ech Haka ....

Sędzia debil gdzie on widział spalonego

Gospodarze mocno osłabieni, juniorzy w składzie etc.

Drugi Odd Grenland2 w tym tygodniu

gol zenit

i jest over

triglav ktos tam 3stowki na nich gral, uff dobrze ze odpuscilem

zenit 2222 w koncu
ov 2.5 izi

teraz już jest Zenit 222222

overek dziękuje

pw

miałem o tym wspominać dobrze, że już od dawna omijam takie cuda.

jepana czerwona kartka i wszystko ustawione

Zenit 2222222222222222222222222222

bilans w domu Pasow 0 0 5 ? - w to nie wierze


Suart wraca powoli do treningow - Saidi, Niedzielan, van der Biezen, Visnakows, Radomski, Bartczak zdrowi nie zagra Suvorov, nie wiem jak Nykiel noi wspomniany Suart

heheheh witam bilgorajczyka

Jeszcze karny ma być w Rosji !!!!!!!!!!!!!

w Pietrogrodzie jeszcze jeden gol !

Od momentu powrotu "Pasów" do Ekstraklasy w 2004 roku Lech nie może miło wspominać wypraw na stadion przy ulicy Kałuży.

W sezonie 2004/2005 Lech pod wodzą Czesława Michniewicza gładko przegrał 0:2. Rok później ten sam szkoleniowiec bliski był wywiezienia trzech punktów, ale mimo prowadzenia 2:1 poznaniacy stracili dwie bramki w końcówce i ostatecznie przegrali 2:3. - Rozstrzygająca bramka padła z rzutu karnego, o którego Czesław Michniewicz miał mnóstwo pretensji do Marcina Gawrona z Mielca. Ta porażka zamknęła Kolejorzowi drogę do europejskich pucharów - wspomina dziennikarz Przeglądu Sportowego Maciej Henszel.

Kolejne dwa mecze na stadionie przy ulicy Kałuży również kończyły się porażkami Lecha. W sezonie 2006/2007 było aż 3:0 dla gospodarzy. To była chyba największa klęska Kolejorza za kadencji Franciszka Smudy. Wówczas trudno było sobie wyobrazić gorzej grającego Lecha - ocenia po latach Maciej Henszel. Rok później Lech przegrał 2:3, a hattrickiem popisał się Kamil Witkowski, który niczego więcej na polskich boiskach nie zwojował.

Przełamanie nastąpiło w sezonie 2008/2009. Kolejorz wreszcie wygrał w Krakowie 1:0, a zwycięską bramkę zdobył Ivan Djurdjević. - Doskonale pamiętam to spotkanie. Było bardzo zimno, padał śnieg. Teraz miło się wspomina tamten mecz, ale nie ma on już większego znaczenia. Jest tylko historią - dodaje popularny "Djuka".

W kolejnym sezonie Cracovia podejmowała Lecha na stadionie Ludowym w Sosnowcu, ale nawet tam Kolejorz przegrał 0:1, po jednym z najgorszych występów za kadencji Jacka Zielińskiego. W minionych rozgrywkach Lech grał już na zmodernizowanym stadionie Cracovii i spisywał się tam ze zmiennym szczęściem. W Pucharze Polski poznaniacy gładko wygrali 4:1, jednak w meczu ligowym wszystko wróciło do normy i górą byli gospodarze. Cracovia zwyciężyła 1:0 po trafieniu Mateusza Klicha.

witam witam, ale bilgorajanina brzmi poprawnie

jestem dosc mocno przekonany, ze nie wygracie u nas ale czuje, ze my tez meczu nie wygramy - dawno miedzy nami remisu nie bylo