W Anglii to sobie normalnie w przerwie meczu można wyjść na piwko co są mini bary na stadionie, czy na jakieś frytki itp, piwko sprzedawane oczywiście w plastikowych kubkach.Tak było w Nottingham na Forest.2 szybkie piwka dla humoru i lepszego dopingu.Nie widzę problemu żeby tak w PL było.Problem tylko z zamieszkami ale gdyby tak u nas były kary jak w Anglii to by mało kto robił burdy na stadionach.Od tego typu rozrywek są lasy, łąki , pola jak najbardziej.

Problem beda robic najebane bandy pikników - wąsaczy.

Nachleje sie jeden,z drugim pomalowany ryj i bedzie prowokował,a tu ze mu zasłaniasz,a to ze on ma bilet na to krzesełko,a to ze ktos mu giętą pobrudził logo TPsa na szalu.

Nie chodzi tu o ludzi z młyna,dlatego to wlasnie oni sa za takim rozwiazaniem.

TriumfWoli to z dakim delikwentem można sobie porozmawiać po meczu.Jak by Cię nie zrozumiał słownie to zawsze migowo można mu wytłumaczyć kilka spraw.

I tak sie dzieje,na dzien dzisiejszy.
Dodajmy to tego jeszcze alkohol,robi sie 2 x tyle problemów na trybunach.

Zazwyczaj trudno jest ogarnąc tłum,młyn a co dopiero gdyby wiekszosc była podpita.

Przykłąd np jedź np na jkiś mecz żużlowy, ja Na Unie Tarnów jezdze czasem, tam masz bary wszystko, ludzie jak jest przerwa po kilku biegach wychodza właśnie na szybkie piwko i nikt jakoś tam żadnych problewmów nie robi, każdy się dobrze bawi i ogląda biegi.

Wg mnie calkowicie zła analogia.Nijak ma sie żuzel do piłki nożnej.
Jest to typowy festy,piknik na full.

Inne emocje,inne środowisko.Totalna roznica.

Wiem o czym mówie,jestem z Tarnowa

Czy ja wiem, to też jest widowisko sportowe, impreza masowa, siatkówka i koszykówka to bym całkime omijał bo tam dopiero pikniki, żużel też ma swoich kibiców na podobnym poziomie co piłka nożna, przykładowy Toruń, Elana i Apator piłka i żużel, w Rzeszowie z pewnośćią chodzą też sympatycy Stali w piłke i Stali na żużlu.Na piłce jak i na żużlu masz pikników jak i tych od młyna.

Wiem,dokladnie o co Ci chodzi i nic nie ujmuje takim jak Falubaz czy Apator.

Problem polega na tym ze ja wiem,Ty wiesz i zakładam ze umiałbys sie zachowac na stadionie po kilku piwach.

Natomiast kto wezmie odpowiedzialność za całosc ?
Nie mozemy mierzyć innych swoja miarą a pozniej przejmowac odpowiedzialność karną(mocno przerysowanym przykładem,ale jednak - pozwolenie na broń).
Juz teraz próbują przybic ten postulat na siłę kibicom,ze bez odpowiedzialność zbiorowej ani rusz na wyjazdy,na co nie ma i nie bedzie zgody,bo nikt nie jest wstanie zapanowac nad tłumem.

Tym bardziej po alkoholu.

Ci z góry chca spokoju,a tym co robią dołożą tylko do pieca.

Świetnie, na stadion nie można wejść po dwóch piwkach, ale za to w środku za 10 zł kubeczek 0.25 będzie można kupić i najebać się do woli. Lubię to! Może już nie będzie trzeba dmuchać w alkomaty sprowadzane z Białorusi, które pokazują trefne wyniki i po kilkugodzinnej podróży pociągiem jedyne co można zobaczyć to zegar i kawałek murawy zza płotu

'Kibice są zjednoczeni, a to, że przestaniemy przychodzić na stadiony nie sprawi, że Gówno przestanie zmyślać a Walter odgrzewać stare kotlety.'

----
@mat2000, nie widzisz mojej logiki? nie ma kibiców -> nie ma piłki nożnej w Polsce -> zaczynacie dyktować warunki.
Opcja nr 1 - kibice są jednak mientcy.
Opcja nr 2 - jesteście marginesem w układance pod nazwą polska piłka, nie macie wpływu na ogólny kształt polskiego kibicowania -> bez Was futbol sobie poradzi, a donald dopnie swego.

puste trybuny chyba nie będą za długo, szybko się zapełnią innymi kibicami, jak to mówią: natura nie lubi próżni oraz nikt nie jest niezastąpiony. Znajdą się nowi...

pytanie jest takie: co wtedy zrobią "prawdziwi kibice", którzy będą bojkotować mecze, ich bojkot nie będzie miał zbytniego sensu bo na meczach zawsze znajdą się kibice.

czy będą zastraszać "łamistrajków"?? stać pod bramkami stadionu i nikogo nie wpuszczać??

W Barcelonie nie będzie już Corridy, mimo długoletniej tradycji i wielu "kibiców". Świat idzie do przodu i chyba przyszedł czas na to "by na stadionach zagościł teatr". Jeśli to jest proces ewolucyjny (analogia pokazuje co się w Anglii dzieje, jak to się zmieniało) to kibole nie zatrzymają tego procesu... to jak walka z wiatrakami...

Naprawdę myślicie, że stadiony się tak zapełnią tymi kibicami?

By tak się stało potrzebna jest jedna rzecz, która umożliwia zapełnianie stadionów tego rodzaju kibicami (kiełbasożercy) np. w Anglii.

POZIOM SPORTOWY !

Tego u nas nie było, nie ma i długo nie będzie.

--

Czynnikiem, który spowodował wzrost frekwencji są nowe stadiony, ale to też nie będzie trwać wiecznie. Widać to choćby w Gdańsku, gdzie ludzi przychodzi już coraz mniej, a klub już robi promocje (bilety za złotówkę dla nowych osób) by jakoś zachęcić ludzi do przychodzenia na stadion.

To samo pewnie czeka teraz Wrocław. Wzrost frekwencji o jakieś 100%, a później z każdym meczem już coraz mniej jak sobie wszyscy obejrzą nowy stadion.

--

Polskiej piłki oraz klubów nie stać na to żeby przeganiać kibiców ze stadionów i liczyć na to, że ich miejsce zajmą kolejni - spokojniejsi i bogatsi. To się nie uda.

Próbowała tego kiedyś Legia i poniosła klęskę.

Sikorski ladny zjeb:

'prosze o poparcie naszych kandydatow bo inaczej tamci panowie w lysych palach beda rzadzic'

'proponuje abyscie panowie zrobili zdjecia zwolennikom pisu'

http://www.cksport.pl/korona/wiadomosci,list_otwarty_stowarzyszenia_kibicow_korony_kielce_%E2%80%9Ezlocisto_krwisci%E2%80%9D,4296.html

Link do wypowiedzi tego parcha, o którym mowa w poście powyżej.

Brawo Legia
niezależnie od wyniku wkładów do koszulek

zamkna stadion na 2lata co najmniej