Ja unikam jak ognia stawiania meczów Bostonu. Tam sami starzy wyjadacze, którzy dobrze wiedzą, że w playoffach i tak zagrają. Oni tylko na playoffy i jakieś mecze przeciwko najlepszym się mobilizują. Z pozostałymi bardzo różnie bywa. A mi się nie chce zgadywać czy danego dnia akurat im się chce grać, czy też nie.
Często im się nie chce i "męczą się" w meczach w których powinni gładko wygrać, albo dostają w dupę.
Teraz jeszcze w osłabieniu to już w ogóle ryzykowna sprawa ze stawianiem na nich.
dokładnie, od początku PO wiadomo, że oni o #1 nie walczą, bo kości już nie te, by wytrzymać wszystko i będzie lekki olewactwo