Nie wiem do czego dupajas pijesz, 5 spotkań zdążyli rozegrać od powrotu po kontuzji, z czego 4 w 2012 r(wszystkie na ulubionej nawierzchni JMDP)

W tym roku akurat dwukrotnie się przejechałem na secie Portek.

Ferrer też nisko, liczyłem ciut więcej.

Może w Dubaju? Tam dał popis w 2 TB

Hebel

Nie, AO i IW oba gładko w palnik.

lepiej napisac od ilu meczow nie ugral seta niz od ilu lat imo, bo np w 2010r nie bylo w ogole delpo





nie stawialbym nic w tym meczu, ogladalem wszystkie ich mecze w tym roku i sie rozczarowalem bo Fed gral jak profesor i nie dawal szans na nic, w jednym wtopil JMDP taja z 6-1 chyba, ale powinno sie podkreslic ze do tego RG Fed mial swietna forme w tych ich meczach

Zresztą turniej wchodzi w taką fazę gdzie lepiej usiąść sobie przed TV i się delektować, a nie spuszczać się nad typami

6-0 w tb i uwalic hehe dobre to bylo

Równie dobrze te 5 ostatnich meczy mogło być na przestrzeni 10 lat.

Dziadek bedzie mial zneutralizowana swoja najwieksza bron czyli serwis, to juz nie bedzie mogl sobie pozwolic na to co na innych nawierzchniach, 1 brejk i spokojne wyserwowanie sobie zwyciestwa w secie jak najmniejszym nakladem sil. A Fedzio bez tego luzu serwisowego ma problemy i to dosc duze zaczynajac od Rzymu. A Portek z drugiej strony jak dla mnie to jeszcze nie ta pewnosc siebie aby Feda pokonywac.

w 09 mogl spakowac Feda, ale dal mu fory zeby wkoncu wygral Rolanda

Z tych wszystkich meczy 1/4 pań i panów to najciekawsze wydaje się OKC w nocy reszta do oglądania.

Com wcześniej raczył zauważyć

Dobranoc wszystkim

Ja tam widzę peffki

jak mi es glowny da czarnego to jak ja sie bede mogl wyluzowac przed kiepskim streamem

ja widzę 3:1 dla Rogera,

i 3:0/ 3:1 dla Novaka,

wolałbym 3:1 i pierwszy set dla Congi, wówczas nie pierdzieliłbym się za stawką

Drizd bardzo wąską masz perspektywę i raczej młody (91?) rocznik,
że 31-letniego mężczyznę nazywasz "dziadkiem".

Ba, idę o zakład, że Ty w kwiecie wieku, nie byłbyś/jesteś znieść 25% obciążeń fizycznych, które Roker daje radę ponieść teraz,
a i za 2-3 lata zapewne również.


ale zgodzę się, że Portek jeszcze nie wskoczył na ten level pewności siebie, co - jeśli zdrowie pozwoli - niedługo nastąpi,
bo przecież to przyszły nr 1

Nie wydaje mi się, by Del Potro odstawał psychicznie. Aczkolwiek jego gra zostawia sporo do życzenia. To jest szansa Federera, że po kelnerach trafił na rywala przeciętnej formie, a przecież to już ćwierćfinał wielkiego szlema.

O ile Goffin czy Ungur potrafią bardzo dobrze grać na wymianach, o tyle set oddanych Mahutowi to już przejaw pełnej słabości Szwajcara. Zresztą już Belg mógł wyjść na 2-0 w setach.

"dziadek" wedlug terminologii tenisowej to juz powoli czas dla wiekszosci na ostatnie 2-3 lata grania (moze wiecej jak nie przydarzy sie jakas kontuzja), niektorzy wtedy wspinaja sie na wyzyny swoich mozliwosci, drudzy przezywaja druga mlodosc, a inni (ktorych jest wiekszosc) zgodnie z przewidywaniami zdecydowanie gorzej gra

tak się nieco naigrywam, to pokolenie faktycznie ma jeszcze przed sobą 2-4 lata, sęk w tym, że następców nie widać

A Ty Młody coś ostatnio cięty jesteś na Fedexa bardziej niż zwykle

*przez pokolenie nie mówię tu o Rogerze tylko, bo ten 4 lat nie pogra, ale o Rafałach i Novakach i innych Ferrerach czy Tipsach