Ja widzialem chyba z 5 spotkan Rosolskich w zyciu i to w ogole deblem nie mozna nazwac, dziewczyny ida na latwizne lapia punkty regularnym graniem w tuyrniejach nic wiecej.
i sobie swiat zwiedzaja
I na tym to polega na kobiecym deblu, tam przeciez teraz to mzoe sa dwue zawodowe pary reszta to journeye czy inne sklejki i w tym sa nasze "eksportowe" jak czasami sie mowi na nie, a one nie maja zadnego czucia przy siacie, no makabra jest jak one graja w swoich spotkaniach
Nie wiem kiedy jest jakis Fed Cup ale warto zobaczyc co one robia