Widzę sporą zgodność poglądów,
w stosunku do Mr. X-a.
Może macie rację, a może - niekoniecznie.
W czerwcu Tomic rozegrał na trawie 13 meczów,
z tego wygrał 11.
bilans ładnie wygląda, ale to tyle.
rozegrał nawet i 14 spotkań z których 12 wygrał,
ale bez przesady w większości grał z zawodnikami ze swojej półki.
Na Wimbledonie jest to jego 7 mecz,
a pokonał na nim, jakieś tam " nazwiska ".
Widać z tego, że złapał formę i " czuje" tą nawierzchnię.
uważam że właśnie te "nazwiska" były słabe,
w kwalach trafił naprawdę dobrze, nie miał mocnych rywali
w głównym grał może i z głośnymi nazwiskami ale nazwiska te nic nie grały.
Davydenko słaby od dłuższego czasu,
z Andreevem grał przeciętnie, dobrze że były te przerwy
no i Soda, który miał problemy fizyczne
i nie był w stanie grać na normalnym poziomie
a i tak w drugim i trzecim secie był w stanie prowadzić wyrównany bój.
Malisse pokonał Mayera i Melzera w świetnym stylu,
którzy byli o wiele bardziej wymagającymi rywalami niż ci Tomica
dla mnie zdecydowanie dziś Malisse
