swoją drogą bramer odwołany, taka wpadka kursowa przeszła nam koło nosa
Z tego co wiem, to Brahmer pojechał, zorientował się, że tę walkę obstawia mafia i wiedział, że jak nie zamorduje w ringu Szumenowa to nie wygra. Zesrał się, zasymulował chorobę i uciekł z płaczem.