no to prawda, ale ładne kilka lat na wysokim poziomie przed nim, szybkie palce masakrycznie ma, inny by grał prawe lewe, a młody się nie boi dać krótkiemu pare razy w taju
zagumny czy wielu innych klasowych rozgrywających też by się nie bało. W rozegraniu chodzi o to,by ciułać punkty i grać do tego,któremu idzie,a nie silić się na niewiadomo jak trudne techniczne zagrania. Najlepiej fantazję deczeko było widać w spotkaniu z kitajcami,kiedy to za każdym razem z 3 metra wrzucał środkowego w podwójny/potrójny blok,a Ci łapali czapę za czapą:) Brawo powiecie,odważna decyzja i miła dla oka - co z tego skoro środkowi nie mieli ' prawa ' skończyć takich piłek.;p bez sensu są te jego usilne próby grania środkiem. Ot,moje zdanie.