Oczywiscie ze tak. ALe ogromna wiekszosc ludzi ktorzy go szanuja za jego artystyczny dorobek nigdy na nim sie postawila krzyzyka. Co innego jesli chdozi o ludzi ktorzy byli jego bliskimi. Po skandalach z molestowaniem dzieci wiele jego przyjaciol a takze i czesc rodziny odciela sie od niego nie dlatego ze byli przekonani iz molestowal tylko dlatego ze byla straszna nagonka medialna na Jacksona i nie chcieli sie z nim pokazywac zeby nie zniszczyc swojego wizerunku. To jest obluda.

wkur.wia to mnie menel szczający codziennie w tym samym miejscu i pierd.dolona Straż Miejska co dobrze o tym wie ale woli kasowac biedaków sprzedających na rynku bez pozwolenia np. truskawki

a wypowiedzi typu Nirtza moga mnie jedynie bawić
i bawią

no to nie powinny bawić, bo 2złotówkowych gimnazjalistów trzeba wychowywać, a nie utwierdzać w przekonaniu, że są śmiesznymi kozakami. A zresztą nie mam już siły, idę spać...

PS: patrząc na poziom wypowiedzi Nirtza to wydaje mi się, że idzie prosto na trawnik.

*PS: patrząc na poziom wypowiedzi Nirtza to wydaje mi się, że idzie prosto na trawnik.... szczać

Dopiero po smierci ludzie dostrzegaja prawdziwa wielkosc tego czlowieka. Jest to przesłanie dla nas wszystkich, ze tak mały człowiek z tak biednej rodziny, bity, majacy trudne dziecinstwo potrafił poprzez swoja wielka wiare w marzenia osiagnac zamierzony cel. Stał sie najwyzszym sposrod muzyków, osiagnal wszystko co sie dało i za to choć troche nalezy sie szacunku.Jezeli nie potrafisz tego dostrzec to tylko swiadczy o samym sobie. Mozesz sobie pisac co chcesz i jak chcesz, ale smierc ciebie tez czeka i zasttanawiam sie czy w momencie gdy ty bedziesz na progu swojego zycia, usłyszysz słowa 'sram na niego'. Smierc uczy kazdego, jest pokazaniem kruchosci człowieka a tym bardziej jest to akcentowane gdy umiera wielka gwiazda muzyki POP. Niewatpliwie jest to talent od Boga i jestem bardzo szczesliwy ze mogłem zyc w tych czasach.

daruj sobie tę demagogię

nie "sram" na osobę ale na ten cały cyrk związany z "królem popu", "pogrzebem mistrza" itp.

co do samego Majkela to mam nadzieję że nawrócił się przed śmiercią, niewiele na to wskazuje, skończył na dnie, zaćpany, całe życie to nieustanne pasmo zboczeń, używek itd.
żaden wzór, żaden idol, żaden król, raczej antykról

daruj sobie tę demagogię

nie "sram" na osobę ale na ten cały cyrk związany z "królem popu", "pogrzebem mistrza" itp.

co do samego Majkela to mam nadzieję że nawrócił się przed śmiercią, niewiele na to wskazuje, skończył na dnie, zaćpany, całe życie to nieustanne pasmo zboczeń, używek itd.
żaden wzór, żaden idol, żaden król, raczej antykról

minuta przerwy między tym samym postem to nie może być przypadek
i Ty Nirtz mówisz o naćpaniu

typowe spojrzenie człowieka masmediow. Jakbys ogladal wczoraj ceremonie pogrzebowa to z pewnoscia dzis bys nie pisał takich bredni. Jego najblizsze osoby wypowiadały sie o nim jakim był człowiekiem, skromnym,zamknietym w sobie, niesmiałym. To, ze ty piszesz o jakis zboczeniach to tylko wynika z nieznajomosci tematu a jedynie opieranie sie na fałszywych,bzdetych i obłudnych mediach ktore wykreowały takiego Jacksona.Wszystko jest robione dla pieniedzy, aby interes sie krecił. Najlepiej jest powiedziec obłude i rozgłaszac to a głupi ludzie niech w to wierza. Majkel był spokojnym,niesmiałym człowiekiem a media to w doskonały spopsob wykorzystały. Na dnie to ty skonczysz bo patrzac na poziom twoich wypowiedzi wszystko na to wskazuje. Umarł człowiek wielki, dla zwykłego przecietnego Polaka takiego jakim jestes moze nie ma to wiekszego znaczenia

to była ostatnia szansa na przekonanie mnie do pis-u
chyba i tak by nie dało rady ale słowo się rzekło

Nie wyzywaj Nirtza od najgorszych. Na poważnie, to Nirtz przesadzasz z tak ostrą oceną MJ, choć w krytyce szumu w mediach, masz oczywiście rację.

Dzieki śmierci MJ nie udała się na razie próba rewolucji w Iranie , zauważcie jak ręką odjął , ustały tam demonstracje i nagonka mediów na irańskie władze , dlatego bo po prostu śmierć MJ była bardziej medialna niż obserwacja zadym na ulicach Teheranu

mediokracja rulez hehe

ELDO!!! Mam nadzieję, że żartujesz

Nirtz jesteś jakimś bezmózgiem chyba.

Twoja wypowiedź:

"Sram na Majkela Dżeksona i jego pogrzeb", a później piszesz coś innego, że nie srasz na osobe tylko na cyrk robiony przez media.

Proponuję jebnąć się o sosenkę

Michael już dawno zimny, a u was ciągle gorąco

Patrząc na histerię w internecie rodzi się pytanie (jak zawsze przy takich sytuacjach) czy to media kreują globalną żałobe po MJ-u czy też po prostu szybko reagują na rozwój sytuacji?

Eldo słusznie zauważył o nagłej ciszy w Iranie, ale ile można pokazywać to samo? Świeży dobry news zawsze wyprze dobrego newsa, ale kilkudniowego - normalna rzecz! Mlody piłkarz wygryza ze składu starszego, młoda dupa starą żonę itd. Nawet na mecz.pl użytkowników z najdłuższym stażem coraz mniej

To nie telewizja zorganizowała Jacksonowi pożegnalny hołd tylko jego rodzina.
MJ-a za niewiele rzeczy poza muzyką (choć to nie moja bajka) mozna pochwalić, ale na pewno chwała mu za to jak traktował własne dzieci. Robił wszystko co mógł, żeby je ochronić przed paparazzi, showbizem tak by jak najdłużej cieszyły się prywatnością.

A teraz jego krewni wystawiają dzieciaki na scenie, każą im opowiadać o tatusiu. Papa Joe już wietrzy okazję, żeby z małego Blanketa wycisnąć co się da, może nagra zmarłemu tacie pieśń-hołd - miliony dolarów gwarantowane!

Od dawna wiadomo, że śmierć się świetnie sprzedaje. A nagła śmierć (nie mylić z hokejem :)) pozwala na dodatek tworzyć mit.

Dlaczego legendą jest Sid Vicious i Sex Pistols, ale już pozostali członkowie zespołu nie?
Ile by zostało z mitu Marylin Monroe gdyby dożyła sędziwych lat i robiła teraz za amerykański odpowiednik Beaty Tyszkiewicz?

W globalnej wiosce ludzie są samotni, coś ich musi jednoczyć - smutek czy szczęście, wszystko jedno...

daj spokoj, nie karm trola.

Przepraszam jak było, ale zawsze można sobie puscic drugi raz.

Jakaś histeria straszna. Sądząc po ilości postów to przeżywacie to na forum mecz.pl jakby to był conajmniej jakiś portal forumowy w stylu Bravo albo inne forum dla nastolatek .

Proponuje Wam się skrzyknąć i zrobić zlot celem opłakiwania artysty ...

może oddajcie hołd tańcząc w grupie i jakąś fajną choreografię stwórzcie albo wiernie oddajcie scenowe ruchy swojego bożyszcza , wspólne opłakiwanie powinno ukoić wasz ból