Jeszcze tydzień takich ciężkich treningów, a w pierwszym meczu z Grecją chyba bym biegał tyłem i ciężko byłoby o zwycięstwo. Wiadomo, można trochę przyostrzyć, ale z czasem trzeba to dozować, tym bardziej, że nie miałem długiej przerwy. Wolałbym już trenować tylko z piłkami - mówi Robert Lewandowski na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Lienz.

niereformowalny Smuda