zaczęło się od wickmayer po vesnine, zemlje, marchenko i
schwanka, po tą nieszczęsną arvidsson

grajcie starace

pograłem nalbiego
pociesze Cie....nie jestes sam ... ja podobnie......
wszystko pod górkę..
wickmayer spokojnie mogła skończyć w 2 setach, dodatkowo w 3 już miała odskocznie na 3 gemy..
zemlja drugi set prowadził 3:0 i umoczył
vesnina też mistrzostwo świata w 3 secie, prowadzenie 4*:1 i umoczenie meczu
marchenko wydawało się, że po drugim imponującym 6:1 secie zmiecie francuza w trzeciej odsłonie
schwank dał ciała
arvidsson bez komentarza..