Kolega się ze mną kłóci, że w 3 sek za wiele się nie da zrobić w koszu

Ja twierdzę inaczej i pierwsze co mi przyszło na myśl to pokazać mu filmik, gdzie gość oddał rzut rozpaczy i wpadło.
Nie pamiętam jaki to mecz, po krótce opisze bo na pewno pamietacie.
X trafili w końcówce, wielka radość całej drużyny na parkiecie, nie myśleli, że chyba sekunda została. Rywal rzucił spod swojego kosza i wpadło. No i odmieniły się role smutku i radości

Były protesty ale nic nie przyniosły.
Mecz nie tak dawno ..
Pomóżcie