie miałem jeszcze piniędzy(opóźnienia inwestycyjne), poinformowałem pracownika, że zgłoszę się z całą kwota następnego dnia. 3 grudnia 2007 roku pojawiłem się z całą kwotą w lombardzie, ku mojemu zdziwieniu zostałem wyśmiany i poinformowany że nie dotrzymałem umowy w terminie, a co za tym idzie laptop został sprzedany. Pragnę dodać, że pracownik lombardu zachowywał się hamsko, wyśmiewając się ze mnie!!!

Nadmieniam, iż wniosek dowodowy składam dopiero w dniu dzisiejszym, gdyż dopiero w dniu 4 grudnia 2007r. uzyskałem pomoc od przyjaciuł z forum mecz.pl

nyger