Co do dzisiejszego meczu to Real @2,0 dla mnie jak nabradziej do grania z trzech powodów ... po pierwsze Real ma lepszych zawodników co za tym idzie ma lepszy zespół po trzecie mają sporą motywacje gdyż jak wiemy F4 odbedzie się w Madrycie i szkoda by było aby zabrakło gospodarzy w tej imprezie ... nawet gdyby dziś Real wygrał to nie gwarantuje im oczywiście udzialu w F4 ale jesli chcą mysleć o czym kolwiek to dziś poprostu musza wygrać a szanse maja i to wcale nie małą i nie odstraszą mnie ostatnie wyniki Oly bo wrażenia na mnie nie robią tak samo jak nie robią porażki Realu z Maccabi
Fakt na obwodzie goscie z Madrytu wyglądają nieco lepiej, ale w pierwszym meczu nie zagrali nic porywającego. Wygrali tylko dzięki słabszej grze Olympiakosu, który był wówczas prowadzony przez Gershona. Teraz jest inny trener i Oly gra inaczej zdecydowanie uwazniej w obronie. Do tego są niezwykle groźni pod koszem, gdzie Jacksonowi i Bourousisowi może zagrozić jedynie Reyes, bo Axel i Papadopoulos to już nie Ci sami gracze co rok temu - grają słabiej. Poza tym w kapitalnej dyspozycji jest Lynn Greer, który w meczach u siebie w Top16 zdobył 22 i 26 oczek a ogólnie w Top16 zdobywa prawie 21 punktów na mecz.
Poza tym prócz tego Real gra słabo na wyjazdach a bilans meczy h2h prócz ostatniego spotkania nie jest istotny bowiem wcześniej grali 3-4 lata temu. Zaskoczeniem dla Realu może być taktyka, gdyż teraz jest inna - Yannakis to w końcu nie Gershon. Do tego Plaza ma problemy na rozegraniu, gdyż to chyba najsłabiej obsadzona pozycja według mnie.
Poza tym argument o motywacji jest tutaj bez sensu, gdyż obu ekipom zależy aby przejść dalej i najlepiej gdyby do tego przegrało Maccabi co oznaczałoby nie granie w Elite8 z CSKA Moskwa.
W Pireusie się gra niezwykle trudno, a do tego Oly broni honoru greckiej koszykówki, gdyż Aris i Panathinaikos odpadli z rozgrywek.
Także jest zdecydowanie więcej argumentów niż ten jeden. Poza tym jakoś Real mnie nie przekonuje ostatnio swoją grą w przeciwieństwie do Oly, które szczególne wrażenie zrobiło na mnie wygrywając w Nokia Arena z Maccabi, które u siebie niezwykło przegrywać to trzeba przyznać jest dość duży sukces, gdyż w stolicy Izraelu niezwykle rzadko goście odnoszą zwycięstwo zaś Real jakby spuszczał z tonu. Według mnie ważna będzie deska, gdyż sądze, że gospodarze trafią więcej trójek niż w pierwszym meczu przeciwko Realowi a jak wiadomo pod koszem Oly wygląda solidnie.