Relacja ze wczorajszych spotkan:
Dzisiaj caly dzien spedzilem na korcie centralnym dlatego nie ogladalem Ani Patience-Rosol ani Munoz de la Nava -Millot.
Cuevas-Reister 2:6 6:4 7:5
Jak pech to pech

Ten mogl sie rownie dobrze skonczyc 6:2 6:2 dla Niemca, ktory w 3 secie mial 3 albo 4 bp na 4:1 i serwis ale wszystko popsul.
Ogolnie mecz byl bardzo emocjonujacy i to nie dlatego ze postawilem pieniadze na Reistera. Jak to powiedzial Karol Stopa to najlepszy mecz tego turnieju do tej pory i ja sie z tym zgadzam.
Cuevas zaczal zle, popelnial duzo niezrozumialych bledow ale przebudzil sie w polowie 2 seta i wtedy byl scianą, ktora wszystko przebijala ale potrafila takze przyspieszyc gre i skonczyc pilke. Mecz obfitowal w wiele ciekawych akcji, bylo nawet kilka spięć pod siatką

Na prawde Reister mial duzego pecha ze to przegral bo i w trzecim secie prowadzil z przelamaniem *4:3. Ceuvas zaimponowal spokojem i walką do konca bo nie jeden zawodnik by juz stracil chec do gry i oddal mecz przy stawnie *1:3 i 15:40 w drugim.
Niemiec natomiast duzo sie denerwowal ale trudno mu sie dziwic bo do szczescia czasami brakowalo kilka cm ( jak przy ten akcji gdzie przy bp pilka po uderzeniu Cuevasa ledwo co przetoczyla sie przez siatke i spadla na strone Reistera)
Przykro mi ze typ nie wszedl ale czasami i tak bywa. Tak czy siak nie zaluje ze ogladalem ten mecz w calosci bo w koncu cos sie dzialo na korcie centralnym

Brown/Wassen Battistone/A.Siljestrom 6:4 2:6 10-6
Ciekawy mecz

Duzo ladnych zagran i spiec pod siatką. Na tym meczu bylo najwiecej ludzi hehe. Pewnie Brown i Battistone ich przyciagneli

Wielu "dziadków" sie podniecalo stylem gry i rakietą Amerykanina ale tak na prawde ten jego serwis nie jest az taki grozny dla rywali. Brown go "zbijal" jak chcial

W finale Brown/Wassen powinni wygrac z Junaid/Marx
Andreev-Kamke 6:7(4) 6:3 6:3
Mecz dnia, ktory nie rozgrzal niestety bardzo juz zmarzneitej szczecinksiej publicznosci. Pierwszy set slaby w wykonaniu Andreeva, ktory popelnial duzo bledow. Tak jak pisalem wczesniej - widac ze Ruskowi sie chce ale jego forma nie jest tutaj najwyzsza.
Kamke ladnie stawial opór, gral płasko i potrafil przyspieszyc gre z obu stron. Mial nawet swoje szanse w drugim secie bys konczyc ten mecz 2:0 ale ambitny i bardziej doswiadczony Igor w kluczowych momentach grał dobrze i nie bal sie ryzykowac.
Mimo nienajwyzszej formy w polfinale stawialbym na Rosjanina. Mysle ze to co teraz gra Igor wystarczy na Patienca a @1.3, ktore proponuje bet365 mozna dolozyc do jakiegos dubla lub tripla.
Drugi polfinal "no bet"
Najprawdopodobniej bede mial jeden albo dwa bilety na niedzielny finał. Oczywiscie w cenie promocyjnej

Takze jesli ktos chce kupic to zapraszam na PW