Strona 10 z 13 < 1 2 ... 8 9 10 11 12 13 >
Opcje tematu
#384587 - 12/07/2006 09:00 Re: Challengery [2]
zenekk Offline
veteran

Meldunek: 11/04/2002
Postów: 1367
Skąd: Poznań
Quote:

.
Myślę, że jeśli Oliver nie zabaluje to spokojnie wygra z Gilem.





Wczoraj w okolica godziny 0:30 widzialem na Starym rynku Patience oraz Devildera,wygladali na trzezwych,ale nie wiem co sie z nimi dzialo w godzinach pozniejszych

Do góry
Bonus: Unibet
#384588 - 12/07/2006 09:03 Re: Challengery [2]
mails Offline
stranger

Meldunek: 19/05/2005
Postów: 15
Quote:

Mam do was jedno ppytanie co myslicie o zagraniu Patience+ Bozo+ Verdasco za grubsza kase ??? Lub jakie % dajecie szanse ze wejdzie Bozo+ Patience??? Dzieki Prosze o odpowiedz!!!



Prosze o w szybka odpowiedz i Rade!!!

Do góry
#384589 - 12/07/2006 09:24 Re: Challengery [2]
THOM Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/11/2001
Postów: 3496
Skąd: Poznań
Nie lubię udzielac rad w tym stylu - są to moje spostrzeżenia i nie chcę, żeby później ktoś miał do mnie o coś pretensje - ja obstawiłem 2 kupony : Bozo+Gaba+Oli 6/10 oraz Oli+Bozo 7/10 - jeszcze mnie ..... dupa z profa - gówniara jedna - więc tylko odebrałem kasę i poszedłem do konkurencji - niech tak dalej postępują to będą miec puchy, podcza gdy w Milenium jak do tej pory "pełna kulturka"

Coś nieciekawie z pogodą, obawiam się, że może byc troszkę

Pozdro

Do góry
#384590 - 12/07/2006 09:24 Re: Challengery [2]
AL_Capone Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/11/2005
Postów: 6842
Skąd: Hala Ludowa we Wrocławiu
Bozo to chimeryczny gracz nie zdziwi mnie jego dzisiejsza porazka
Nigdy bym nie postawil duzych pieniedzy na tak nieobliczalnego
gracza.

Do góry
#384591 - 12/07/2006 09:53 Re: Challengery [2]
zenekk Offline
veteran

Meldunek: 11/04/2002
Postów: 1367
Skąd: Poznań
Quote:

Bozo to chimeryczny gracz nie zdziwi mnie jego dzisiejsza porazka
Nigdy bym nie postawil duzych pieniedzy na tak nieobliczalnego
gracza.




Jakbys zobaczyl jaki zalosny jest Janqueira to bys postawil! Co do pogody to mamy urwanie chmury od pol godziny,miejmy nadzieje ze sie wypogodzi i korty szybko wyschna! Odrazu swiezsze powietrze jak pada deszcz tylko niestety nie sprzyja to tenisistom

Do góry
#384592 - 12/07/2006 17:06 Re: Challengery [2]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Galvani - S.Gonzalez 64 26 63
Tak jak przewidywałem mecz dwóch przebijaczy na regularność. Śmiem twierdzić, że gdyby nie uraz nogi z którym kończył mecz Maximo mogło nawet dojść do niespodzianki. Oglądałem wprawdzie tylko dwa ostatnie sety, ale Galvani drugiego seta oddał praktycznie samymi niewymuszonymi błędami. Gonzalez nie musiał się specjalnie starać o punkt. W trzecim secie jednak dała znać o sobie noga i tutaj Gonzalez popełniał więcej błędów. Generalnie mecz bez większej historii.

Bozoljac - Junqueira 60 62
W 100% sprawdził się mój scenariusz. Nawet w 120%, bo nie spodziewałem się aż takiej demolki. Bozoljac potrafi myśleć, często grał na bh i to przynosiło sporo pkt. Do tego mocny i pewny serwis, regularna gra, mocna i pewna. Junqueira często nie zdążał obiec do fh, nie był zbyt regularny i nie miał praktycznie żadnego argumentu na Serba.

Gil - Patience 64 64
Gil bardzo ładny mecz. Pewny, bardzo regularny, gra technicznie bijąc piłki raz w tą raz w drugą stronę. Niezbyt mocny, ale za to techniczny i urozmaicony serwis. Pewniejszy w wymianach i urozmaicał je posyłając skróty do których Patience nawet nie próbował startować. Patience monotonny, widział że z Gilem w wymianach nie ma czego szukać, ale nie próbował czegoś zmieniać, cały czas 2 metry za końcową linią i przebijanka.


O meczu Gaby niech THOM napisze, bo oglądał go całego. Mazarakis jednak nie jest, aż tak słaby. Drugi serwis na dość przyzwoitym poziomie. Aczkolwiek trochę się spalił i w końcówce przestał walczyć. Gaba na początku meczu wywalał praktycznie każdą piłkę.

Do góry
#384593 - 12/07/2006 17:13 Re: Challengery [2]
CANTORO Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/01/2004
Postów: 3184
Skąd: POZNAŃ


O meczu Gaby niech THOM napiszę, bo oglądał go całego. Mazarakis jednak nie jest, aż tak słaby. Drugi serwis na dość przyzwoitym poziomie. Aczkolwiek trochę się spalił i w końcówce przestał walczyć. Gaba na początku meczu wywalał praktycznie każdą piłkę.






Jedyne co moge wtracic do Gapy to to ze ladny z niego nerwus w 1 secie kiedy mu nie szlo ciagle szukal swojego trenera czy bog wie kogo ciagle rzucanie rakietami i to co najbardzie mnie rozbawiło jego porfa bor:) lub szto eto pisze jak sie slyszy heheheh

Patience zawiodł mnie strasznie bo jak i w 1 secie jak i w drugim kiedy Gila odłamywał zaraz sie dawał łamac strasznie uwazam go dekoncetrowala chodzenie do lin i patrzenie czy byl aut czy nie kiedy sedziowie nie wywolywali ich

a co do sedziow uwazam ze strasznie duzo bledow popelniaja i pewnie dlatego Patience chodzil i sprawdzal wszystko co sie dalo

Do góry
#384594 - 12/07/2006 18:08 Re: Challengery [2]
zenekk Offline
veteran

Meldunek: 11/04/2002
Postów: 1367
Skąd: Poznań
Po dzisiejszych meczach wydaje sie ze Bozoljac powinien spokojnie poradzic sobie z Galvanim,Gaba pewnie pokola Gila tylko kurs pewnie bedzie slaby,Gaba nie bedzie sie wdawal w przebijanki z Gilem(klient ma albo platfusa albo nie wiem,bo chodzi jakby mial skrecone obie kostki naraz i to jego wycieranie sie recznikiem po kazdej pilce i wstrzymywanie gry,druga Pierce)i nie stanie jak Patience 15 metrow za linia koncowa! Moge dodac od siebie ze jak gdzies zobaczycie janqueire i patience grajacymi z niezlymi graczami to smialo walcie przeciwko! Tak naprawde nie wiem jak Patience wygral ostatnio 3 challengery bo z taka gra jak dzis to nie wygralby nawet futursa!

Do góry
#384595 - 13/07/2006 06:53 Re: Challengery [2]
THOM Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/11/2001
Postów: 3496
Skąd: Poznań
Mazarakis Vasilis vs Gabashvili Teimuraz 7/6(3) 4/6 1/6

W początkowych gemach meczu przecierałem oczy ze zdumienia na to co robił Gaba - po paru minutach było 0/4 - Grek nie musiał nic robic poza przebijaniem piłki na stronę rywala, bo resztę załatwiał [kończył] Gaba - tyle niewymuszonych błędów dawno nie widziałem. Jednak Gaba pomimo wielu błędów stale się motywował i widac było się, że mu na tym meczu zależy i że walczy - biegał do każdej piłki i wywalczył zwycięstwo.
Mazarakis - porządny fh, niezły 1 serwis, gorzej z drugim, dobre i częste skróty [pogonił nieźle Gabę po korcie], kiepski 1 - ręczny bh - kiepski, bo jak mu się zagra mocną piłkę na stronę bh to z pewnością trafi w siatę, trochę lżejsze uderzenie potrafi przebic i czasami nawet nieźle po linii skończyc - jednak moim zdaniem jest to zdecydowanie słabsza strona Greka.

Galvani Stefano vs Gonzalez Maximo 6/4 2/6 6/3 - nie oglądałem tego meczu, ponieważ skupiłem się na meczu Gaby - jednak pod koniec meczu przy stanie 3/4 Gonzalez poprosił o interwencje lekarza [miał kłopoty z kostką prawej nogi] i może dlatego chwilę po tym mecz się zakończył i doszło do jakieś gwałtowniejszej wymiany zdań pomiędzy zawodnikami, ale nie wiem o co poszło.

Junqueira Diego vs Bozoljac Ilia 0/6 2/6

Cóż można napisac o tym meczu - wystarczy spojrzec na wynik - krótko "mecz do jednej bramki" - Bozo już od początku wiedział jak grac - czyli mocne piły na bh Argentyńczyka i nie było gry, niszczył go mocnymi piłkami, atakował jego słaby serwis czyli wszystko to co [ napisałem wcześniej] miał grac Olej, któy chodzi po obiekcie zadowolony i uśmiechnięty, żartuje z kolegami i nie pamięta już o swoim tragicznym meczu - ale tacy są właśnie nasi gwiazdorzy.

Patience Olivier vs Gil Frederico 4/6 4/6

Oj boli porażka Olivera boli - niestety przegrał w kiepskim stylu - wogóle nie podjął walki, grał monotonnie przez cały czas stąjąc na końcowej linii i nic nie zmieniając w sowjej grze przez cały mecz. Prawie żadnych emocji po wygranej i przegranej wymianie. Kurcze jeżeli coś nie wychodzi to się kombinuje, a Oli nic jakby mu nie zależało, nie zmieniał nic w swojej grze. Nie biegał wcale do skrótów, puszczał piłki 1,5 od niego, naprawdę jestem rozgoryczony jego wczorajszą postawą.
Gil mnie wczoraj zaskoczył regularnością gry [bardzo mało błędów niewymuszonych popełnił wczoraj] długie wymiany, po których goni przeciwnika po korcie to jego żywioł - to on wczoraj dyktował warunki i przejął inicjatywę. Bardzo dobry serwis - w granicach 160, ale bardzo precyzyjny - jak zacząłem liczyc do 10 razy trafił serwisem w linię na stronę bh - zresztą bardzo dużo piłek grał na tę stronę.
Waleczny i regularny pykacz - wkurza tylko to, że po każdej piłce wyciera się recznikiem, a były i takie momenty gdy czekał, aż Oli się wytrze, po czym dopiero on podchodził po ręcznik, a Francuz czekał z serwisem czym wyprowadził pod koniec meczu z równowagi Francuza, ale nic nie pomogły żale u sędziego.
Podsumowując - Patience - wielkie rozczarowanie bez sił i ochotę na walkę [widocznie długo balował na "Starym"] skoro nawet solidnej rozgrzewki nie przeprowadził tylko wolał oglądac mecz Gaby - zaskoczenie na +++ postawa Gila.

Do góry
#384596 - 13/07/2006 07:53 Re: Challengery [2]
Ronin_BC Offline
old hand

Meldunek: 18/10/2005
Postów: 929
Skąd: Szczecin
Jakie typy ogladajacych turniej, na dzis?

Mnie zaciekawil przede wszystkim wysoki kurs na Ziba @1.75.W pierwszej rundzie poradzil sobie znakomicie. Jego rywalem jest Eschauer. H2H 3:0 dla Ziba (w tym dwa razy na maczce).

Do góry
#384597 - 13/07/2006 08:01 Re: Challengery [2]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
W meczach z udziałem Polaków nie da się wyciągnąć praktycznie żadnych wniosków. Bardzo nam się z THOM'em Eschauer podobał(jego gra opisana wyżej). Jednak miał ten jeden przestój w grze, gdzie stracił 3 gemy z rzędu. Zib jak zawsze dobry w obronie, pewny, solidny. Myślałem o handi na Wernera, ale po kursach raczej nie będzie nawet +1,5 gema. H2H 3-0 ale ostatni mecz 4 lata temu.

Dla mnie dzisiaj chyba Devilder. Odpoczął po imprezie, pewnie ze skacowanym Patiencem nigdzie nie wychodzili ub. nocy. Przeciętnego J.Minara powinien ograć bez problemu.

Zastanawiam się jeszcze nad Cipollą(podoba mi się jego waleczność i wybieganie, ale to jednak pykacz), ale chyba i tak wyjdzie mi no bet.

Do góry
#384598 - 13/07/2006 08:17 Re: Challengery [2]
THOM Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/11/2001
Postów: 3496
Skąd: Poznań
Tak Eschauer grał ładny tenis zresztą Zib też - obydwoje mieli za rywali Polaków co jak już zauważyliśmy nie jest jakimkolwiek wyznacznikiem - jednak lekko skłaniam się ku Zib'owi i zagrałem go po kursie 1,85 - Hajek i Devilder jak już to "na dokładkę" [za niskie kursy - nie ruszam tego] - jestem ciekaw meczu : Cipolla Flavio vs Ouahab Lamine może to byc długi i ciekawy mecz.
Nie wiadomo jak do meczu podejdzie Hajek, jeśli poważnie to spoko wygra - ale na tym challengerze nie takie "cuda" się zdażały, chociaż widzę, że Czesi raczej poważnie traktują ten turniej.

Do góry
#384599 - 13/07/2006 08:20 Re: Challengery [2]
zenekk Offline
veteran

Meldunek: 11/04/2002
Postów: 1367
Skąd: Poznań
Quote:



Dla mnie dzisiaj chyba Devilder. Odpoczął po imprezie, pewnie ze skacowanym Patiencem nigdzie nie wychodzili ub. nocy.





Pacjent to wczoraj do 5 szalal w Starym Browarze,byl tez Gabashvili(ladnie smigal na parkiecie,ale dosc szybko sie zmyl)i cala plejada argentynczykow,byl takze Gil i normalnie chodzil,tylko na korcie tak smiesznie chodzil z podwinietymi nogami!

Do góry
#384600 - 13/07/2006 08:25 Re: Challengery [2]
muppet Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/11/2003
Postów: 4626
Skąd: Toruń
To jest Porsche Open czy jakis Bols Open?

Do góry
#384601 - 13/07/2006 08:35 Re: Challengery [2]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
No w sumie ta druga opcja .Wczoraj przecież było ATP Players Party Gaba dzisiaj odpoczywał, więc mógł szaleć, tak jak Gil. Patience niech spier...

Do góry
#384602 - 13/07/2006 08:44 Re: Challengery [2]
Ronin_BC Offline
old hand

Meldunek: 18/10/2005
Postów: 929
Skąd: Szczecin
kurs na Devildera spadl w caigu 5 minut z 1.35 do 1.20

edit od Fro : No to dzisiaj lekcja poglądowa przed jutrzejszymi ćwierćfinałami.


Edited by Fro_Lech (13/07/2006 08:56)

Do góry
#384603 - 13/07/2006 17:54 Re: Challengery [2]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Devilder - J.Minar 61 63
Czech regularny pod względem ... serwisu. I tylko w tym elemencie było jako tako. Devilder zdecydowanie regularnieszy, spokojnie wdawał się w wymiany z Minarem, bo wiedział że ten prędzej czy później zepsuje piłke. I faktycznie psuł bardzo dużo. Devilder za bardzo nie musiał się wysilać, nawet oddał swoje podanie w drugim secie, ale po chwili znowu złamał i zakończył ten dość mało ciekawy mecz.

Cipolla - Ouahab 26 61 64
Ho ho , ależ leń z tego Algierczyka. Pierwszy set to jego dominacja i to jaka... 6-2 a wysiłku bardzo niewiele, no i znów luzacka postawa na korcie. Zepsuł piłkę to trudno, nic się nie stało, wygrał też fajnie . Ogólnie to z Włochem bawił się cały mecz. Jeśli przyłożył się do wymiany to najczęściej padała jego łupem. Na dobrą sprawę Cipolla powinien zejść pokonany po drugim secie, ale Lamine zaczął się wydurniać , grać bardzo nonszalancko i oddał za darmo drugiego seta. W trzecim trochę się pozbierał, ale w końcówce ponownie seria bardzooo niewymuszonych błędów i mamy jak dla mnie mało zasłużenie Włocha w 1/4. L.Ouahab potencjalnie jest graczem lepszym od małego pykacza z Italii.

Hajek - Eitzinger 60 62
Mecz bez historii. Hajek bardzo regularny, bardzo dokładny, bardzo ładny tenis. Takich przebijaczy jak Eitzinger będzie Czech demolować bez większych problemów(oczywiście jeśli będzie odpowiednia dyspozycja). Gdy Eitzinger próbował zagrać mocniejszą piłkę to ta lądowała najczęściej metr za końcową linią.


Oczywiście zostawimy coś dla THOMA. Zib-Eschauer, ja tak jednym okiem śledziłem ten mecz.. spać mi się chciało.

Do góry
#384604 - 13/07/2006 18:13 Re: Challengery [2]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Jutrzejsze ćwierćfinały dosyć klarowne : (kolejność wg. pewności)

Hajek - Eschauer
Hajek Hajek Hajek. Został wycofany z kwalifikacji do Stuttgartu, dla mnie to jasno wskazuje, że chce w Poznaniu wygrać. W dodatku drogę do finału ma bardzo korzystną. Eschauer dzisiaj dostał "za darmo" drugiego seta, a w trzecim mu wszystko wchodziło w kort. Wątpie aby taki "dzień" drugi raz się powtórzył. Jeśli nawet to Hajek nie podpala się tak bardzo jak Zib, jest spokojniejszy, więc dla mnie jest dużym faworytem. Kurs myślę też powinien być odpowiednio wysoki. Werner niby dobry tenis(dobry serwis), ale jednak .. jest tylko rzemieślnikiem. W Hajku dostrzegam coś więcej.

Bozoljac - Galvani
Galvani mnie bardzo rozczarowuje. Miał być rewelacją w Mastersie w Rzymie. Typowy Włoch - przebijacz, aczkolwiek jeden z regularniejszych makaronów. Szczególnie bh, aczkolwiek bez konkretnej siły. Jednak zdarzają mu się okresy w których sporo psuje. Za to Bozoljac zdecydowanie nie rozczarował, wręcz przeciwnie bardzo podoba mi się jego gra. Na pierwszy rzut oka wygląda jak Serbski Karlovic, jednak umie od niego nieporównywalnie więcej. Gra oburącz, bardzo mocno serwuje(sporo asów), regularny!, pewny, solidny. Owszem zdarzają mu się błędy(w stat. RG Q wygrywał mecze mając po 50 niewymuszonych błędów), ale rekompensowane one są przez winnersy. Poza tym widać że umie myśleć na korcie. Junqueirę perfekcyjnie rozbił taktycznie grając na jego słabszą bh stronę. Myślę, że jeśli zobaczy że Galvani ma słabsze strony to będzie się starał je wykorzystać.

Gil - Gabashvilli
Typ raczej przeciwko Gabie, który od Patience'a więcej myśli i na pewno nie będzie stał jak kołek 2-3 metry za końcową linią bez urozmaiconej gry. Jednakże, w dzisiejszej gazetce turniejowej w wywiadzie tam zamieszczonym z Gabą , Teimuraz wypowiedział się, że po turnieju w P-niu jedzie do Stuttgartu. Jest na liście turniejowej, ale .. kwalifikacji które startują już jutro i raczej nie ma szans by wejść do turnieju głównego bez gier w kwalach. Kurs 2,3 na Portugalczyka wygląda nieźle, za jakieś tam grosze można spróbować aczkolwiek bez szaleństw. Także odradzam granie Gaby właśnie ze względu na Stuttgart.

Devilder - Cipolla
Absolutny no bet. Rzut monetą byłby lepszy od jakichkolwiek słów na temat tego spotkania .

Tak więc :

Hajek-Eschauer 8,5/10
Bozoljac-Galvani 6,5/10
Gil-Gabashvilli 2/10

Do góry
#384605 - 13/07/2006 18:17 Re: Challengery [2]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Niestety dzisiaj oglądałem ostatnie mecze w tym roku w Poznaniu, od jutra zasłużone wakacje.

Dla mnie bardzo pewnym wydaje się finał Hajek-Bozoljac.
Więc mogę polecić na granie w.w. graczy w półfinałach. Hajek na spokojnie ogra Cipollę/Devildera, a Bozo raczej małego Gila rozpyka tak jak niewiele mniejszego Junqeirę.

Do góry
#384606 - 13/07/2006 18:42 Re: Challengery [2]
RoccoRunner Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 12/07/2006
Postów: 3909
Z tego co widze to Cipolla rowniez gra kwalifikacje, natomiast Devilder nie. Czy macie jakies info, ze Wloch odpuszcza?

Do góry
Strona 10 z 13 < 1 2 ... 8 9 10 11 12 13 >

Moderator:  rafal08 

Kto jest online
3 zarejestrowanych użytkowników (forty, Kretol, alfa), 4215 gości oraz 4 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24778 Użytkowników
105 For i subfor
50935 Tematów
5788605 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47