
Słabo mi się zrobiło od samego patrzenia...
Ale to trzeba mieć nerwy... A dodatkowo wszystko się trzęsie i telepie. Mam dziwne wrażenie, że sporo osób widzi całe swoje życie przed oczami...
Super sprawa, podobna kolejka jest w Cedar Pointcie w USA tuż przy granicy z Kanadą, niestety nie miałem okazji się nią przejechać bo w kolejce trzeba było czekać ok 3 godziny. Na owe czasy (2004 rok) była to najszybszy roller coaster na świecie, jego prędkość dochodziła do prawie 200km/h. Żałuje że nie miałem na tyle cierpliwości żeby ustawić się w kolejce i doświadczyć na sobie tej "przygody" ale jak patrzyłem z boku na ludzi biorących udział już w rajdzie to gemby wykrzywiało im na wszystkie strony. Wiele w stanach jest bardzo fajnych kolejek górskich i roller coasterów, na początku jest strach ale pozniej nie mozesz sie doczekac kolejnego razu i wrażeń ciągle CI mało
http://en.wikipedia.org/wiki/File:GL-X-Flight.jpg - to mój pierwszy w życiu roller coaster na którym miałem okazję się przejechać. Rajd trwa ok 2 minuty praktycznie cały czas lecisz (jedziesz) z twarzą do dołu, tuż nad ziemią - po tym pierwszym razie miałem ręce zbielałe od kurczowego ściskania uchwytów (bałem się że wypadnę), a z biegiem czasu i kolejnymi przejażdzkami już nie dośc że jeździłem "bez trzymanki" to jeszcze nagrywałem aparatem wszsytko dookoła

Ogólnie zabawa jest przednia na tego typu ustrojstwach, pierwszy raz to strach i ogromna adrenalina, a później już tylko adrenalina
