Nie kibicuję MU, ale śmiech mnie ogarnia jak słyszę, że ta ekipa jest beznadziejna. Wciąż kandydat nr1 do wygrania P'ship. Hiszpańską siłę, cięzko będzie zatrzymać, więc musieliby mieć szczęście w losowaniu, ale NADAL są mocną ekipą, z którą muszą się liczyć w Europie.
Niewykluczone, że kidy przyjdzie rewanż na City, to oni będą w "gazie" a City w trakcie jakijś wenętrznej wojny między zawodnikami. Wywołanej przez, np. Mario Pajacotellego. 1-6 nie jest wykluczone. W takiej "papierowej" ekipie jak City, wszystko jest możliwe.