Brawo Vader, ładnie to zrobiłeś. Także ubolewam nad tym, że temat "umarł", ale cóż zrobić, zawsze łatwiej burzyć niż budować.
Twoja wzmianka jest lepsza niż to co dzisiaj zaprezentowała Wirtualna Polska, a podanie newsa, że Eric Staal jest zawodnikiem Carolina Avalanche powaliło mnie na kolana.
Jakakolwiek pochwała z Twojej strony, choćby dla takiej głupiej sprawy, to jest mi miło

Nie widziałem co tam WP wymyśliła. Ale w Polsce NHL się pomija. Dlatego jak czasami widzę w wiadomościach sportowych wzmiankę o NHL traktuję to jako "wybryk".
A co do tematu NHL tutaj. Mówiono już trochę...
Jestem zarejestrowany na forum od niedawna. Moje pierwsze posty ( nie patrząc na ich zawartość nawet) były w tym temacie.
Forum czytałem wcześniej. Ale zarejestrowałem się bo stwierdziłem, że skoro tutaj są ludzie, którzy regularnie piszą i mają pojęcie o NHL to ja też może czasami coś napisze.
Ostatnimi czasy jednak to się zmieniło...
Znam osoby, które "udzielały się" w innych działach, ale w podobnych okolicznościach do tych zaprzestały pisać.
Wiem, że ktoś może zaraz mi napisać, za SMARKATY jesteś na forum. Zaledwie kilka miesięcy i co Ty możesz wiedzieć. Ale moim zdaniem forum jakoś się przez ostatni rok, może trochę więcej zmieniło. No niech nikt mi nie pisze, że jest to mój jakiś kolejny nick na tym forum. Bo nie jest.
Choć ostatnio jakoś mimo wszystko zadomowiłem się tutaj...
To tyle słów z mojej strony w tym temacie. Ale już miałem coś napisać wcześniej bo niestety ale jak widzę, że w temacie pojawia się post w stylu
X Vs. Y
typ: X
kurs: 1,50
Brak komentarza, czegokolwiek. A wynik 1-5 to jest porażka... Poza tym jak można grać progresję przy kursie 1,50? Jak ostatnio każdy widzi w temacie pojawiają się
wyłącznie sprawy progresji. Ja bym z miłą chęcią poczytał ciekawe uwagi Lemexa. No i wiem, ze nie tylko ja.
Troche sie zawiodlem, ze MVP otrzymal Staal, mialem nadzieje, ze Nash dostanie
Oglądałem naturalnie mecz

Pamiętam, że na QC poza mną i Sevem chyba tylko jeszcze jedna osoba była zainteresowana meczem.
A co do MVP to komentatorzy przewidywali po meczu, że będzie to Nash lub Oviechkin.
Mnie trochę zawiedli moi ulubieńcy. Ale kolejne mecze All Stars będą "ich".
Pozdrawiam