#2704137 - 05/11/2008 05:55
Re: Ciekawe/warte uwagi [6]
[Re: connor]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/11/2004
Postów: 8807
|
Ciekawe ze w Polsce uwazaja Hamiltona za nieudacznika i najgorszego mistrza w historii, a w UK twierdza ze jest genialnym kierowca i ze bedzie lepszy od szumachera jesli chodzi o osiagniecia  chyba tylko itv tak twierdzi... uwierz mi ze nawet w UK wiekszosc uwaza go za chama i malo kto go tak naprawde lubi  na ostatnim okarazeniu moj wspolokator (angol) szalal z radosci gdy hamilton byl na 6 miejscu, dajacym majstra massie.
|
Do góry
|
|
|
|
#2705094 - 05/11/2008 20:06
Re: Ciekawe/warte uwagi [6]
[Re: barciu]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/09/2004
Postów: 23725
Skąd: Poznań
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2705240 - 05/11/2008 21:47
Re: Ciekawe/warte uwagi [6]
[Re: kfjatek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/08/2005
Postów: 14266
Skąd: Civitas Kielcensis
|
Mickiewicz i Nostradamus już to przewidzieli
Jako że czarnoskóry Amerykanin został przywódcą – było nie było – największej światowej potęgi militarno-gospodarczej, siłą rzeczy użytkownikom onet.pl nasuwają się skojarzenia ze sławetnym "Czterdzieści i cztery" z mickiewiczowskich "Dziadów" oraz z proroctwem Nostradamusa:
"Pamiętacie przepowiednię, że jeżeli czarny człowiek zostanie przywódcą świata, to nastąpi III wojna światowa i koniec świata? Wszyscy wstrzymywali oddech przy wyborze papieża - oby nie był to murzyn, ale jak wszyscy wiedzą faktycznym przywódcą świata nie jest papież tylko prezydent Stanów Zjednoczonych..." – pisze zaniepokojony ~dave, a wtóruje mu rafa39: "a imię jego będzie 44, najpotężniejszym człowiekiem na ziemi będzie czarny (wszyscy myśleli, że to będzie papież bo za czasów Nostradamusa tak było), 2012 się zbliża - czy nie za dużo tych zbiegów okoliczności? Do tej pory nie wierzyłem i dalej nie chcę wierzyć w to ale..... coraz bardziej się boję".
Przyszłość pokaże, czy te przepowiednie się spełnią. Miejmy nadzieję, że nie.
onet.pl
|
Do góry
|
|
|
|
#2707519 - 06/11/2008 19:46
Re: Ciekawe/warte uwagi [6]
[Re: hbr]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/11/2005
Postów: 5608
Skąd: -0-motyva
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2710873 - 08/11/2008 09:16
Re: Ciekawe/warte uwagi [6]
[Re: Don Pedro®]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 14/03/2005
Postów: 1987
Skąd: opolskie
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2711116 - 08/11/2008 17:57
Re: Ciekawe/warte uwagi [6]
[Re: frees]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/12/2005
Postów: 30622
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2715771 - 10/11/2008 08:13
Re: Ciekawe/warte uwagi [6]
[Re: pettersen]
|
Ps 1; J 3,16; 2 Tm 2,3
Meldunek: 11/07/2005
Postów: 7781
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2719770 - 12/11/2008 08:59
Re: Ciekawe/warte uwagi [6]
[Re: Izajasza53]
|
?
Meldunek: 23/09/2006
Postów: 11543
Skąd: stawy PZW
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2727827 - 16/11/2008 02:42
Re: Ciekawe/warte uwagi [6]
[Re: barciu]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: Mindfields
|
Zostało mu tylko 50 dni życia. Żegna się z kolegami, grając...
Dziś wyjątkowo nie o piłce. Ale historia warta opisania, zwłaszcza, że na żadnym z polskich portali jej nie znaleźliśmy. Niemieckiemu hokeiście Robertowi Muellerowi zostało tylko sześć lub siedem tygodni życia. Ale wciąż trenuje i gra. - Jestem skupiony na hokeju. Moim celem jest to, abym był w stanie zagrać w mistrzostwach pod koniec listopada i bym w ten sposób mógł podziękować kolegom za wsparcie i pomoc, jakiej mi udzielili. Chcę być jednak postrzegany, jako normalny członek zespołu. Nie chcę miejsca w zespole przez litość, tylko ze wzgląd na moje umiejętności - mówi.
Mueller ma nowotwór mózgu. To nawrót choroby (już kiedyś był operowany, w 2006 roku wrócił do sportu), w dodatku tym razem rak jest jeszcze bardziej agresywny. Lekarze nie dają zawodnikowi żadnej nadziei. Ich diagnoza jest bezlitosna - mniej więcej 50 dni życia.
28-latek ma żonę i dwójkę dzieci. Latem poddał się rutynowym badaniom, których wyniki były dla niego wstrząsające. Ale postanowił nie poddać się i dalej robić to, co kocha - grać. Jak prawdziwy wojownik.
W polskiej piłce też nie brakuje osób, które zetknęły się z nowotworem. Chory na raka był Paweł Janas, kiedy prowadził młodzieżową reprezentację Polski. Czasami wyjeżdżał ze zgrupowań i jechał na chemioterapię. Piłkarzom nic nie mówił, ale domyślali się, co się dzieje. Teraz Janas mówi: – Każdego roku w grudniu mam badania onkologiczne. One wykazują, czy mój nowotwór się odrodził czy też mogę spokojnie pożyć przez kolejny rok. I tylko to dla mnie się liczy. Ale przed poznaniem werdyktu zawsze robię rachunek sumienia.
Chorobę zwalczył też Marcin Budziński, młodziutki pomocnik Arki Gdynia. Tak to wspomina: - Stres był ogromny, ale ani na chwilę się nie załamałem. Pamiętam, że rzuciłem się do książek medycznych, czytałem wszystko o chłoniakach. Pocieszałem się statystykami, które mówiły, że ten nowotwór, gdy jest wcześnie wykryty, często udaje się wyleczyć. Musiałem jednak natychmiast poddać się chemioterapii. Pierwszą chemię dostałem "w urodzinowym prezencie", bo dokładnie w dzień, w którym skończyłem 17 lat. Potem czułem się okropnie, ci co przez to przeszli, wiedzą - to jest koszmar. Nie miałem siły chodzić, siedzieć... Jednak nawet wtedy myślałem tylko o tym, żeby jak najszybciej wrócić na boisko. Byłem blady, wycieńczony, ale kiedy w telewizji oglądałem mecz, aż mnie skręcało, że nie mogę tam być i też grać.
Janas i Budziński swoje mecze o życie wygrali. Mueller nie. Ale przegrywa w wielkim stylu.
wielki szacunek dla tego zawodnika... męża... ojca...
|
Do góry
|
|
|
|
|
|