co za jebane kurwy, po prostu zylka mi jebnie zaraz, 3 tercja bez bramki, chlopaczki sobie pojezdzili 20 minut po lodzie z kijkami kontuzji i szybkiego odpadniecia w po obu ekipom zycze
Miami umoczy. 10 zwycięstw z rzędu to by było za dużo Ale widzę że paralitycy z Dallas zbliżyli się niebezpiecznie blisko -3 osobisty i 4:28 do końca może jakimś cudem to wyciągną...