Co nie zmienia oczywiście faktu, że Liverpool w pełni zasłużył na ten awans, zupełnie dominując wczoraj na Realem. Amen.

Ktoś tu napisał na temat straconej bramki przez Manchester (właściwie to wpadki VDS) w ligowym meczu z Newcastle, szkoda, że nie wspomniał o 1311 minutach bez straty bramki.
Oba zespoły mają problemy kadrowe , dlatego trener jednego z zespołów będzie miał wytłumaczenie w razie przegranej. Swoją drogą sprawiedliwe byłoby gdyby Jose mecz obejrzał z trybun za wypowiedź po pierwszym meczu.
Jeśli chodzi o typowanie to ciężko cokolwiek powiedzieć, mecz raczej do oglądanie niż do obstawiania- oba zespoły w bardzo dobrych formach - Inter poległ ostatnio 17 stycznia zaś United od 15 spotkań są niepokonani.
Co ciekawe zespoły spotkały się tylko raz - w sezonie 98/99 gdy na wyjeździe United zremisował 1:1 a u siebie wygrał 2:0.
Gdy już jesteśmy przy historii warto wspomnieć, że na 13 konfrontacji między trenerami tych zespołów Jose przegrał tylko raz.
Ja w tym meczu obstawiam wynik 1:0 i 2:0 za drobne żeby się lepiej oglądało. Nikomu nie radzę dawać grubych $ bo cholera wie czy jakiś były alkoholik nie rozkręci się za bardzo

napisz proszę o tych problemach kadrowych MU.

może chodzi Ci o Garego Newila?

porównywanie problemów kadrowych obu zespołów jest co najmniej nie na miejscu.

Mówiłem to w perspektywie dwumeczu - Neville , Brown, Silva, Vidic; Ferdinand dziś też na bank nie zagra na 100 %.

hehe przemekwn o jakim my mowimy problemach no moze ja cos nie wiem dlaczego vidic nie ma grac i ferdinand;>vidic chyba powraca do skladu a evra bedzie rzadzil tak jak w pierwszym meczu;] 3:1 !!!

Ja mam zagrane:

Porto - Atletico 2 DNB po 2.60
Roma - Arsenal 2 DNB po 2.09

Atletico przekonało mnie dwoma ostatnimi meczami w PD, poza tym po statach widać, że granie na wyjazdach nie powoduje u nich specjalnego stresu. Jedyna obawa to wrażenia po pierwszym meczu tej pary - wprawdzie widziałem tylko skrót, ale remis należy traktować jako sukces AM. Mimo tej obawy dam się skusić na to DNB po takim kursie.
Roma podobała mi się w meczu z Interem, ale ARsenal podobał mi się jeszcze bardzie w meczu z Romą i wychodzi mi, że inwestycja w DNB po kursie pozyżej 2.00 powinna być opłacalna.

Jeśli chodzi o typowanie meczu ManU - Inter, to odpuszczam. Granie przeciwko Interowi po kursie 1.65-1.70 to dla mnie za duże ryzyko, natomiast granie Interu po tym co wyrabiała obrona choćby w meczu z Romą też trąci hardcorem.

Zastanawiam się co zrobić w meczu Barcelony. Kurs na hc -1.5 całkiem niezły (2.15-2.20), ale jakoś nie przekonuje mnie teoria pogromu. Na niby "bezpieczne" hc -1 dają 1.60-1.65, ale taka wartość daleka wg mnie od value.

W pierwszym meczu nie grał
A Rio nie zagra na 100 % swoich możliwości (zapomnialem dodać).

"bezpieczne" hc -1 w betsafe po kursie 2,15, a jak wspomniałeś wcześniej to cie chyba zadowala? (nie tylko ciebie zresztą, sam to pobrałem)

Henk chyba nie zrozumiałeś dokładnie. Te bezpieczne -1 przy kursie ok. 1.6 to takie że masz zwrot w przypadku wygrania przez Barcelone róźnicą 1 bramki (np w Pinnacle dostepne). W Betsafe itp będzie przegrana, stąd wyższy kurs.

Zawsze bawiła mnie ta teoria Myślisz, że kolesie zarabiający miliony euro/funtów przejmują się tym, co zagra przysłowiowy Kowalski i ilu tych grających Kowalskich będzie na całym świecie ? W życiu

Dzisiaj prawie wszystkie atuty są po stronie MU. Własny stadion, równa forma, wyśmienita defensywa i mimo wszystko większy potencjał, niż włoski rywal.

Liczenie na charyzmę Jose, jego wyśmienity bilans z SAF-em i geniusz Ibrahimovica to według mnie trochę za mało.

Z jednej strony mamy ogromny potencjał ofensywny MU, z drugiej zdziesiątkowaną obronę Interu. Gra na 0-0 to samobójstwo, pójście na wymianę ciosów tym bardziej.

Nie chcę pisać, że granie dzisiaj Czerwonych Diabłów to peffka, ale na pewno typ godny uwagi. Nie zdziwię się nawet, gdy pokryją handi.

Obstawianie na Inter opiera się na pozapiłkarskich przesłankach - "cudowny trener", "a nuż drużyna gorsza wygra z lepszą", "kursy na ManU zaniżone i grzechem nie zagrać na Inter".Wszystko rozstrzygnie się już za 10 godzin i wtedy zobaczymy czy takie granie ma jakikolwiek sens.Patrząc na umiejętności i wartość drużyny, to Manchester jest drużyną o klasę lepszą, co wyraźnie pokazał pierwszy mecz.Sytuacja jak dla mnie analogiczna do rywalizacji Liverpoolu z Realem-przed pierwszymi meczami w obu parach szanse na awans dawano obu drużynom ale już po pierwszych meczach okazało się, że drużyny angielskie zwyczajnie dominują nad swoimi przeciwnikami i to na ich stadionach.Liverpool tą przewagę udokumentował bramką, ManU takiej sytuacji nie wykorzystał ale stworzyl sobie nawet więcej okazji.

Kiedy zajrzalem na forum kilka dni temu, to miałem wrażenie, że ludzie piszący o niespodziankach ze strony Realu i Interu pozapominali o pierwszych meczach lub w ogole ich nie obejrzeli, bo jak inaczej tłumaczyć usilne doszukiwanie się wygranych(awansu) zespołów, które na tle przeciwnika prezentowały bardzo mierną grę i nie pokazały niczego, co dawałoby im szansę na poprawę wyniku w rewanżach.

Wczoraj po raz pierwszy Liverpool pogrążył ludzi myślących życzeniowo, dzisiaj zrobi to Manchester.Obstawiam spokojną wygraną i mecz w pełni kontrolowany przez Anglików.

pozdrawiam

P.S. Uprzedzam ewentualne pytania i propozycję: nie postawiłem i nie postawię na ten mecz wszystkich oszczędności, domu, nerki itd To tylko piłka- kazdy wynik jest możliwy,a ja też mogę się mylic.W każdym razie zagrałem grubo awans ManU po 1,57(Expekt) , a dzisiaj postawie jeszcze na wygraną w regulaminowym czasie.

Smiej sie, chyba nie pamietasz czasow DJ SACHIEGO On polozylby mi taki MU na lopatki od razu.

DJ to był fenomen, wyjątek potwierdzający regułę

co myślicie o barcelonie ? overek wpadnie ?
może inaczej czy LION strzeli jedną bramkę ?

ja mysle ze over prawdopodobny, ale bardziej sie sklaniam do wyniku 2 - 0 dla Barcelony, Hendi mi sie bardziej podoba

hola hola panie dziejku, takich glupot juz nie piszmy

wklejam statsy:

Real Madrid Liverpool
15(5) Shots (on Goal) 10(4)
13 Fouls 19
7 Corner Kicks 2
2 Offsides 3
59% Time of Possession 41%
2 Yellow Cards 3
0 Red Cards 0
3 Saves 5

to ze Pool pokazal dojrzalszy futbol, zelazna konsekwencje w grze defensywnej i wyprowadzal grozne kontry, nie znaczy, ze mial przewage, wiec nie piszmy takich debilizmow

czy Ty chcesz chłopie powiedzieć, że w meczu w Madrycie, Liverpool nie miał przewagi?!

Ty chyba faktycznie obejrzałeś same statystyki a nie mecz..

czy to że Real miał więcej strzałów czy tam posiadania piłki to mało znaczy bo nic z tego nie wychodziło, każdy może mieć oddanych nawet 30 strzałów w meczu i mecz przegrać i zagrać totalnie żenujące spotkanie.W Madrycie poza 1 strzałem w 2 połowie Robbena czy tam Higuaina nie było żadnej klarownej sytuacji po której Reina musiałby się popisywać paradami.Live zagrało mądrze i wykorzystało to co miało a w rewanżu pokzali że wygrana w Madrycie nie była przypadkiem.

Dziś tak samo może być z Interem...

lo boze, zenujace, naprawde zenujace

Liverpool sie bronil(z nastawienie ma kontry), Real walil glowa w mur, ale probowal atakowac

raz jeszcze powtorze, LIVERPOOL NIE MIAL ZADNEJ PRZEWAGI W PIERWSZYM MECZU

ps: ogladalem caly mecz

Milo by bylo gdyby ultrasy zachowaly troche obiektywizmu, bo jakbym nie ogladal dwoch meczow realu z liverpoolem to bym jeszcze uwierzyl w to co niektorzy tu pisza ze to byly wyrownane mecze i ze real mial pecha