Na szybko Kurs STS:
-------------------

Schalke - Man City x2 @ 1.63
PSG - Lens 1 @ 1.96
Galatasaray - Metalist 1 @ 1.50
Olympiacos - Benfica NO BET
Sampdoria - Stuttgart NO BET
Partizan - Standard NO BET
NEC - Tottenham X 1 połowa @ 2.10
Dinamo Zagreb - Spartak Moskva NO BET
Portsmouth - Milan NO BET ( ew. X ) @ 3.20
Braga - Wolfsburg NO BET
Zlina - Slavia NO BET
Hamburg - Ajax NO BET
Club Brugge - St Etienne NO BET
Rosenborg - Valencia NO BET
CSKA Moskva - Lech NO BET
Deportivo - Feyenord 1 @ 1.60

Kilka spotkan calkiem fajnie wyglada..

Deportivo-Feyenoord - dla mnie zdecydowanie gospodarze.Mecz musowy do wygrania jesli mysla o awansie.U siebie Hiszpanie graja dobra pilke,w odroznieniu od Holendrow ktorzy u siebie nie sa pewni a dopiero co na wyjezdzie.Inny wynik jak zwyciestwo gospodarzy bedzie dla mnie niespodzianka...

Galatasaray-Metalist - podobna sytuacja jak wyzej.Atut wlasnego boiska,wieksze ogranie w pucharach,mocniejszy sklad i potrzeba zdobycia 3 punktow stawia Turkow w roli zdecydowanego faworyta.
Turecka goraca publika tez powinna dolozyc swoje 3 grosze..

Hamburg-Ajax - mecz duzo trudniejszy od dwoch poprzednich,ale postawie na gospodarzy.Ajax przegral na Aston Villi,wiec mysle ze Hamburg tez jest w stanie dzisiaj wygrac.Holendrzy duzo grozniejsi na wlasnym boisku.

PSG-Santander - stawiam na gospodarzy glownie ze wzgledu gry u siebie.Obydwie druzyny prezentuja podobny poziom,choc lige hiszpanska uwazam za trudniejsza.Mysle jednak ze PSG sobie poradzi

Club Brugge-St.Etienne - zastanawiam sie nad czystym remisem choc do konca nie jestem przekonany.Bezpieczniej 1x i chyba tak zagram.Sytuacja zblizona do tej wyzej jesli chodzi o poziom obydwu zespolow.

Sampdoria-Stuttgart - zdecydowanie stawiam na Wlochow.Stuttgart ostatnio mnie irytuje,nie gra rowno,na wyjazdach traci duzo ze swej wartosci,Sampa zdaje sie powoli wracac na dobre tory.Nie mam zadnych informacji co do skladow ale mimo tego ufam Wlochom.

NEC-Tottenham - gram na Anglikow ktorzy graja o wiele lepiej niz w konfrontacji z Wisla.Problemem moze byc jedynie to w jaki sposob potraktuja ten mecz.Nie pamietam dokladnie sytuacji w tabeli,ale chyba jeden punkt zdobyty w tym meczu i tak mocno przyblizy ich do awansu.Jednak zaryzykuje mimo wszystko win Tottenham...

Rosenborg-Valencia - Hiszpanie nie maja dobrych wspomnien z Norwegii.Z tym samym przeciwnikiem zdazyli juz przegrac w fazie grupowej LM jakis czas temu,ale mysle ze tym razem wygraja.Sytuacja w jakiej sie postawili po nieoczekiwanym remisie w ostatniej kolejce u siebie karze myslec jedynie o zwyciestwie.Mysle ze wezma rewanz i tym razem wygraja.Mam nadzieje ze nie przestrasza sie zimna.

Portsmouth- Milan - gram czysty remis...

CSKA-Lech- faworyt zdaje sie byc jeden,ale obawiam sie troche o podejscie Rosjan do tego meczu,raz ze wzgledu na zdobycz punktowa jaka juz maja (6 pkt.oznacza praktycznie awans),a dwa o rozluznienie po zakonczonej lidze.Jeden punkt gwarantuje CSKA awans w 300 %.Tak wiec wilk syty i owca cala.Lekko zaryzykuje remis,w koncu Lech chcac awansowac musi szukac teraz punktow na wyjazdach po remisie z Nancy u siebie.Sposobnosc ku temu dzisiaj jest ,jesli Rosjanie podejada do meczu na luzie..

Zerknalem na sytuacje w tabelach i upewnilem sie ze Tottenham jednak powinien wygrac w Holandii,nie powinno byc mowy o taryfie ulgowej...

ja sobie sprobuje dla zabawy malego wariata CSKA Moskwa nie strzeli gola po 8.50 w GB.

W sumie gram to tylko dlatego, ze jest jakis tam cien szansy, ze Rosjanie podejda do tego meczu mocno rozluznieni. W lidze dopiero co wywalczyli wicemistrzostwo kraju, z czym wiaze sie tez upragniony start w przyszlej edycji LM. Pewnie popili chlopaki, wiec celowniki lekko rozluzowane moga miec Trener pewnie da tez okazje sprawdzic sie mniej znanym i istotnym graczom, by rozsadnie rozkladac sily na te ostatnie mecze swojego zespolu w tym sezonie - pozostal juz im tylko PUEFA.
No i wlasnie w pucharze maja tez juz raczej klarowna sytuacje, bo chyba nikt nie wyobraza sobie, by CSKA nie awansowalo, maja po 2 kolejkach komplet punktow i mecze z najgrozniejszymi rywalami za soba. Lech 0:0 wzialby za pewne w ciemno, poki nie straca gola pewnie beda mocno zageszczac srodek i 20 metr. Otwarcie gry przewiduje dopiero przy ewentualnej stracie gola i zasadzie, ze teraz to juz nie ma nic do stracenia. Kurs wysoki, wiec symbolicznie mozna poglaskac bedzie sie ciekawiej ogladalo

Co do meczu CSKA - Lech.

Widze ze media swietnie nakrecaja atmosfere wokol Lecha i probuja wszystkim wmowic jaka to jest cudowna druzyna na poziomie "international", tak jak to bylo pare miesiecy przed pamietnymi finalami ME, z ta jednak roznica ze owa ulubienica mediow byla reprezentacja Polski. I ten hura optymizm udziela sie takze w tym momencie. Sam chcialbym zeby w tym meczu nastapila niespodzianka w postaci chocby remisu, jednak rozum podpowiada co innego.

Lech na wyjazdach nie jest tak mocny jak u siebie, i potwierdzili to grajac mecze pucharowe z Grasshopers i Austria, a w naszej lidze ogorkowej, gdzie kazdy z kazdym moze wygrac, chociazby ostatnie zwyciestwo nad slaba przeciez Cracovia nie jest przeciez czyms wyjatkowym.

Dodam do tego brak Murawskiego, playmakera gry Lecha, niestety kontuzjowanego, a Bandrowski nie jest w stanie przekonac mnie ze moze godnie zastepowac Murawskiego, sam Smuda nawet powiedzial ze najbardziej obawia sie niecelnych podan Bandrowskiego.
Co do obrony Lecha, to jak juz powiedzialem Arboleda jest jedynym wartosciowym obronca, ale jesli przydarzy mu sie jakis glupi faul i zolta kartka to obawiam sie, ze dzisiejszego meczu moze nie dokonczyc.

Z kolei mlode gwiazdy Stilic i Lewandowski, nie maja na tyle pucharowego doswiadczenia by samodzielnie odmienic losy meczu, a nawet poprowadzic druzyne do zwyciestwa. Pomijam fakt, ze jesli obroncy CSKA umiejetnie wylacza z gry Stilicia ( na co na pewno Gazzajew zwrocil uwage) to gra ofensywna Lecha wcale sie kleic nie bedzie. No jest jeszcze wprawdzie Peszko, ale jego radosna tworczosc boiskowa to chyba za malo na CSKA. Ambicji i walecznosci mu odmowic nie mozna, ale wyszkolenia technicznego i jakiegos sprytu na boisku to juz tak.

Co do samych Rosjan, jesli zagraja tak jak w meczach z Hiszpanami i Holendrami + kilka ostatnich kolejek w lidze rosyjskiej (pomijam ewidentnie odpuszczony mecz z Shinnikiem) no to Lech bedzie w nie lada opalach. CSKA to wlasciwie ten sam zespol, ktory zdobywal Puchar UEFA 3 lata temu. Fakt, ze miedzyczasie gubil on forme, jednak teraz ona znowu wrocila.
Jeszcze na temat odpuszczenia przez CSKA tego meczu, jakoby tylko jeden punkt im starczal do przejscia do nastepnej rundy. NIE PAMIETAM kiedy ostatnio jakas rosyjska druzyna podarowala polskiej chocby jeden punkt, albo tez nie walczyla zaciecie o zwyciestwo. NIE PAMIETAM, bo to chyba bylo bardzo dawno temu. Tym bardziej ze CSKA GRA U SIEBIE, nie odpusci Lechowi i celem ich bedzie wbicie jak najwiekszej liczby bramek i UPOKORZENIE Polakow. Wybaczcie, ale ja taki scenariusz widze.
A i jeszcze jedno. Porownuje sie dzisiejszego Lecha do Widzewa z koncowki ubieglej dekady, moze i slusznie (styl gry podobny i a trener ten sam), ale sledzac juz wyniki Widzewa z najlepszymi druzynami lat owczesnych, czy to w spotkaniach o gre w LM czy tez w UEFA to zawsze na wyjazdach Widzew zawodzil. Zainteresowanych odsylam do wyszukiwarki Google.

Podsumowujac, nie wyobrazam sobie, zeby CSKA jakkolwiek pozwolilo Lechowi na kreowanie gry, a tym bardziej wywalczenia chocby jednego punktu. Przewiduje najlagodniejszy wymiar kary CSKA - LECH 2-0. Kazdy wynik na korzysc Lecha bedzie spora niespodzianka.

Moj typ: CSKA (-1) 1 @2 PP

Gdyby kurs był pod 20 to może i by było warto,
jednego nie rozumiem, skąd przypuszczenie że moskwicze będą rozluznieni??
Ja widzę lanie Lecha, inna kwestia że nie zagram tego bo wszyscy graja, a ja od razu staję się odludkiem i nie chcę mieć ze wszystkimi nic wspólnego;-)

Przeglądając prasę od początku tygodnia czytam jak to Lech trenuje na sztucznej nawierzchni, jak po przylocie stwierdzają że na Łużnikach pilka zasuwa że ich kapitan jest tak szybki że...LOL
że mieszkaja przy Placu Czerwonym i będą oglądać Lenina
...tylko nikt nie pisze że nie zagra Murawski, tzn piszą ale w kontekscie wystąpienia Bandrowskiego

Bez Murawskiego Lech nie ma płuc, nie ma człowieka od czarnej roboty...i nagle okazuje się ze "przód" będzie skazany na jakieś dzikie piłki które moskwicze będą zbierać jak podgrzybki na jesień.

Paradoksalnie uważam że Lech powinien strzelić, korciło mnie nawet szukanie kursu na 2 bramki , nie mają nic do stracenia, będą chcieli zaatakować wynik z Nancy już w tabeli,
druga sprawa odnośnie Rosjan to to że będą chcieli załatwić sprawe szybko i kontrolować grę (być może o to chodziło mojemu przedmówcy;-)), a jeśli naprawdę będą chcieli to nie powinni mieć większych problemów, a wtedy mnie nie zdziwi nawet over 2,5 w 1 połowie i takiego jak i 1,5 sobie poszukam:)

Lechowi życzę jak najlepszej gry, lepiej przegrać przegrany mecz nawet 2 czy 3 bramkami ale pokazać gre i postraszyć rywala, a nie obrone czestochowy i liczę ze Smuda nie postawi zasiek za polową boiska:)

ja osobiście zagrałem 3 strzelców Stilica z Lecha Olicia z HSV i Robinho z Man. City do tego


Nijmegen - Totenham [2]
Wydaje mi się że Tottenham złapał formę i powinien wygrać z NEC którzy grają nierówno


CSKA - Lech [+2.5 gola]
Obydwie drużyny ofensywnie myślę że padną tutaj minimum 3 gole


Trondhaim - Valencia [-2.5 gola]
Grali ze sobą w CL i dwa razy góra był Rossenborg (dwukrotnie 2-0) jednak ja skłaniam się na zagraniu undera w tym spotkaniu


Portmouth - Milan [-2.5 gola]
Portsmouth drużyna raczej underova Milan różnie to bywa ale w Angli będzie ciężko o over


Schalke - Man. City [+2.5 gola]
Schalke u siebie grało jedno spotkanie (3-1) w City natomiast dobrze wkomponował sie Robinho i strzela bramki


Galatasaray - Charkov [1]
Galata nie powinna mieć problemów w tym spotkaniu własna publiczność na pewno będzie dodatkowym atutem tego zespołu Charkov raczej drużyna sprawiająca niespodzianka na własnym stadionie


Sampdoria - Stuttgart [1]
Solidna drużyna z Genoi przeciwko Sttutgartowi którzy na wyjazdach w lidze ciężko sobie radzą oglądając mecz z Wolfsbugiem (błędy w obronie + Lehmann w bramce) nie zastanawiałem się długo Sampa pewniak


La Coruna - Feyeneord [1]
Deprotvio zdecydowanie jest drużyną która u siebie prezentuje się bardzo dobrze natomiast Feyenord czy ja wiem na wyjeździe w Hispzanii będzie im ciężko o choćby punkt


HSV - Ajax [1]
Hamburg gra dobrze wygrywają spotkania u siebie natomiast ajax na wyjeździe tak dobry nie jest jak w Amsterdamie (porażka z Asto Villa na wyjeździe 2-1)


Zylina - Slavia [- 2.5 gola]
Zdecydowanie umder w tym spotkaniu tutaj sugerowałem się przede wszystkim statystykami grali ze sobą o awans do CL w obydwóch spotkania padł wynik bezbramkowy

Z tym ze Robinho nie zagra i czeka na weekendowe derby z MU.

Lech Poznan - Deportivo(-1.0) 2

Czuje w nogach że Lech w czwartek przegra to spotkanie...

na ostatnie 8 meczy Deportivo wygrywało 7. są w gazie . o kryzysie i słabszej formie sprzed tej niezłej serii nikt już w La Corunie nie pamięta

A jak są w gazie to potrafią odprawić z kwitkiem jedne znajlepszych drużyn globu jak chociażby na inaugurację ligi w sierpniu pokonali Real 2:1 w kwietniu Barcelone 2:0.

Lech może i gra na obecną chwilę najładniejszą dla oka piłkę z polskich drużyn...apetyty spore i w Poznaniu liczą na zwycięstwo ale bądźmy poważni pierwsze poważne boje w Europejskich Pucharach pokazują że Pozaniacy grają niefrasobliwie w obronie i przeciwnicy mają po kilka niezłych sytuacji strzeleckich w meczu ...ten mecz będzie kluczowy więc podejrzewam że zbyt duża nerwowość spowoduje że niedokładność i błędy będą się mnożyć...

Po tym meczu Poznaniacy zapewne będą mowić " GRAMY JAK NIGDY PRZEGRYWAMY JAK ZAWSZE"

Lech w porownaniu do ubiegłego sezonu poczynił olbrzymi krok do przodu ale Deportivo to mimo wszystko jeszcze za wysokie progi ...

Dla Lecha to arcywazny mecz w kontekscie awansu do kolejnej rundy. Wygrywajac bardzo sie do upragnionego celu przybliza, przegrywajac przekresla szanse na myslenie o graniu dalej w europejskich rozgrywkach. Prawda jest taka, ze Lechici bardzo skomplikowali sobie kwestie wyjscia z grupy w pierwszym meczu, remisujac zaledwie z bedacym w zasiegu Nancy. Porazke w Moskwie kazdy racjonalnie myslacy fan wkalkulowal juz po wylosowaniu zespolu CSKA. Wygranie z Nancy u siebie bylo jednak obowiazkiem Lechitow by dalej grac w miare spokojnie. Teraz jest noz na gardle i trzeba gryzc trawe, zeby cokolwiek wskurac.

Inna sprawa jest, ze nasz jedyny polski zespol trafia na mecz z Deportivo w nienajlepszym okresie. Hiszpanie z poczatkiem sezonu grali zle i szlo im w lidze slabo. Teraz wyraznie poprawili i gre i wyniki, co Lechowi nie wrozy najlepiej. Inna sprawa jest tez kalendarz jaki zgotowano La Corunczykom. W pierwszych 5 meczach ligowych zmierzyc sie musieli z Realem, Villarreal i Valencia, czyli zespolami z najwyzszej polki w La Liga. Nie dziwia wiec porazki z kazda z tych trzech ekip.
W pierwszym meczu w PUEFA tez trafili na najsliniejszego rywala, bedacego w pelni mobilizacji, bo Rosjanie pokonujac Depor w pierwszym meczu otworzylo sobie szeroko drzwi do awansu. Hiszpanie ogrywajac ostatnio Feyenoord, nie tylko pozbawili Holendrow szans na awans, ale sobie takze otworzyli kolejne szanse na awans. Poza Lechem graja z Nancy, czyli zdecydowanie ekipa do ogrania, jezeli oczywiscie wciaz beda sie liczyc w walce o prawo gry w nastepnej rundzie.

W Poznaniu duza radosc z lidera. Wielu oddaloby taki stan rzeczy do konca sezonu w zamian za awans do fazy pucharowej w PUEFA. Prawda jest taka, ze Lechici co najwyzej moga awansowac z grupy, ale dalej bedzie juz o niebo ciezej. Juz teraz czestow wypomina sie ile to minut zagrali juz niektorzy Kolejorze, przewyzszajac nawet Lamparda, czy Cristiano Ronaldo. Malo ktory pilkarz w Polsce jest przygotowany na takie ciezkie granie w przeciagu calego sezonu.
O odpuszczaniu mowy byc nie moze. Tyle ze dla Depor PUEFA to teraz proorytet, bo w lidze nic nie ugraja. W Europie za pewne celem bedzie dojscie jak najdalej. To samo w Lechu - wiadomo, jakis atrakcyjny rywal (szczegolnie w Poznaniu) - Milan, itp. = kasa.

Jak bedzie? Zobaczymy, zapowiada sie niezly mecz walki, bo dla kazdego z zespolow to niezwykle wazny mecz. Nie mam na dzis dzien pomyslu na jakiekolwiek granie. Jezeli juz to wole poczekac jak najblizej meczu kiedy bedzie wiecej o kadrach, pogodzie, itd. Nie da sie jednak ukryc, ze w Poznaniu to bedzie jeden z najwazniejszych meczow tego konczacego sie roku.

Real akurat pyknęli 2:1 ...

to oczywiście prawda.
by nieco jednak zgasić znaczenie akurat tych 2 wyników należy dodać, że:

-zwycięstwo w La Corunii z Realem chyba nikogo nie dziwi, nigdzie Królewskim nie gra się tak trudno, gdzie nie wygrali (tego nie wiem, nie sprawdzałem dokładnie) od co najmniej kilkunastu lat, więc niejako z tradycji pociągnęli wynik

-z Barcą mecz oglądałem, 2 sprawy, raz, że wówczas Barca grała przeokrutnie, a dwa że przed szalenie ważnym meczem (bodajże z MU w LM) grali drugim garniturem (niemal w całości, więc Depo wygrało z Barcą B)

pozdr.!

w sumie jedyne co przychodzi mi na te chwile do glowy to both to score po np. 1.83 w Bet365 oraz over 2.5, gdzie zdziwil mnie lekko wysoki dosc kurs - np. 2.17 w 10Bet!

obie ekipy musza walczyc w tym meczu. Dla jednych, jak i drugich - a przede wszystkim dla Lecha - to mecz o byc albo nie byc w PUEFA. Jezeli doczekamy sie choc jednego trafienia w pierwszej polowie to mysle, ze over spokojnie powinien siasc.
W Lechu juz z Odra zagral Murawski, co bardzo wzmocni gospodarzy. Smuda ma w zasadzie najsilniejszy sklad do dyspozycji, z czym ostatnio roznie bywalo. A skoro z CSKA odwazyl sie zagrac 2 napastnikow to i teraz spodziewalbym sie duetu w ataku Lewansowski-Rengifo. A jest przeciez jeszcze Stilic, ktorego wolne to juz znak firmowy Bosniaka.
Jak wiadomo Lechici u siebie mocni, sila ofensywna mocna. Gorzej z obrona. Z Nancy nie ustrzegli sie bledow, to samo w Moskwie.

Z drugiej strony Depor, ktore glownych graczy ofensywnych ma zdrowych. Kontuzjowany jest tylko Bodipo, ale to nie az tak bardzo liczaca sie postac. Wrocil do gry ostatnio w meczu z Almeria De Guzman - zagral krotko, ale moze juz w Poznaniu wiecej dluzej bedzie mozna ogladac tego gracza na murawie.

Co wiecej, Lech trafil do bardzo overowej grupy. Poki co wszystkie mecze w grupie H zakonczyly sie co najmniej 3 bramkami !


Co myslicie?

W grupie Lecha jak na razie wszystkie 6 spotkań na over!

z pewnoscia to nie jest ani dla Lecha ani dla Depor mecz o byc albo nie byc

w grupie pozostaly nastepujace mecze :

Lech-Depor
Nancy-Cska

Feye-Lech
Depor-Nancy


przy zalozeniu, ze Cska zdobywa we Francji 3pkt(niby maja juz "wakacje") a Lech remisuje i w ost kolejce nie walczacy juz o nic, zwazajac na pozycje w lidze byc moze rezerwowy Feye podklada sie Lechitom a Depor jak to ma w zwyczaju, wygrywa u siebie ... Lech ma awans z 3 miejsca ... Hiszpanie moga z Lechem zagrac bardzo spokojnie, bo w perspektywie meczu na wlasnych smieciach z groznym, ale mocno przecietnym Nancy, ich awans raczej nie podlega dyskusji

wg mnie kluczowa sprawa dla Lecha jest podejscie Rosjan do meczu we Francji i wynik tegoz spotkania

a co do samego meczu Lecha z La Coruna ...

zdecydowanie polecany juz over - nizszego pod wzgledem ilosci bramek wyniku niz 1-2 sobie wyobrazic nie potrafie

prawdopodobnie w druzynie cska wiekszosc obcokrajowców dostanie wolne (zasłuzone wakacje)wiec o wynik

nancy - cska i o 3 pkt dla cska MOZE byc b trudno ,zwłąszcza ze druzyna z moskwy ma juz awans zapewniony!!!

deportivo tego meczu nie powinno przegrac

prawdopodobnie w druzynie cska wiekszosc obcokrajowców dostanie wolne (zasłuzone wakacje)wiec o wynik

nancy - cska i o 3 pkt dla cska MOZE byc b trudno ,zwłąszcza ze druzyna z moskwy ma juz awans zapewniony!!!

deportivo tego meczu nie powinno przegrac

Jeżeli Deportivo wygra w Poznaniu, to Nancy wystarczy remis w spotkaniu z CSKA.

Jeżeli wygra Lech lub padnie remis, to Nancy przyda się zgarnąć komplet pkt , gdyż w ostniej kolejce zagrają w Hiszpanii, a tam o zdobycz punktową, będzie niezwykle trudno.

CSKA ma raczej pewne 1 miejsce w grupie, bo jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby Nancy zgranęło komplet pkt w dwóch ostatnich grach.

Dla Schalke to już ostatnie spotkanie w grupie. Porażka może niemalże przekreślić ich szanse na awans (Sporo szczęścia musiałoby dopisać niemieckiej drużynie by tak się nie stało). Dlatego uważam, że dołożą oni wszelkich starań, by wywieźć z Holandii punkty

2DNB (1.80)

Po za tym rozważam zagranie systemu na bazie remisów:

Standard X
Wolfsburg X
Aston X
Valencia X

każdej drużynie podział punktów gwarantuje awans. ( mam nadzieję, że nie pomyliłem się w swoich wyliczeniach ;))