A ja wypatrzyłem taką oto "perełkę":
Zwycięstwo w pierwszym secie:
Roddick - Nalbandian 2.00 - 1,72
Od razu zaznaczę, że i Roddicka i Nalbandiana oglądam w tym turnieju od początku, niestety nie zawsze jest mi dane obejrzeć całe mecze stąd nie nazwę moich przemyśleń analizą, a raczej luźnymi spostrzeżeniami

Andy prezentuje się w Bazylei naprawdę fajnie, a jego serwis funkcjonuje po prostu perfekcyjnie.Ile razy tylko robiło się goręcej w pierwszym secie dzisiejszego meczu z Golubevem Andy od razu studził Kazach kilkoma asami i ten ani razu nie powąchał breakpointa.W drugim przytrafiło mu się jakaś pojedyncza strata ale i tak nie zmienia to obrazu Roddicka, jako gościa piekielnie trudnego do przełamania.Dochodzi do tego cierpliwa (jak na niego) gra w wymianach i wychodzi nam Andy grający pewnie i skutecznie.
Z drugiej strony mamy Plastusia, który z ofermą Marinem, wyglądał momentami w pierwszym secie jak dziecka we mgle.To częsta ostatnio przypadłość Dawida, ze ten bardzo późno wchodzi w mecz, a nawet wtedy przeplata zagrania genialne z bezsensownymi błędami.Przy tak regularnie grającym Rodicku takie przysypianie może być fatalne w skutkach, bo potem może braknąć czasu na odrabianie strat, a Andy swoim serwisem nie pomoże na pewno.
"Rełasumując" jeżeli tylko Nalbandian pozwoli sobie choć na moment dekoncentracji w pierwszym secie, to potem nie będzie czego i jak zbierać, a taki scenariusz możliwy jest i na cały mecz.Dlatego proponowany kurs ok 2.00 na zwycięstwo w pierwszym secie biorę z pocałowaniem ręki, a za drobne zagram sobie dw 2:0 dla Andyego za ok. 3.5
Być może już jutro zapewnię sobie spokojne święta
