#2749242 - 27/11/2008 07:45
Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2
[Re: KIDD]
|
addict
Meldunek: 01/05/2005
Postów: 478
|
Orlando Magic @ Philadelphia 76 ers typ: Phila - 5
Ostatni mecz Magic był ,, średni na jeża '' Dwight złapał szybko 3 przewinienia. Magic stracili Nelsona ( naciągnięty mięsień zginacz w jego prawym biodrze ). A bez tych dwóch zawodników na parkiecie gra Magic wyglądała nie ciekawie. Buck stracili Boguta w 3 kwarcie i jednocześnie osobę, która mogłaby coś wskórac przeciwko Howardowi. ( brak Redda i Ridnoura, a mimo to gra Bucks wyglądała całkiem nieźle ) Kontuzjowanego Nelsona zastąpi dzisiaj Anthony Johnson, który tak naprawdę niczego wielkiego nie pokazuje. Na dzień dzisiejszy Magic mają problem z PG mówi się nawet o sprowadzeniu dodatkowego PG Coach Stan Van Gundy said the Magic are looking to sign or trade for a third point guard, but "nothing is imminent."
Philadelphia po tym jak grali kaszane na początku sezonu powoli wychodzą na prostą osiągneli już .500 Wracają do domu po przegranym meczu z Charlotte, w którym błysnął D.J Augusstin(Bobcats)
Myśle, że dzisiaj Dwight Howard nie będzie miał łatwo pod koszem ( Delambert i Brand ) na pewno uprzykrzą mu życie, największy plus widzę po stronie rozgrywającego. Stary Johnson (34 lata najstarszy zawodnik Magic ) stanie na przeciwko bardzo dobrego PG Millera, a kto w tedy będzie dogrywał piłki do Howarda ? Są gracze obwodowi, ale myśle że Phila jest w stanie ich wyłączyc. Phila dzisiaj ma okazję zrewanżowac się za ostatnią porażkę w Orlando.
|
Do góry
|
|
|
|
#2749561 - 27/11/2008 21:19
Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2
[Re: bang_bang]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Dziś co czwartkowa posucha w NBA, ale tym razem ciekawy kąsek się trafił czyli spotkanie Denver Nuggets z New Orleans Hornets. Linia póki co otwarta na +2 na gości, wydaje się być dość uważnie ustawiona. Do meczu mnóstwo czasu, tak więc może kilku NBA junkies ma jakiś przemyślenia. Mały preview z mojej strony. Denver (10-5) po transferze Billupsa odnowione, gra back-to-back bowiem wczoraj ograli Clippersów 1 punktem na wyjeździe, choć Camby miał nawet szansę na przechylenie szali zwycięstwa trójką która jednak nie wpadła. Niektóre jednak decyzje kadrowe George'a Karla mogą być wątpliwe, jak choćby pozostawienie na ławce przez cały mecz JR Smitha na rzecz ekscesywnego używania Dahntaya Jonesa i Anthonego Cartera. Ich L10 to 8-2, zrobiony na leszczach u siebie i wyjazdowych wizytach u ligowych mocarzy. New Orleans (8-5) po początkowych problemach, zaczynają grać coraz lepiej. Mimo iż Bill Simmons donosi o słabnącej relacji CP3 z Baronem Scottem , to na boisku wygląda to coraz lepiej. Ostatnie 3 mecze izi win, i mimo że grali z wybitnie słabymi ekipami, to jakby nie patrzeć tacy są idealni na odbudowanie formy. L10 5-5. Żona Tysona Chandlera oby już urodziła, bo na pewno jego 100% postawa jest Orleańczykom potrzebna, a jak sam mówi, od początku sezonu miał głowę zajętą urodzonym już chyba dzieciakiem. H2h zeszły sezon między nimi to 2-1 dla NOH, mecze w Denver odpowiednio 88-93 dla NOH oraz 105-99 dla DEN.
|
Do góry
|
|
|
|
#2750353 - 28/11/2008 04:16
Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2
[Re: Ghost]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
A ja widzę dzisiaj dwa underdogi - Hornets i WizardsPowód? Bez nadmiernego rozpisywania się, Wizards i Hornets najgorsze chwile z początku sezonu mają chyba już za sobą, a ich rywale wręcz przeciwnie, ostatnio dużo wygrywali i dziś myślę, że ich dyspozycje sie po prostu "wyminą" (zwyżka WAS i NOH vs obniżka ORL i DEN). O takie proste chłopskie rozumowanie Powodzenia Pozdrawiam, Ben PS: na Kings za to co wczoraj zrobili w ostatnich 34 sekunadach
|
Do góry
|
|
|
|
#2751235 - 28/11/2008 20:07
Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2
[Re: Skiper]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Jedziemy dalej Pełny rozkład dziś, z bukmacherskiego bo na pewno nie z sportowego punktu widzenia, ciekawie zapowiada się mecz drużyn przyklejonych do dołu tabeli, a mianowicie OKC Thunder (1-15) z Minnesotą (3-10). Jak ktoś może pamięta, to jedyne zwycięstwo Błyskawic przyszło właśnie u siebie właśnie z Minnesotą, 88-85 także dzięki 12 punktowej zdobyczy Wilków w ostatniej kwarcie, Randy Foye zagwiazdorzył wówczas swoim 0/10 z gry. Z tym że jako że było to już ponad trzy tygodnie temu, od tego czasu OKC poniosło 13 z rzędu klęsk, i to dosłownie bo patrząc na ich L10 to oprócz 1p wtopy z PHX (kiedy zresztą prowadzili już 16p i jeszcze 12p w 4Q ) tylko jedna (8p w IND) nie była dwucyfrowa. O ich tragicznej grze można by tu sporo napisać, począwszy choćby od ich mizerii ofensywnej, poprzez Duranta grającego nie na swojej pozycji czy grze kilku 'wybitnych' podkoszowców (ich centrzy to Sene, Swift i Petro). Natomiast Minnesota, powoli zaczyna się zgrywać swoim obecnym składem, bilansowo za cudownie to może nie wygląda i playoffy im nie grożą, ale jak przyjrzeć się bliżej to już jest lepiej. L10 to 2-8, ale z tego 2 porażki były po dogrywkach, a inne wtopy poza Bostońskim walcem raczej niewyraźne znaczy bardziej kilkupunktowe. Znaleźć można tu też kilka rodzynków, jak choćby 26p win w Detroit czy u siebie z Philą. Tak więc mimo bliskości w tabeli konferencji zachodniej, sporo dzieli te ekipy i oby dziś Minnesota drugi raz już tak ciała nie dała. Minnesota (-2) @1.88
|
Do góry
|
|
|
|
#2751329 - 28/11/2008 21:53
Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2
[Re: Skiper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/12/2004
Postów: 5369
|
Jedziemy dalej Pełny rozkład dziś, z bukmacherskiego bo na pewno nie z sportowego punktu widzenia, ciekawie zapowiada się mecz drużyn przyklejonych do dołu tabeli, a mianowicie OKC Thunder (1-15) z Minnesotą (3-10). Jak ktoś może pamięta, to jedyne zwycięstwo Błyskawic przyszło właśnie u siebie właśnie z Minnesotą, 88-85 także dzięki 12 punktowej zdobyczy Wilków w ostatniej kwarcie, Randy Foye zagwiazdorzył wówczas swoim 0/10 z gry. Z tym że jako że było to już ponad trzy tygodnie temu, od tego czasu OKC poniosło 13 z rzędu klęsk, i to dosłownie bo patrząc na ich L10 to oprócz 1p wtopy z PHX (kiedy zresztą prowadzili już 16p i jeszcze 12p w 4Q ) tylko jedna (8p w IND) nie była dwucyfrowa. O ich tragicznej grze można by tu sporo napisać, począwszy choćby od ich mizerii ofensywnej, poprzez Duranta grającego nie na swojej pozycji czy grze kilku 'wybitnych' podkoszowców (ich centrzy to Sene, Swift i Petro). Natomiast Minnesota, powoli zaczyna się zgrywać swoim obecnym składem, bilansowo za cudownie to może nie wygląda i playoffy im nie grożą, ale jak przyjrzeć się bliżej to już jest lepiej. L10 to 2-8, ale z tego 2 porażki były po dogrywkach, a inne wtopy poza Bostońskim walcem raczej niewyraźne znaczy bardziej kilkupunktowe. Znaleźć można tu też kilka rodzynków, jak choćby 26p win w Detroit czy u siebie z Philą. Tak więc mimo bliskości w tabeli konferencji zachodniej, sporo dzieli te ekipy i oby dziś Minnesota drugi raz już tak ciała nie dała. Minnesota (-2) @1.88 Zgadzam sie z Toba w pelni , tutaj nie spodziewalem sie az tak wysokiego kursu, jak sam mowisz Minesota nie nalezy do druzyn , ktore cos zdzialaja w tym sezonie, ale jeszcze kilka wygranych na konto im przybedzie i wlasnie dzisiaj powinni to zrobic z najslabsza ekipa ligi, ktory calkiem mozliwe, ze pokusi sie o najgorszy bilans w calej historii ligi NBA... Oklahoma, nawet nie potrafila utrzymac przewagi nad Sloncami, co swiadczy o tym , ze nie jest to doswiadczona druzyna i w kazdej chwili moga stanac z wynikiem , co wykorzystaja przeciwnicy... Minesota moim zdaniem zdecydowanym FAworytem, Foye powinien sie zrehabilitowac za poprzedni wsytep miedzy tymi druzynami i poprowadzic spolke do zwyciestwa... Mysle tutaj nawet nad zagraniem wiekszego Handi na Wilki , ale to pozniej
|
Do góry
|
|
|
|
#2751376 - 28/11/2008 22:49
Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2
[Re: bodescu_wampir]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Drugi ciekawy mecz, który mi chodzi po głowie, to Cleveland Cavaliers - Golden State Warriors. Reakcja buków na taki match-up to proponowane aż 12p na gości. No nie powiem za każdym razem jak widzę dwucyfrowy handi na jakąś przyzwoitą ekipę to od razu mi się sygnał ostrzegawczy 'zapala' - poprzednie dwie takie dwucyfrówki (o których tu nie pisałem) to Sacramento +12p w Dallas i +16.5p u Lakers - wyniki chyba każdy zna. Cavs (12-3) faktem są w wybornej formie, na swoim parkiecie jeszcze nie przegrali, ostatnio wymietli Thunderów 35 punktami, ale prawdą jest też, że terminarz wybitnie im sprzyja, w sumie to u siebie gościli praktycznie poza Denver tylko drużyny z dolnej części ligi. (Utah nie liczę bo grało bez Okura i D-Willa). Golden State (5-10 natomiast siedzą na serii L4, po łomocie w Waszyngtonie, w Bostonie już powalczyli z aktualnymi mistrzami ligi. No i jakby nie patrzeć, to póki są zdrowi, to startowa piątka Crawford-Jackson-Maggette-B.Wright-Biedrins wie jak punkty zdobywać. Do tego z ławki może zawsze wystrzelić A.Morrow albo Azubuike, i mamy tu całą gromadkę ofensywnych graczy. Choć z drugiej strony, jak popatrzymy jak sobie Cavs radzą z podobnie jak GSW zespołami grającymi szybkim tempem, to z Indianą, Chicago czy Dallas to były izi win. Warto również dodać, że w ostatnim meczu między nimi (w ubiegłym sezonie rzecz jasna), właśnie w Quicken Loans Arena w Cleveland, to niespodziewanie góra byli goście z Oakland, wygrywając 105-96. No ale tak jak pisałem na wstępie, handi +12 kusi niezmiernie.
|
Do góry
|
|
|
|
#2751388 - 28/11/2008 23:11
Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2
[Re: Stoin]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/12/2004
Postów: 5369
|
Oklahoma, nawet nie potrafila utrzymac przewagi nad Sloncami, co swiadczy o tym , ze nie jest to doswiadczona druzyna i w kazdej chwili moga stanac z wynikiem , co wykorzystaja przeciwnicy...
Przeciwko Suns to faktycznie nie jest powód do dumy Slonca slabe nie sa to fakt, ale Oklahoma byla bardzo blisko wygrania meczu.... To, ze nie potrafili utrzymac przewagi swiadczy o tym, ze bardzo ciezko bedzie im walczyc o zwyciestwo , tak nalezy to rozumiec ....
|
Do góry
|
|
|
|
#2751446 - 29/11/2008 00:26
Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2
[Re: bodescu_wampir]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/02/2003
Postów: 9371
|
Szkoda że buki tak się ociągają z kursami na dzisiejsze mecze. Ze sportowego punktu widzenia najciekawiej chyba się zapowiada pojedynek Hornets z Portland. Jestem bardzo ciekaw jakie będą kursy. Natomiast z tego co jest, to najlepiej pasuje mi znowu zagrać na Phoenix. Mecz z podtekstami, bo Shaq i Marion grają przeciw swoim starym klubom. A Miami wciąż nie mając centra, będzie miało problemy, bo nie ma komu zatrzymać Shaqa. Już się Miami pokazało przeciwko Portland jakie baty mogą dostać, teraz może być podobnie. Naprawdę jak oni nie oddadzą Mariona za dobrego, wysokiego centra, to ciężko widzę ich przyszłość. Ale z typem się jeszcze wstrzymam. Co do Oklahomy, to ich jedyna szansa na zwycięstwo
|
Do góry
|
|
|
|
#2751450 - 29/11/2008 00:28
Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2
[Re: Ghost]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 25/07/2007
Postów: 3214
|
pytanie do ekspertow,bo ja raczej z nba cherlawy jestem...Bryant over 24,5 ...jak widzicie,bo jak pokazuje historia spotkan obydwu zespolow,to wiecej rzucal
|
Do góry
|
|
|
|
#2751466 - 29/11/2008 00:42
Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2
[Re: Ghost]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Hornets +4 to jakiś żart? Czy ja może czegoś nie dostrzegam?
A Chandler gra ? Ja tu widzę b2b (West wczoraj 44min, CP3 41 choć o niego sie akurat nie martwie), szeroką kadrę Portland przy wąskiej NOH i Portland w własnej hali gdzie jest 6-0 srednio różnicą 14.6 punktu...
|
Do góry
|
|
|
|
#2752311 - 29/11/2008 08:33
Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2
[Re: Ghost]
|
addict
Meldunek: 01/05/2005
Postów: 478
|
Dzisiaj za małą stawke taki o to dubelek : Milwaukee @ Detroit typ over 190.5 Sacramento @ Utah typ: Utah - 11 1. Detroit 5 Underów z rzędu z czego 4 undery u siebie. Występ Iversona jest niepewny ( nieobecnośc na jednym z treningów, ciekawe czy klub go ukaże za ten występek na covers.com jest Questionable ). W Milwaukee standard brak Redda i Boguta co oznacza rozluźnienie pod koszem. Milwaukee gra jak do tej pory bardzo równo większośc meczy z wysokim plusowym handi kończy się niewielką porażką Bucks ( gra punkt za punkt, mam nadzieje że tak też będzie dzisiaj ) 2. Utah bardzo mocna u siebie ( też mi nowośc ),po ostatnim przegrannym meczu z Chicago u siebie wygrali z memphis + 17 pkt. Do gry wrócil Williams 11 pkt i 15 asyst jak widac po kontuzji kostki nie ma już śladu. Możliwe , że dzisiaj do gry wrócą Korver i Knight ich status to day - to - day.
|
Do góry
|
|
|
|
#2753631 - 30/11/2008 01:34
Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2
[Re: bang_bang]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
bang bang - ładne typy New York Knicks - Golden State Warriors (-1) @1.98 PinnacleO Warriors już pisałem wczoraj, więc się powatarzał sie będę, w każdym razie nie zmieniam zdania że lepsza ekipa niżby 5-11 mogło sugerować. Co prawda w tym roku tak się 'dół' tabeli na Zachodzie ułożył, że już w tym momencie można prorokować że playoffy im raczej nie grożą, niemniej zawsze jakieś nieprzewidziane sytuacje się mogą wydarzyć (np. to że Houston się połamie co jest dość prawopodobne albo GSW zrobi serię 22 wygranych - to drugie to zwykłe gdybanie bo zespoły bez obrony takich serii po prostu nie robią) tak więc odpuszczane meczy tu w grę nie wchodzi (to raczej specjalność kilku innych drużyn). New York 'wygasające kontrakty' Knicks - wiadomo, chyba każdy wie jaki burdel tam panuje, do tego wypadł im podstawowy gracz jakim jest Nate Robinson. Oto esencja ich sytuacji kadrowej: Jamal Craford ma swój revenge spot 'podbudowany' zwłaszcza marnym % FG wczoraj w Cleveland. GSW w tym roku gdy grają 2 noc w back-to-back ATS są 2-0, do tego z ostatnich 5 wizyt w Madison Square Garden wywieźli aż 3 zwycięstwa. Wynik końcowy prawdopodobnie będzie ocylował w granicach 150-160p dla zwycięzcy.
|
Do góry
|
|
|
|
#2753890 - 30/11/2008 03:22
Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2
[Re: Skiper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: Mindfields
|
to ja dzisiaj zaproponuje takie typy: dubelek Dallas + Boston => 1.97 2/10 wcześniej myślałem o Dallas + Denver, ale coś mi w nim śmierdziało ;-) Dallas "wreszcie" na dobrym szlaku, w LA zaprezentowali się całkiem nieźle, walczyli do ostatniej kwarty, wcześniej pokonali u siebie Indianę odraz zdecydowanie Miśki oraz nie należy zapominać o wyjazdowej wygranej z Houston. także kurs imo warto ryzyka, a do tego dorzucam Boston, ktory niezwykł przegrywać z ogórkami. co do hc myślałem nad + ostrogami ( Parker i Manu wracają już do niezłej dyspozycji po kontuzjach ), -hc goldenów ( Skipi już pisał ) oraz -hc Utah, wybrałem jednak Kozły... ( Underdog is 8-0 ATS in the last 8 meetings ) niezłe u siebie, Redd ma dzisiaj wrócić... poza tym widzę, że jest masówka na gości a linia 7 twardo się trzyma... wtf ? więc idę pod prąd 2/10 na deserek 1/10 under w Waszyngtonie, Atlanta ostatnio spuściła z tonu ofensywnego, a gospodarze też raczej do 'wysokopunktowców' nie należą, ich ostatnie 4 spotkania w Waszyngtonie można uznać za underowe w stosunku do dzisiaj wystawionej linii, a ostatnie ich dziewięć bezpośrednich spotkań też jej nie przeskoczyło... udanych typów ^^
|
Do góry
|
|
|
|
|
|