|  
| 
| 
| 
| #1963994 - 18/01/2008 15:53  Re: Film, TV, seriale [11]
[Re: Master Flamaster] |  
|   Carpal Tunnel
 
   Meldunek:  08/08/2005
 Postów: 3499
 Skąd:  Stalowa Wola
 | 
No country for old men 9/10
 Już dawno nie widziałem tak ciekawego filmu. Trzyma w napięciu cały czas i zaskakuje nagłymi zwrotemi akcji. Do tego pięknie zmontowany, świetna gra aktorów i rewelacyjne zdjęcia. Polecam jednak oglądać go z napisami, bo teksański akcent jest twardy do zgryzienia.
dokładnie     chciałem oglądać bez napisów, ale jak usłyszałem na początku filmu jak Tommy Lee Jones zaciąga(wstęp narracyjny) , to wolałem poczekać tydzień dłużej na napisy.  WARTO BYŁO      FILM SUPER |  
| Do góry |  |  |  |  
| 
| 
| #1966295 - 19/01/2008 02:23  Re: Film, TV, seriale [11]
[Re: dAnTeCh] |  
|   Carpal Tunnel
 
   Meldunek:  31/01/2003
 Postów: 21969
 Skąd:  Gdynia
 |  |  
| Do góry |  |  |  |  
| 
| 
| #1967584 - 19/01/2008 08:00  Re: Film, TV, seriale [11]
[Re: dAnTeCh] |  
|   Carpal Tunnel
 
   Meldunek:  27/02/2006
 Postów: 7056
 Skąd:  Polska/UK
 | 
UWAGA BęDę SPOILEROWAłNo country for old men 9/10
 Już dawno nie widziałem tak ciekawego filmu. Trzyma w napięciu cały czas i zaskakuje nagłymi zwrotemi akcji. Do tego pięknie zmontowany, świetna gra aktorów i rewelacyjne zdjęcia. Polecam jednak oglądać go z napisami, bo teksański akcent jest twardy do zgryzienia.
dokładnie     chciałem oglądać bez napisów, ale jak usłyszałem na początku filmu jak Tommy Lee Jones zaciąga(wstęp narracyjny) , to wolałem poczekać tydzień dłużej na napisy.  WARTO BYŁO      FILM SUPER    Jeszcze taka ciekawostka, swoją drogą to ciekawe czy Wy też to zauważyliście? Otóż film ten przypomina mi zeszłorocznego zdobywcę Oscara, a mianowicie the Departed (Infiltracja). Podobnie film ma kilku wiodących bohaterów, bo Llewelyna bym za głównego nie uważał - trochę tylko ważniejszy, niż inne. W Infiltracji nie było happy-endu - Di Caprio został zabity w ok 3/4 filmu. Niemal identycznie tutaj - Llewelyn ginie gdzieś w okolicy 70% filmu. Bracia Coen postawili na pokręconą jak rogi barana intrygę, zamiast brnąć w efekty specjalna a'la John Woo.  To samo zrobił Scorsese. No i te zwroty akcji - mistrzowsko zrealizowane w obu filmach. The Departed zdobył Oscara, No Country też zapewne zdobędzie. Czyżby bracia Coen wyciągnęli wnioski z zeszłorocznego majstersztyku Scorsese?  PS: nie doszukuję się tutaj żadnej "konspiracji na siłę", to tylko luźne wnioski - ot tak mi do głowy przyszło w trakcie oglądania   |  
| Do góry |  |  |  |  
| 
| 
| #1967665 - 19/01/2008 08:32  Re: Film, TV, seriale [11]
[Re: Master Flamaster] |  
|   Carpal Tunnel
 
   Meldunek:  27/02/2006
 Postów: 7056
 Skąd:  Polska/UK
 | 
Seraphim Falls 8.5/10
 Niby stary film (2006 rok), ale dopiero teraz go obejrzałem i polecam wszystkim miłośnikom westernów (zaznaczam "westernów", nie "pseudowesternów" a'la 9:10 to Yuma). Akcja dzieje się kilka lat po zakończeniu Wojny Secesyjnej. Pułkownik Carver (Liam Neeson) wraz z kilkoma łowcami głów tropi Gedeona (Pierce Brosnan) by dokonać na nim vendetty za dawne niecne uczynki (nie zdradzę co, by nie spojlerować). Z racji, że Gedeon świetnie opanował sztukę samoprzetrwania, jego potyczki za prześladowcami są bardzo interesujące. Na końcu jeszcze do akcji wkracza tajemnicza Dama w Czerni (Angelica Houston), która będzie miała swój udział w ostatecznej rozgrywce.
 Aktorstwo Brytyjczyków Brosnana i Neesona bardzo przekonywające, ich perypetie oglądało się z przyjemnością. To zdecydowanie jeden z najlepszych westernów ostatnich lat (i to nie tylko dlatego, że za dużo ich nie powstało). Polecam wszystkich lubiącym kolty, piaski pustyni i intensywną akcję.
 |  
| Do góry |  |  |  |  
| 
| 
| #1967929 - 19/01/2008 09:49  Re: Film, TV, seriale [11]
[Re: Master Flamaster] |  
|   veteran
 
   Meldunek:  28/12/2004
 Postów: 1284
 Skąd:  Wrocław
 | 
Jeszcze taka ciekawostka, swoją drogą to ciekawe czy Wy też to zauważyliście? Otóż film ten przypomina mi zeszłorocznego zdobywcę Oscara, a mianowicie the Departed (Infiltracja). Podobnie film ma kilku wiodących bohaterów, bo Llewelyna bym za głównego nie uważał - trochę tylko ważniejszy, niż inne. W Infiltracji nie było happy-endu - Di Caprio został zabity w ok 3/4 filmu. Niemal identycznie tutaj - Llewelyn ginie gdzieś w okolicy 70% filmu. Bracia Coen postawili na pokręconą jak rogi barana intrygę, zamiast brnąć w efekty specjalna a'la John Woo.  To samo zrobił Scorsese. No i te zwroty akcji - mistrzowsko zrealizowane w obu filmach. The Departed zdobył Oscara, No Country też zapewne zdobędzie. Czyżby bracia Coen wyciągnęli wnioski z zeszłorocznego majstersztyku Scorsese?  PS: nie doszukuję się tutaj żadnej "konspiracji na siłę", to tylko luźne wnioski - ot tak mi do głowy przyszło w trakcie oglądania   Jeśli chodzi o Infiltracje to nie wiem za co Martin Scorsese dostał tego Oskara. Rozumiem gdyby była to nagroda za całokształt, lub chociażby za takie arcydzieła jak Taksówkarz, Wściekły Byk, Ulice Nędzy, czy Chłopcy z Ferajny. Przyznanie nagrody za Infiltracje jak dla mnie to wielkie nieporozumienie i od tamtej pory ta nagroda nie jest tak naprawde wyznacznikiem poziomu kina, można by nawet stwierdzić że jest wręcz odwrotnie. Jak można przyznać Oskara za remake filmu Infernal Affairs. Praktycznie scena w scene jest identyczna tylko w wersji Scorces występują gwiazdy typu Di Caprio czy Matt Damon, dla zainteresowanych polecam obejrzeć film Infernal Affairs i potem wysunąć wnioski |  
| Do góry |  |  |  |  
| 
| 
| #1968023 - 19/01/2008 10:06  Re: Film, TV, seriale [11]
[Re: thepilator] |  
|   Carpal Tunnel
 
   Meldunek:  27/02/2006
 Postów: 7056
 Skąd:  Polska/UK
 | 
Jeszcze taka ciekawostka, swoją drogą to ciekawe czy Wy też to zauważyliście? Otóż film ten przypomina mi zeszłorocznego zdobywcę Oscara, a mianowicie the Departed (Infiltracja). Podobnie film ma kilku wiodących bohaterów, bo Llewelyna bym za głównego nie uważał - trochę tylko ważniejszy, niż inne. W Infiltracji nie było happy-endu - Di Caprio został zabity w ok 3/4 filmu. Niemal identycznie tutaj - Llewelyn ginie gdzieś w okolicy 70% filmu. Bracia Coen postawili na pokręconą jak rogi barana intrygę, zamiast brnąć w efekty specjalna a'la John Woo.  To samo zrobił Scorsese. No i te zwroty akcji - mistrzowsko zrealizowane w obu filmach. The Departed zdobył Oscara, No Country też zapewne zdobędzie. Czyżby bracia Coen wyciągnęli wnioski z zeszłorocznego majstersztyku Scorsese?  PS: nie doszukuję się tutaj żadnej "konspiracji na siłę", to tylko luźne wnioski - ot tak mi do głowy przyszło w trakcie oglądania   Jeśli chodzi o Infiltracje to nie wiem za co Martin Scorsese dostał tego Oskara. Rozumiem gdyby była to nagroda za całokształt, lub chociażby za takie arcydzieła jak Taksówkarz, Wściekły Byk, Ulice Nędzy, czy Chłopcy z Ferajny. Przyznanie nagrody za Infiltracje jak dla mnie to wielkie nieporozumienie i od tamtej pory ta nagroda nie jest tak naprawde wyznacznikiem poziomu kina, można by nawet stwierdzić że jest wręcz odwrotnie. Jak można przyznać Oskara za remake filmu Infernal Affairs. Praktycznie scena w scene jest identyczna tylko w wersji Scorces występują gwiazdy typu Di Caprio czy Matt Damon, dla zainteresowanych polecam obejrzeć film Infernal Affairs i potem wysunąć wnioski Bluźni! Na stos z nim.....!   |  
| Do góry |  |  |  |  
| 
| 
| #1968681 - 19/01/2008 17:21  Re: Film, TV, seriale [11]
[Re: Master Flamaster] |  
|   Carpal Tunnel
 
   Meldunek:  31/01/2003
 Postów: 21969
 Skąd:  Gdynia
 |  |  
| Do góry |  |  |  |  
| 
| 
| #1969832 - 19/01/2008 23:13  Re: Film, TV, seriale [11]
[Re: Master Flamaster] |  
|   veteran
 
 Meldunek:  10/08/2005
 Postów: 1288
 Skąd:  Dziki Wschód
 | 
Jeszcze taka ciekawostka, swoją drogą to ciekawe czy Wy też to zauważyliście? Otóż film ten przypomina mi zeszłorocznego zdobywcę Oscara, a mianowicie the Departed (Infiltracja). Podobnie film ma kilku wiodących bohaterów, bo Llewelyna bym za głównego nie uważał - trochę tylko ważniejszy, niż inne. W Infiltracji nie było happy-endu - Di Caprio został zabity w ok 3/4 filmu. Niemal identycznie tutaj - Llewelyn ginie gdzieś w okolicy 70% filmu. Bracia Coen postawili na pokręconą jak rogi barana intrygę, zamiast brnąć w efekty specjalna a'la John Woo.  To samo zrobił Scorsese. No i te zwroty akcji - mistrzowsko zrealizowane w obu filmach. The Departed zdobył Oscara, No Country też zapewne zdobędzie. Czyżby bracia Coen wyciągnęli wnioski z zeszłorocznego majstersztyku Scorsese?  PS: nie doszukuję się tutaj żadnej "konspiracji na siłę", to tylko luźne wnioski - ot tak mi do głowy przyszło w trakcie oglądania   Jeśli chodzi o Infiltracje to nie wiem za co Martin Scorsese dostał tego Oskara. Rozumiem gdyby była to nagroda za całokształt, lub chociażby za takie arcydzieła jak Taksówkarz, Wściekły Byk, Ulice Nędzy, czy Chłopcy z Ferajny. Przyznanie nagrody za Infiltracje jak dla mnie to wielkie nieporozumienie i od tamtej pory ta nagroda nie jest tak naprawde wyznacznikiem poziomu kina, można by nawet stwierdzić że jest wręcz odwrotnie. Jak można przyznać Oskara za remake filmu Infernal Affairs. Praktycznie scena w scene jest identyczna tylko w wersji Scorces występują gwiazdy typu Di Caprio czy Matt Damon, dla zainteresowanych polecam obejrzeć film Infernal Affairs i potem wysunąć wnioski Bluźni! Na stos z nim.....!   Nie bluźni niestety. Do mnie ten film kompletnie nie trafił. Za cholerę Oscara bym nie dał.Albo sie starzeję i gusta mi się zmieniły, albo... albo coś tam   W takim policyjnym klimacie (ale z innej parafii  :)prawdziwym dziełem jest dla mnie ,,Siedem''. Młody,narwany B. Pitt, doświadczony M. Freeman i pseudo filozoficzny K. Spacey noskiem wciągają całą obsadę ,,Infiltracji'' Tak sie gra!!  Tak nawiasem pisząc to i tak wszystko rozchodzi się o gusta i indywidualne upodobania    |  
| Do góry |  |  |  |  
| 
| 
| #1969857 - 19/01/2008 23:22  Re: Film, TV, seriale [11]
[Re: -Adrian-] |  
|   veteran
 
 Meldunek:  10/08/2005
 Postów: 1288
 Skąd:  Dziki Wschód
 | 
Inne obowiązkowe propozycje z kina gangsterskiego: 1. Przekręt [Snatch] --> cholera, znowu B, Pitt  :)Cygan Mickey po prostu rządzi. Jason Staham jako Turek. No i równie rewelacyjny jak poprzednicy Vinnie Jones, grający zakapiora nie z tej ziemi  :)To jeden z moich ukochanych filmów. Kto nie oglądał do wypożyczalni DVD marsz!! (nie piszę o czym film jest co by nie psuć zabawy. Pamiętam jak kiedyś kolega mi na dzień dobry powiedział o co chodzi w 6 zmyśle   2.Porachunki --> Kolejny świetny film Guya Ritchiego. |  
| Do góry |  |  |  |  
| 
| 
| #1969918 - 19/01/2008 23:39  Re: Film, TV, seriale [11]
[Re: -Adrian-] |  
|   Carpal Tunnel
 
   Meldunek:  08/08/2005
 Postów: 3499
 Skąd:  Stalowa Wola
 | 
Co do Oscara dla INFILTRACJI  Scorsese to jest to dla mnie ewenement(w negatywnym znaczeniu). Ta gala pokazała się(i jej członkowie akademii) jako klub wzajemnej adoracji      Scorsese zasłużył na Oscara(wspomniane wyżej tytuły), ale nie za remake w dodatku wedle mojej oceny gorszy od oryginału     (Infernal Affairs   rules    ) Co do porównań Infiltracji z filmem braci Coen, sądze że jest ono nietrafione. Po oglądnięciu go nie wpadł bym na taką teze, Coenowie przekalkowali pomysł śmierci głównego bohatera z Infiltracji, czyli remaku Inffernal Affairs     |  
| Do góry |  |  |  |  
| 
| 
| #1972070 - 20/01/2008 05:55  Re: Film, TV, seriale [11]
[Re: dAnTeCh] |  
|   Carpal Tunnel
 
   Meldunek:  27/02/2006
 Postów: 7056
 Skąd:  Polska/UK
 | 
Dla mnie Infiltracja była i jest świetnym dziełem, byłem w kinie na tym 4 razy (za każdym razem z inną laską    ). Fabuła pokręcona, świetna gra aktorów i długo by jeszcze wymieniać. To jeden z tych filmów, po których wychodzisz z kina z rozwartą szczęką i dużym "WOW" wydobywającym się z ust. Taka jest moja opinia. Zaznaczam jednak, że nie widziałem Infernal Affairs, ale po Waszych zachętach chętnie rzucę na to okiem. |  
| Do góry |  |  |  |  
 |  |