Jak sobie pomyślę, że zdarza mi się na tych polskich kaszaniarzy stawiać cokolwiek, to zaczynam się zastanawiać, czy ja przytomny jestem..? Przecież tu o wyniku podobnie jak w skokach narciarskich decyduje chyba wiatr... Toż to 22 kaleki na boisku. Zero pomyslu, zero dokładności, zero szybkości i zero techniki. Nic z tego nie rozumiem. LZS mógłby tak grać, ale pierwszoligowcy? W sensie, że z "EKSTRAKLASY"? <LOL> Nawet zapału do gry nie widać, wszak na konto sto tysia i tak wpłynie na koniec miesiąca...
Hahaha 2 razy po 0-0 i "prawdziwy mecz" zacznie się w dogrywce. Trafne spostrzeżenie. Ślepy i kulawy jak mają rozstrzygać? Ano bezpiecznie...
Ja się czasami zastanawiam co oni robią na treningach bo żeby tak niski poziom prezentować to wystarczy kondycję mieć w miarę dobrą i to wszystko.