Kontynuacja poprzedniego tematu.

zeby scagnac filmik z yt i wstawic do niego napisy to sie juz mecze 3 godziny i nawet nie otworzylem tegofilmiku w movie makrze, wszystko to jesttakie pokrecone, nic ze soba nei wspolgra jedno wielkie gowno te komputery i programy

wkurvia mnie to, jak widze cos takiego co teraz mi przyszlo na maila:

'Stanowisko:
POMOC PRZY LICZENIU TOWARÓW'
'Stawka godzinowa:
5,84 zł brutto'



az chce sie kurva czasem odpisac cos takim...

co za kraj...

Dopóki w busie na 6osób będzie jezdziło 18 to w tym kraju nie bedzie normalnie.
Życie...

Gottingen-Dusseldorf 80-52 do końca meczu 5.30 a do overa brakuje 13 pkt........jak tego ku.rwa mozna nie rzucić
a jednak można 80-61 FT

1 alarm, kur.wa zaczelo sie szybciej niz myslalem

Jebane pilkarzyki z Mediolanu powiozly mi moj -1,5 HC w 2 ostatnie minuty. Zamiast jutro isc po 1k to jestem 2 stowki w plecy

A Warszawce absolwenci bez jakiegokolwiek doświadczenia fochują na 4000 brutto...

Spokojnie, daj się dziewczynie rozkręcić

Nie przejmuj się babą, co ma być to będzie. Jak macie być razem tak się stanie, jak nie to żadna rzecz związku nie uratuje.

Podejdź do tego na luzie, wszystko pewnie się ułoży, tego Ci życzę.

Self, chłopaki w ankiecie podali Ci odpowiedź
nie stresuj się, bo zaraz zapętlisz się w jakieś chore urojenia i skończysz koło nirca na oddziale.

Poradził młody rozwodnik

Lepszy młodszy niż starszy rozwodnik

Też się kieruje tym co ma być to będzie, ale jednak trochę szkoda tego czasu i najgorsze jest to przyzwyczajenie.

A co się dzieje ? Zwykła impreza w akademiku ? To normalka, tam się weekend zaczyna już we środę :-)

A kończy we wtorek

teraz jest, że chce wychodzić do klubu z koleżankami bo ..."chce zobaczyc jak tam jest"
to mowie idz raz i zobacz
bez sensu są takie rozmowy, być moze cos jest nie tak ze mna bo zycie imprezowe nie jest w mojej naturze.

jak idź raz i zobacz


niech sobie chodzi ile chce i kiedy chce

wyluzuj stary, związek nie polega na ograniczaniu kogoś, a wręcz na swobodzie

Self, skąd ja to znam

Kilka lat temu to tylko czekało się na pt/sob/ndz żeby wyskoczyć gdzieś na imprezę. Te czasy już minęły i raczej nie powrócą.
Czasami pójdę gdzieś ze znajomymi i tyle.

A że moja dziewczyna chce chodzić czasami na imprezy to niech chodzi. Chce oczywiście żebym ja szedł ale często jest to nierealne, gdyż studiuje 50 km ode mnie.
Ale nigdy jej nie zabroniłem iść. Przecież jeśli by bardzo chciała to i tak pójdzie.

Jak pisze kamasss - musisz wyluzować

Śnieg