ja dzis mocno zaszalem, moim zdaniem noc pewna

przede wszystkim Washington. przede wszstkim minie brakuje kogos kto gre pociagnie, za to w wash jest takch 2-3 zawodnikow. Bo gdy na lawce jest Arenas gre ciagnie Butler i jamison i tak an zmiane. A w minie nie ma zawodnika ani jednego i wczaesniej czy pzoniej trafiaja im se kilkuminutowe przestoje a przeciwko tak regularnemu teamowi (choc na poczatku rozgrywek takie Wash nie bylo tearz to sie diametralnie zmienilo) nie daje im wiekszych szans.
Dallas z handi. Moze ktos sie popoka w glowe ale lawka Clippers moze za lawka Dallas co najwyzej nosic reczniki. Gdy z parkietu zejda Cassel i Brnada gra Clipperosow siada wiec tu podobnie jak w meczu wash stawiam na regularnosc calego teamu.
Under Orl. 188,5 chyba linia ciut za wysoka, ale absolutnie nie podpucha

A obu meczach w tym sezonie byly wyrazne undery ( nie liczac dogrywki). W kazydm z tamtych meczy obie druzyny zagraly trojkowo ponad miare. raz 4 trojki Jonesa, raz chyba 3 marshala, raz zdaje sie rowniez 4 turkuglu. koniec cudow. A Lebron pewnie troche sie pobawil podczas ASG, cale sily stracil na panienki i alkohol no i dzis nie poszaleje

Tym bardziej ze ekipa wschodu niezykle rozrywkowa, zadbala aby sie nei nudzil. Popatzrcie tylko na Iversona, Walleecow czy Cartera. Alkolhol i dragi im patzra prosto z oczu
Do tego dolozylem ferrero+massu i jutro zbieram gruby szmal
