#510959 - 12/02/2006 10:42
NBA 12.02.2006
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 04/08/2005
Postów: 6244
Skąd: Stalowa Wola
|
|
Do góry
|
|
|
|
#510965 - 12/02/2006 23:08
Re: NBA 12.02.2006
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Quote:
Dzisiaj uczta na canale +. Miami podejmuje Detroit. I tutaj powtórzę to co pisałem przy okazji meczu Miami z Dallas,że indywidualne popisy Wade i Williamsa wobec tak perfekcyjnie zorganizowanej defensywy nie maja najmniejszych szans. Tak w spotkaniu z Detroit nie mają nawet szans na szansę... Według mnie wygrana gości nie podlega tutaj dyskusji...
Też myślałem ,że nie dadzą rady,ale Gruby z Wadem rozegrali wielki mecz 
Pierwszy raz od paru lat postawiłem przeciw mojej druzynie ,no i wtopiłem 
A tak juz całkiem serio to jest mylaca wygrana,bo mojego Miami juz nie ma. Jak patrze na Paytona albo Walkera to mnie cholera bierze na tych paralityków.
|
Do góry
|
|
|
|
#510966 - 12/02/2006 23:32
Re: NBA 12.02.2006
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
|
Jestem w szoku po meczu Miami,nie chodzi już o strate kasiory,ale o sam mecz.Pistons kontrolowali cały mecz ,z dziecinną łatwością obnażali braki rywali.I nagle w decydujących 12 minutach Tłoki staneli.Potwierdziło się,ze miami to Shaq i Wade,i dzis oboje zagrali super mecz,Gruby trzymał wynik do pzrerwy,Wade odrobił dystans i wygrał im mecz.Mając 13 punktów przewagi po 3 kwartach , taki zespół jak Detroit nie powinni pusić meczu,ale determinacja miejscowych i magiczne momentami zagrywki Flesha dłay gospodarzom wygraną.Atmosfera momentami jak w PO,ale oszukujmy się,Detroit mimo porazki sa lepszym zespołem od Miami,to perfekcyjna maszyna,która jeszcze bardziej się rozwija pod ręka Sundersa.Legendarna już obrona,ale też genialny Billups no i niesamowita łatwość znajdywania pozycji stzreleckich,szybkosć,inteligencja i wyrównana piątka plus świetna ławka.Miami gra w dwójke,dlatego takie mecze jak dziś żadko się beda trafiały.Tacie drewna jak Walker już dawno powinny się udać na emeryturę albo na Euroligowe parkiety.Co Pytona to w sumie jest starym wyliniałym sępem sudańskim,ale ma jeszcze3 przebłyski geniuszu,i akurat dziś grał całkiem dobrze,jest wartosciowym zmiennikiem,jak Mourning.Ale nie zmienia to faktu,ze są to dziadki i nie wróże im wielkiej karieryw przyszłosci  Ale szacunek za podjęcie walki,bo detroit chyba zbyt szybko pomyślało,ze mecz już sie wygrał 
|
Do góry
|
|
|
|
#510967 - 13/02/2006 07:59
Re: NBA 12.02.2006
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/03/2004
Postów: 5934
Skąd: http://fozzie.blogabet.com/
|
Ja też wtopiłem, ale jedno muszę przyznać. pisałem, ze indywidualne popisy Wade nie mają szans, ale rzeczywistość we wczorajszym meczu w sposób brutalny to zweryfikowała. Wade rozegrał genialne spotkanie i nalezała się ta wygrana, chociażby ze wzgledu na niego..
Ale wiekszego kaca mam po meczu Denver, miałem ładny kuponik systemowy i do 7 tys brakowało mi tylko Denver, krzywdy nie mam bo kasa i tak ładna została, ale czy ktoś może mi wyjaśnić z iloma faulami mozna greać w NBA, bo gość który mnie załatwił nijaki Damien Wilkins mając na koncie 5 fauli, jeszcze dwukrotnie faulował,czyli według wszelikich zasad matematycznych powinien mieć ich 7 , a grał do samego końca doprowadzając do dogrywki na 14 sec przed koncem...
|
Do góry
|
|
|
|
#510968 - 13/02/2006 08:57
Re: NBA 12.02.2006
|
veteran
Meldunek: 18/11/2004
Postów: 1436
Skąd: Szczecin
|
Wade rozegral genialne ostatnie 8 min spotkania, to on byl "Big Shotem" tego spotkania i to on a nie Billups da sowjej druzynie znak "do ataku". Przespana 2q przez Dwayne'a, ale zwyciezcow sie nie sadzi. 1 HT genialna gra Shaq'a, gdyby nie on to nie bylo by juz czego zbierac, przewaga do przerwy byla by w okolicy 20 pkt dla Detroit. Zawiodlem sie wczoraj postawa Taja, szczegolnie w decydujacych momentach gorzej zagral w obronie, nie upilnowal Wade'a, takze Payton sprzed nosa rzucil mu pare pkt z trumny...
Ogolnie podsumowujac to szykuja nam sie piekne mecze w Play-Offach, a jesli Netsi poczynia jakas wymiane i pozyskaja znaczacego gracza pod tablicami to moga sie wlaczyc w walke...
P.S.Do tych co ogladali wczorajsze spotkanie!!!
W migawkach reklamujacych AllStar 2006 pokazujacych oryginalne(i przy okazji niesamowite zdjecia) byla fota 2 graczy Portland lecacych do zbiorki, jesli ktos ma te fote badz zna jej "lokalizacje" to prosze o link na PRIVA.
|
Do góry
|
|
|
|
#510969 - 13/02/2006 13:02
Re: NBA 12.02.2006
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Macias,ja,jako fan Miami,powiadam Ci ,że na 100% nie bedzie takiego finału konferencji jak w ubiegłym sezonie.
Heat ( a konkretnie Shaq&Dwayne) moga zagrać raz na kiedyś taki mecz,ale gdyby to był PO ,to i tak polegliby 1:4.
Na dzis wg mnie druga siła na Wschodzie sa Netsi i nawet bez wzmocnień sa na dziś mocniejsi od Heat. Oceniam tu potencjał nie ma pojedyncze mecze,ale na serię 7 spotkań,rozgrywanych jedno za drugim.
Miami może uratować tylko jakiś extra trade i pozyskanie choćby jednego playmakera :-)
Czy jednak znajdą się na to pieniądze,a co wązniejsze ....chetni by zasilić te wieżę Babel....zobaczymy.
|
Do góry
|
|
|
|
#510970 - 13/02/2006 14:16
Re: NBA 12.02.2006
|
enthusiast
Meldunek: 12/11/2003
Postów: 235
Skąd: krk
|
orientuje sie ktos moze jak baw rozlicza un/ov jezeli chodzi o nba ? mianowicie mialem under 216 w denver-seattle w spotkaniu padl wynik po OT 120-112 (232pkt) z czego 28pkt rzucono po dogrywce i moje pytanie brzmi czy ot jest uwzgledniane do un/ov ? (domyslalm sie, ze tak) jednak gdy otrzymalem rano na meila infromacje o zakladzie, zaklad uznano i kwota dopisano do konta, lezala do tej pory po czym gdy sie zalogowalem nie ma jej a w historii zakladwow inf o tym ze byl jednak over !? jak mam ro rozumiec, pomylka ? to czemu sie zreflektowali tak szybko 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|