Poz. Drużyna Mecze Zwycięstwa Remisy Porażki Bramki+ Bramki- Punkty

1. Wisła Kraków 9 6 2 1 16 7 20

2. Polonia Warszawa 9 5 3 1 17 6 18

3. Legia Warszawa 9 5 3 1 15 5 18

4. PGE GKS Bełchatów 9 5 1 3 11 9 16

5. Śląsk Wrocław 9 4 4 1 15 11 16

6. Lech Poznań 9 5 1 3 17 8 16

7. Ruch Chorzów 9 4 2 3 8 9 14
8. Lechia Gdańsk 9 4 2 3 10 9 14

9. Arka Gdynia 9 4 1 4 11 12 13

10. Odra Wodzisław 9 3 2 4 11 13 11

11. Polonia Bytom 9 3 1 5 11 15 10

12. ŁKS Łódź 9 2 2 5 5 13 8

13. Jagiellonia 9 1 4 4 6 12 7

14. Piast Gliwice 9 2 1 6 6 12 7

15. Cracovia Kraków 9 1 3 5 5 13 6

16. Górnik Zabrze 9 1 2 6 3 13 5


Cracovia - Odra Wodzisław Śląski
GKS Bełchatów - Polonia Warszawa
Górnik Zabrze - Łódzki KS
Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk
Lech Poznań - Śląsk Wrocław
Legia Warszawa - Wisła Kraków
Piast Gliwice - Ruch Chorzów
Arka Gdynia - Polonia Bytom

Witam!

Pierwsze jakże mało sypatyczne wieści z miasta Łodzi.
ŁKS do Zabrza jedzie można powiedzieć bez trzonu drużyny, brak Gabora Vayera, Mladena Kascelana czy Dawida Jarki powoduja, że kurs na Górnik, w granicach @1,60 może stać się bardzo atrakcyjnym.

Górnik? Górnik na razie słaby, ale wydaje się, że jeśli złapią wiatr w żagle to mogą ograć każdego, a z kim jak z kim ale z ŁKSem odrodzić się powinni.

Przed sezonem zakładałem z Górnikiem porażkę teraz mimo wszystko licze na chociażby punkt zdobyty w Zabrzu, ale z drugiej strony patrząc przez pryzmat bukmacherski - Nie ma szans

Liczę, że zagra (chociaż 45') młody Bartosiewicz za Jarkę bo jemu nie można odmówić ambicji. Najbardziej szkoda Kascelana, no ale stało się.

Jeśli będzie jakieś dokładniesze info odnośnie składów itp to dam znać

Może ktoś z Gónika się wypowie?

gdy zobaczylem kurs na Gornika @ 1,6 w Unibet to sie usmialem. Z jakiej paki na Zabrze tak niski kurs. Jakies powiazania z LKS ?

Ostatnio troche nerwowo w zabrzu. Kasperczak rozczarowany po porazce z Lechia, nadal bez wygranej i tylko z remisem [z Wisla] i 3 porazkach.

Ja tam na moich na pewno nie zagram i nikomu nie polecam zwyciestwa Gornika. Jak juz zagrac to tylko under 2,5. Obie druzyny do najskuteczniejszych nie naleza, wiec 0:0 lub remis to tez dobry zaklad.

Sam juz nie wiem co myslec o dyspozycji Gornika. Przegrywa wazne mecze, ktore w sumie nie powinien. Slaba gra i jakosc, oby to Henri szzybko poukladal.

Gram Górnika od kiedy trenerem został Kasperczk[troche kasy już wtopiłem].Każda passa się kiedys konczy-ja obstawiam,że będzie to w sobotę i Górnik wreście zdecydowanie wygra.Odnosnie undera po takim kursie-nie!!!over w granicach 2,25 zdecydowanie pobieram.A jak będzie przekonamy się w sobotę.pzdr

taaa... tylko ze Kasperczak bramek nie bedzie strzelal.

Pitry - za nim on strzeli to musi miec co najmniej 5 'setek'
Zahorski - on sie bardziej zajmuje swoja dziewczyna [podobno bardzo ladna] niz strszelaniem bramek i kondycja
Markovski Leo - skad oni go wzieli i jakie mieli ku temu podstawy
Madejski/wodecki - no to moze oni beda strzelacc te bramki na overa
Brzeczek - hmm... moze ze stalego fragmentu lub strzalem zza '16tli'

mam nadzieje, ze w przerwie zimowej Gornik pokupi nie tylko obroncow, ale przede wszstkim snajperow i ofensywnych pomocnikow.

brak Kascelana w defensywie i Jarki to chyba duże osłabienia gości, mam rację?

http://www.wislakrakow.com/www/showarticle.php?articleid=19363
Rafał Boguski nie zagra z Legią Warszawa! Komisja Ligi Ekstraklasy SA pojęła decyzje o nałożeniu kary dwóch meczów dyskwalifikacji na zawodnika Wisły!

Podczas meczu 9. kolejki Ekstraklasy Wisła Kraków - Piast Gliwice Rafał Boguski kopnął bez piłki rywala, Macieja Michniewicza. Zdaniem Ekstraklasy SA sytuacja ta umknęła uwadze trójki sędziowskiej. Karze nadany został rygor natychmiastowej wykonalności, co oznacza, że Boguski nie wystąpi z Legią!

- Można tłumaczyć to tylko w jeden sposób - mówił dziś pomocnik Wisły nie znając jeszcze decyzji Komisji Ligi. - Jesteśmy przed meczem z Legią Warszawa, dlatego wyciągnięto taką sytuację. Moim zdaniem w każdym spotkaniu dochodzi do takich wydarzeń, wydaje mi się, że akurat to wypłynęło przed meczem z Legią, by była podstawa, żeby ukarać jakiegoś zawodnika Wisły.

Popołudniu nikt nie wierzył, że może zostać wydana tak kuriozalna decyzja. W dodatku wydana zaocznie i z rygorem natychmiastowej wykonalności. - Jeżeli komisja faktycznie chciałaby mnie ukarać, to mam nadzieję, że zaprosiłaby mnie do siebie, byśmy mogli wyjaśnić to wszystko - mówił Boguski po dzisiejszym treningu. - Jeśliby doszło do takiej sytuacji, chciałby móc tam pojechać i porozmawiać, żeby to się wszystko nie działo poza mną. Niestety, licząc na sprawiedliwość przeliczył się. Nie on jeden...

Rafał Boguski rozmawiał dziś na temat wspomnianego incydentu. - Przepychaliśmy się po prostu z zawodnikiem Piasta, nie mogłem się od niego uwolnić, nie wytrzymałem i wykonałem ruch w jego kierunku. Nie było to jakieś mocne uderzenie. Sędzia tego nie widział, ale Michniewicz poskarżył mu się, więc arbiter podszedł i kazał mi przeprosić zawodnika Piasta. Przeprosiłem i wszystko było w porządku. Po meczu też rozmawiałem z Michniewiczem i nie było żadnego problemu - podkreśla Boguski w rozmowie z dziennikarką ASInfo.

Nagonkę na Rafała Boguskiego rozpoczęła jeszcze w niedzielę stacja Canal+, która pokazała jego starcie z Maciejem Michniewiczem. Nie pokazano jednak, że sędzia zareagował na tą sytuację i pouczył obu zawodników (zachowanie Boguskiego było reakcją na nadmierną agresję rywala). Podczas programu jeden z "ekspertów" kwestionował też słuszność podyktowania rzutu karnego za ewidentny faul na Marku Zieńczuku.

Szkoda, że Komisja Ligi nie była tak rygorystyczna w stosunku do napastnika Legii Bartłomieja Grzelaka, który w ostatnim meczu ligowym odepchnął sędziego. Canal+ tej sytuacji akurat nie uznał za istotnej...


kolejny przekret betonu...(zakochanych w legii) na Wiśle...

I TAK WISŁA bedzie MISTRZEM!!!

http://www.wislakrakow.com/www/showarticle.php?articleid=19365

to jest przekret w biały dzien...

gdzie widzisz przekręt? W sprawie Jarzy nie będę się wypowiadać, bo jej nie widziałem, ale kara dla Boguskiego jest jak najbardziej słuszna. Kopnął zawodnika bez piłki więc jest kara. Z resztą 2 mecze to jest najniższy wymiar kary.
Co do Grzelaka to chyba sędzia, który prowadził mecz, najlepiej wie, czy kartka należała się Grzelakowi, czy nie

WARSZAWSKIE UKŁADY!!! LEGIA + PZPN = SZTAMA 4EVER
mozna dodac jeszcze canal+....

czy musze jeszcze raz cytowac...
"Przepychaliśmy się po prostu z zawodnikiem Piasta, nie mogłem się od niego uwolnić, nie wytrzymałem i wykonałem ruch w jego kierunku. Nie było to jakieś mocne uderzenie. Sędzia tego nie widział, ale Michniewicz poskarżył mu się, więc arbiter podszedł i kazał mi przeprosić zawodnika Piasta. Przeprosiłem i wszystko było w porządku. Po meczu też rozmawiałem z Michniewiczem i nie było żadnego problemu - podkreśla Boguski w rozmowie z dziennikarką ASInfo."
oczywiscie ...tego nie widzialem...tutaj sedziego wybor...ale w tym przypadku boguski out.. mam nadzieje ze ta cala sytuacja tylko bardziej zmotywuje wislakow i zmiazdzymy legie...

dalej szukajcie UKŁADU zapewne tego nie wiesz, ale większość świty z PZPN-u można spotkać na Konwiktorskiej, przynajmniej kilka lat temu tak było.
a po co jest Twój cytat? Chyba wyraźnie jest napisane, że sędzia nie widział całego zdarzenia. Jak mógł rozstrzygnąć sytuację, której nie widział?
Kopnął go bez piłki - kara - zero dyskusji

http://pl.youtube.com/watch?v=Osez6Mgeg2Y

czy za to nie należała się dyskwalifikacja??

Czy dobrze kojarze, że to Wachowicz w bieżącym sezoni dopuścił się bardzo chamskiego faulu? Oburzony Szczęsny mówił coś w "Szybka Piłka", że będzie śledził dalsze losy tej sprawy. Czy odbyło się jakieś postępowanie i została nałożona kara na Wachowicza czy sprawa ucichła?

Szczególnie brak Kascelana będzie bardzo dużym osłabieniem.
Brak Jarki na pewno będzie osłabieniem, ale dopóki ŁKS grać będzie jednym napastnikiem dopóty napastnicy w ŁKS nie będą mieć kolorowego życia.
Tak jak pisałem liczę, że za Jarkę zagra młody Bartosiewicz, który już pokazał, że mimo młodego wieku potrafi

To idzie zrozumiec



Ojro, a czytaleś może ostatni wywiad z Kasperczakiem w Dzienniku? Z bardzo nerwowej strony pokazał się Pan Henryk.

Gdy Pitry przychodził do Górnika pomyślałem: po co taki piłkarz? Grzeje ławę w Lechu, a ma wzmocnić klub, który ma ambitne plany w lidze.
Sparingi trochę zmieniły moje nastawienie, ale jak widać z perspektywy czasu nie myliłem się.

Brzęczek juz nie gra na swoim poziomie. Ale nie mam najmniejszych pretensji do niego... Hajto też już nie ten sam co kiedyś.

Jedynym pozytywnym aspektem (jak można tak w ogóle powiedzieć) jest Madejski.

19marcin08 napisał, że jak Górnik sie przełamie bedzie ok. Podpisuję się pod tymi słowami. Jednak wcale nie jest powiedziane, czy to nastąpi teraz. Górnik gra słabo, ŁKS trochę lepiej - kolejny no bet dla mnie. No chyba, że znalazłby sie jakiś ciekawy zakład.

h2h pomiędzy zespołami:
20 maja 2000 r.:
Górnik Zabrze - ŁKS Łódź 3:1 (3:0)
1:0 - Kompała 13'
2:0 - Gierczak 35'
3:0 - Kompała 42'
3:1 - Krysiński 72'

21 października 2006 r.:
ŁKS Łódź - Górnik Zabrze 2:0 (0:0)
1:0 - Mysona 72'
2:0 - Madej 85'

9 maja 2007 r.:
Górnik Zabrze - ŁKS Łódź 1:1 (1:0)
1:0 - Moskal 18'
1:1 - Kłos 63'

20 października 2007 r.:
ŁKS Łódź - Górnik Zabrze 0:1 (0:1)
0:1 - Zahorski 6'

20 kwietnia 2008 r.:
Górnik Zabrze - ŁKS Łódź 1:1 (1:0)
1:0 - Zahorski 15'
1:1 - Arifović 68'

Ogółem rozegrano 86 spotkań, z czego:
- zwycięstwa Górnika: 37
- remisy: 23
- zwycięstwa ŁKS: 26

Stosunek bramek: 120-104 na korzyść Górnika.


Wynik z kwietnia bardzo prawdopodobny...

Sędzia meczu bedzie Grzegorz Gilewski...

25/10 godzina 15:30
Cracovia Kraków-Odra Wodzisław Śląski
Typ: Cracovia Kraków

W pierwszym sobotnim spotkaniu będziemy mieli przyjemność oglądać rywalizację w dole naszej ligowej tabeli. Na przeciw siebie staną drużyny w, których ostatnio głośniej słychać o zwolnieniach szkoleniowców niż o spokoju.

Mecz będzie bardzo wyjątkowy dla popularnych "Pasów" po rewelacyjnym wyniku (1:1) na Konwiktorskiej z warszawską Polonią trzeba udowodnić, że tamten wynik nie był przypadkiem tylko progresem w grze podopiecznych dr. Stefana Majewskiego. Na pewno w zrealizowaniu tego celu pomogą powracający po kontuzji piłkarze. Wreszcie Stefan Majewski będzie miał większe pole manewru w defensywie. Wracają po kontuzjach bądź wykluczeniach za kartki: Piotr Polczak, Michał Karwan, Krzysztof Radwańśki i Przemysław Kulig. Także do dyspozycji trenera Majewskiego będzie, aż pięciu napastników. Główny problem w tak słabej postawie Cracovii właśnie leży w tej formacji. Może w końcu napastnicy dadzą popis w sobotnim meczu i tym samym uszczęśliwią trenera jak i profesora Filipiaka?. Pewna nadzieja w tym kierunku jest. Oczywiście mecz z Polonią Warszawa oby był to dobry prognostyk na nadchodzące spotkanie ligowe.

Odra Wodzisław przyjeżdża do Krakowa w dość sporym kryzysie. Na początku sezonu podopieczni Janusza Białka osiągali niesamowite wyniki. Wygrana z Legią Warszawa (2:0) czy pokonanie odwiecznego wroga Ruchu Chorzów (3:0). Niestety zbyt mocno nadmuchana bańka pękła i przyszedł zdecydowanie gorszy okres gry. Odra Wodzisław już od trzech ligowych spotkań nie potrafiła wygrać. Na pewno i w najbliższym meczu nie będzie o to łatwo. Wszystko przez kontuzję i to bardzo ważnych piłkarzy. Zabraknie: Marcina Kokoszki, Piotra Szymiczka, Aleksandra Kwieka, Jana Wosia i Bartłomieja Sochy. W szczególności brak Kwieka i Wosia może być sporym problemem dla trenera Białka. Obaj zawodnicy są niesamowicie kreatywni w drugiej linii i potrafią zaadresować bardzo ładne piłki do napastników, którzy z resztą w ostatnim czasie marnują na potęgę patrz. Maciej Korzym.

Faworytem tego spotkania jest Cracovia Kraków, który wyjątkowo dobrze w ostatnich sezonach radziła sobie na Kałuży. Od trzech sezonów ligowych goście nie posmakowali zwycięstwa w Krakowie. Do tego jeśli dodamy liczbę kontuzjowanych piłkarzy to widzimy, że faworyt jest tylko jeden, ale czy wygra?.

Ze sportowym pozdrowieniem Ignorator.

25/10 godzina 17:30
Górnik Zabrze-ŁKS Łódź
Typ: Górnik Zabrze

Dokładnie minął rok od arcyważnego spotkania ligowego Górnika Zabrze z Zagłębiem Sosnowiec. Wówczas jak i teraz Górnik Zabrze potrzebował jakże ważnych trzech oczek na własnym koncie. W roku 2007 ta sztuka się udała i dzięki trafieniu Dawida Jarki, które zapewniło zwycięstwo w Zabrzu była euforia. Czy będzie podobnie i w tym sezonie?.

Trudno optymistycznie do tego podejść jeśli spojrzymy na ostatnie rezultaty osiągane przez podopiecznych Henryka Kasperczaka. Jednak jeśli nie teraz to kiedy?. Obie drużyny są poważnie zagrożone spadkiem i strata jakichkolwiek punktów na Roosevelta oznacza seppuku. Na pewno samobójstwa nie chcą popełnić sami piłkarze. Już w ostatnich dwóch spotkaniach ligowych pokazali, że wreszcie grają w piłkę. Zwłaszcza remis (1:1) z Wisłą Kraków był bardzo dobry i nawet już w tym spotkaniu Górnik powinien zainkasować trzy oczka, niestety się nie udało. Teraz jest na to spora szansa. Zwłaszcza, że goście z Łodzi przyjeżdżają osłabieniem brakiem, aż trzech podstawowych piłkarzy: Gabora Vayera, Mladena Kasczelana i Dawida Jarki. Oczywiście w prasie podopieczni trenera Marka Chojnackiego są bardzo chwaleni po ostatnim remisie z warszawską Legią. Jednak ja tego nie kupuję. Tak naprawdę błędy sędziego wypaczyły wyni tamtego spotkania. Dla mnie ważniejsze są braki kadrowe, bo Łodzianie mają bardzo wąską kadrę i dla nich strata Vayera, Kaszczelana czy Jarki to kosmiczny problem.

Faworytem tego spotkania jest Górnik Zabrze, który podobnie jak rok temu walczy o bardzo ważne trzy punkty. Patrząc na ostatnie spotkania a także na problemy kadrowe to Górnik Zabrze jest faworytem i powinien zdobyć trzy oczka.

Ze sportowym pozdrowieniem Ignorator.

tak. W 1 meczu sezonu z Jaga. W chamski sposób nadepnął korkiem na leżącego zawodnika gości (wcześniej go sfaulował i niby niechcący przeszedł po nim )
Podejrzewam że w ogóle tą sprawą nikt po meczu się nie zajął.
A to że sędziowie wielu rzeczy nie widzą na boisku to już raczej norma. Wystarczy przywołać nie tak dawny mecz Jagi ze Śląskiem gdzie ewidentny faul na Szczocie Banaszynskiego w polu karnym w sytuacji sam na sam (karny + czerwona kartka powinna być) potraktowano jako 'symulowanie' i kartkę dla Szczota. Później komisja pzpn anulowała tą kartkę niejako przyznając że sędzia popełnił błąd. Ale co z tego jak wynik wypaczył a punktów nikt nie odda.

Lech Poznań - Śląsk Wrocław

Jednym z sobotnich spotkan naszej Ekstraklasy bedzie pojedynek przy ulicy Bulgarskiej w Poznaniu, gdzie miejscowy Lech zmierzy sie z beniaminkiem ligi, wroclawskim Slaskiem. Tym samym zespol Franciszka Smudy bedzie mial okazje do zrehabilitowania sie po niechlubnej porazce, jakiej doznali w Chorzowie, zas dla Wroclawian bedzie to okazja do przedluzenia serii spotkan bez przegranej juz do 6.

I tak wlasnie oba zespoly przystepuja do meczu w roznych nastrojach. W Poznaniu po wielkiej fecie, ktora miala miejsce po dramatycznym meczu z Austria Wieden i awansie do fazy grupowej Pucharu UEFA, bylo juz tylko gorzej. Najpierw, wliczony jednak w kalkulacje, remis z Legia Warszawa - Lech przystepowal do meczu po 120 minutowym boju ze wspomnianymi Austriakami, gdzie zostawil wiele zdrowia i sil, a Legia to przeciez takze jeden z glownych faworytow do Mistrzostwa. Dwa tygodnie pozniej, po przerwie na mecze reprezentacji, bylo jeszcze gorzej - przegrana w Chorzowie (0:2), i tym samym Lech w ostatnich dwoch meczach ligowych stracil az 5 oczek, co zespolowi o aspiracjach jakie maja Lechici, przytrafiac sie nie powinno.
Wroclawianie zas, przyjada do stolicy Wielkopolski uskrzydleni wygrana 2:1 nad bardzo dobrze spisujacym sie na poczatku sezonu zespolem Arki Gdynia, ktory jednak znalazl sie ostatnio w dolku i nie zdoalal zdobyc chocby punktu w 3 ostatnich meczach. Ostatnim katem Gdynian okazali sie wlasnie pilkarze Slaska.

Trenera Tarasiewicza nie omijaja jednak problemy przed wyjazdem do Poznania. Choroba wykluczyla z gry Sebastiana Dudka i najlepszego strzelca zespolu z Wroclawia, Tomasza Szewczuka (5 bramek), ktory nota bene ma za soba maly epizod przy Bulgarskiej. Przez kontuzje nie zagra Vuk Sotirovic, a niepewny wystepu jest tez Sebastian Mila, drugi strzelec Slaska (3 bramki). Tym samym trener wroclawskiego zespolu moze nie miec do dyspozycji az 3 swoich najlpeszych strzelcow, a dwaj z nich - Szewczuk i Mila - zapewnili swoimi bramkami ostatnia wygrana nad Arka oraz remis (2:2) z Jagiellonia - kazdy z nich strzelili po bramce w obu tych meczach.
W Poznaniu trener Smuda zapowiada indywidualne zmiany w skladzie w porownaniu z ostatnim spotkaniem - "...Ci którzy popełnili dużo błędów indywidualnych usiądą na ławce...". Glowna zmiana bedzie za pewne Djurdjevic, ktory wylczyl w koncu kontuzje, za Wilka. Mowi sie takze, iz Bartosz Bosacki mialby usiasc na lawce, a jego miejsce w pierwszej '11' zajac mialby Tanevski. W pierwszym skladzie spodziewac mozna tez sie Rengifo, ktory ostatni mecz w Chorzowie zaczal na lawce rezerwowych - powodem bylo jednak zmeczenie Renifera po meczach i podrozy, jakie odbyl w Ameryce Poludniowej.

Wazny to bedzie mecz dla Zbigniewa Wojcika. Defensor Slaska Wroclaw spedzil w poznanskim Lechu 5 lat, gdzie mial swoj udzial przy ostatnim duzym sukcesie Poznaniakow - wygraniu Pucharu Polski w 2004 roku. Wujo w wywiadach podkresla, ze kibice z Poznania jeszcze go pamietaja. Pamietaja!

Lechici nie zwykli tracic punktow na wlasnym terenie. W tym sezonie przy czterech wizytach rywali az 2 razy Poznaniacy musieli oddawac punkty - Belchatowianom i Warszawiakom. Nikt nie wyobraza chyba sobie, by podobna sytuacja miala miec miejsce po raz trzeci juz teraz, w meczu ze Slaskiem. Szczegolnie biorac pod uwage, ze Lechici stracili ostatnio sporo punktow i chcac gonic Wisle, Legie i Polonie, musza wygrywac.
Wroclawianie juz od 6 spotkan nie znalezli swojego pogromcy. Nie grali jednak z silnymi rywalami - jedynym do tej pory byly to zespoly Polonii, z ktora przegrali swoj ostatni mecz oraz Arki, z ktora wygrali, lecz ktora ostatnio jest jednak w dolku i przegrala 3 kolejne swoje mecze - z nie byle kim jednak, bo Wisla, Lechia w derbach, no i wlasnie Slakiem.
Jutro spodziwalbym sie raczej przelamanie obu serii - bez wygranej Lecha i bez porazki Slaska. Wroclawianie ze sporymi brakami z przodu, a wypadli ze skladu gracze, ktorzy ostatnio przesadzali o zdobyczach punktowych Slaska. Dlatego typuje wygrana Lecha - kursy nie powalaja, ale do dubla wydaje sie ok. Innym typem, ktory chcialbym zaproponowac jest under 2.5 - nie zdziwie sie jezeli Slask przy brakach Szewczuka, Sotirovica i byc moze Mili, na Bulgarskiej nie trafi do siatki, a i ze strony Lecha jakis pogrom sie raczej nie szykuje. Kursy na takowe zdarzenie spokojnie ponad 2.0, wiec w moim odczuciu spokojnie do sprobowania.

Witam Igi. Mógłbys powiedzieć w którym momencie sędzia wypaczył wynik meczu z warszawską Legią?
Moim zdaniem remis był sprawiedliwym wynikiem. Zgodzę się, że piłkarze (L) stworzyli sobie więcej okazji do zdobycia gola, ale już w bodaj 2 minucie ŁKS mógł otworzyć wynik meczu, nie wsponiając o akcji w 86' kiedy to łodzianie wychodzili 3 na 2 ale niestety młody Kujawa najprawdopodobniej się potknął.

Ale to tylko moje zdanie.