Dzis znow ciezki dzien, wczoraj warto bylo sobie odpuscic, Acasuso jednak mial zbyt wiele do zaoferowania dla Horny, Gonzalezowi doskwieraly odciski na stopach, ale byl faktycznie slabszy od Davydenki, Hewitt przejechal sie po Ancicu, ktory raz jeszcze pokazal, ze nigdy nie bedzie swietnym tenisista, a w koncu Safin wygral gladko lub to Hrbaty przegral jeszcze przed wyjsciem na kort.
1. Federer - Acasuso - moje kursy: 1.05-21 - nie widze mozliwosci jakiejkolwiek sensacji, nie interesuja mnie tez takie kursy, a i nie gram tasiemcowych kuponow...
Byc moze poszedlbym za Waszym glosem i pomyslal nad
HC +5.5 Acasuso @2.25 5Dimes z pokryciem na dokladnie
+6 Acasuso @6.5 BET365 .
2. Roddick - Youzhny - 1.3-4.3 - Chela dotrzymywal dzielnie kroku, naprawde zagral wiele solidnych pilek, serwis bardzo przyzwoity. Kursy na Andy'ego sa znow ZA NISKIE wedlug mnie. Dlatego granie na niego nie nalezy do pomyslow super dobrych, a na granie przeciwko brakuje mi jednak wiary w Rosjanina. Mimo iz ich poprzednie spotkania daja wiele nadziei dla Mikhaila, byl bardzo bliski zwyciestwa takze w Australian Open dwa lata temu. Jeszcze sie nad ta pokusa zastanowie, byc moze poczekam na in-play.
3. Safin - Ginepri - 1.8-2/2.25 - Safin gral wczoraj bardzo dobrze, to prawda, wynik jednak byl dla niego tak korzystny nie tylko z powodu solidnej gry Rosjanina, ale takze dlatego, iz Hrbaty nie podjal zadnej walki, nie wytrzymal tego meczu mentalnie. Dzis moze byc inaczej, Ginepri to twardy orzech do zgryzienia, w dodatku nabral wiele pewnosci siebie w ciagu ostatnich tygodni. Znow NO BET, ewentualnie poczekam na pierwsze gemy.
4. Hewitt -
Davydenko - 1.75-2.33 - zastanowmy sie... Zwyciestwo nad Rusedskim w momencie gdy byl juz wlasciwie poza burta (mam nadzieje, ze podziekowal Gregowi) i pokonanie Ancica, ktory jest jezdzcem bez glowy. Czy to usprawiedliwa tak niskie kursy na Lleytona? Moim zdaniem NIE! To wciaz nie jest ten sam "C'm on!", to wciaz nie jest ta sama solidnosc. Davydenko ma wspanialy sezon, mam przeczucie, ze to bedzie kolejny Schuettler i za rok o nim zapomnimy, lecz dzis... konkretnie dzis w nocy uwazam, ze MOZE dzielnie powalczyc z Hewittem. Jasne, ze Australijczyk, dochodzac do cwiercfinalu, nabral pewnosci swojej gry, ale to dopiero dzis - o ile Rosjanin wytrzyma psychicznie - otrzymac powinien prawdziwy test.
Dla mnie
3.02 w
Pinnacle jest dosc kuszace i warte ryzyka.