u panow ciezka rywalizacja. sam lubie legkova (rok temu polecalem go po kursie @30) bo to mega fighter jest ... ale nie mozna zapomniec o colognii, northungu i bauerze. tutaj ciezko sie nie zgodzic z bukami. jest jeden zawodnik ktory moze sprawic niespodzianke ale on raczej polegnie na ostatnim etpie (final cilmb). przypomne ze rok temu byl liderem po czterech etapach ale sie wycofal z TDS.
W tym roku widac,ze czuje sie mocny czego potwierdzeniem sa osiagniete wyniki i wypowiedzi:
"Aleksander Legkow, lider rosyjskiej kadry biegaczy narciarskich, zdradził swój sekret tak znakomitej formy, jaką prezentuje w bieżącym sezonie. Rosjanin trenuje niezwykle intensywnie i jak przyznaje, wątpi aby którykolwiek z rywali był w stanie ćwiczyć.
Jak to się dzieje, że jestem taki mocny? Mam świetne plany treningu, które realizuję, pracuję ciężej niż przypuszczałem. Nikt z moich rywali nie dałby raczej rady tak trenować. Przez ostatnich pięć tygodni przebiegłem 1300 kilometrów, a w lecie na nartorolkach było ich 6500 - mówi narciarz. Legkow bardzo wiele czasu spędza także na ćwiczeniach w sali oraz na siłowni.
Nic więc dziwnego, że wielu uważa go za głównego faworyta zbliżającego się Tour de Ski".