Konkretniej się nie da:
- jeżeli w składzie jest lactasum - nie chcę
- jeżeli w składzie jest simeticonum - nie chcę
- jeżeli w składzie jest dimeticonum - nie chcę
- jeżeli jest coś innego i kosztuje do 5Ł - chcę.

Wiodącym preparatem w UK jest Infacol, sprawdziliśmy, nie działa jak oczekiwaliśmy. Colief - to to samo co nasz Delicol - też nie chcę. Czytaj drobny druk na etykiecie, olej nazwę handlową.

Pozdro.

Pany czy jest na sali lekarz?

wczoraj, na meczu, poczułem ból w prawym kolanie. Nie jakiś nieznośny, ale ból. Dograłem mecz do końca, po jakichś 2 godzinach ból się nasilił, kolano napuchło i powoli zaczęło się blokować - nie mogłem do końca wyprostować nogi. Ból i jakby blokada. Nasmarowałem jakimś czymś, ściągacz na kolano i tyle.... Dzisiaj rano masakra... Nie mogłem na tej nodze stanąć, dopóki trochę nie rozchodziłem, ale nadal nie mogę jej wyprostować w kolanie... Mogę zginać, ale prostować tylko do pewnego momentu i koniec...

Wiem, że najlepiej wizyta u lekarza, może USG itp, ale chciałem zapytać sportowców co to może być, czy może się to "samo" odblokować?

po tym co napisales to chyba samo sie nie naprawi,najprawdopodobniej to cos z wiezadlami.A to nieciekawie.Badanie usg to podstawa w tym wypadku.

ja miałem bardzo podobne objawy po skręceniu kolana i rozwaleniu łąkotki przyśrodkowej

Zależy co i jak... przede wszystkim trzeba robić zimne okłady. Na wieczór jakaś kapusta albo białko z jajka. W dzień smarowanie maściami. Takie domowe sposoby. Usg jak nie pójdziesz prywatnie to poczekasz ponad tydzień. Jeżeli staniesz na palcach i spróbujesz skręcić w prawo a potem w lewo i będziesz czuł ból z tyłu to coś z łękotką.

Jestem w kolanach "expertem" i z tych objawów które opisujesz to nie wygląda na więzadło krzyżowe przednie (ACL) i trzeba się cieszyć bo to jest więzadło które jest tylko i wyłącznie operacyjnie i po rekonstrukcji jest dłuuuuuga droga do sprawności. Tzn raz słyszałem o takim przypadku, że człowiek grał z zerwanym krzyżowym do końca meczu ale to przypadek 1 na 1000. Ja poczułem ogromny ból którego się nie da opisać a w dodatku kolano latało jak tyfus po Gruzji. Boczne wiązdła to jakiś ból przy skręcaniu kolana w prawo i w lewo ale tez nie wygląda na to. Z tego co opisujesz bardzo możliwe, że zrobił Ci się wysięk w kolanie (woda w kolanie) spowodowany naruszeniem jakiejś tkanki łękotki prawdopodobnie wtedy są najczęstsze bloki w kolanie które puszczają ale wrócą przy kolejnym zderzeniu, krzywym ustaniu etc. Ja miałem już tak przy łękotce przyśrodkowej że potrafiła 2x wyskoczyć podczas grania i sam sobie "przestrzelałem" do kiedy nie zrobiłem operacji. To jest plastyka kolana i wracasz do gry po miesiącu. Spróbuj wyprostować nogę i zobaczyć czy czujesz jakby się coś przelewało w środku najlepiej dwoma palcami kciukiem i wskazującym pod rzepką i spróbuj ponaciskać i zobaczyć czy czujesz jakiś płyn. Jak czujesz to do lekarza konieczine zrobi Ci punkcje (zajebiście nieprzyjemny zabieg niestety) ale blok w kolanie i ból minie. Jeśli wysięk z punkcji będzie z krwią tzn że jest coś naruszone w kolanie i na USG, jeśli będzie czysty (lekko żółtawy) tzn że raczej nic poważnego.

I jak? Masz? Wróciłeś? Opowiadasz...

wrocilem, wrocilem, ale zdecydowalismy sie jednak nic nie kupowac wiec nie bylem w aptece...

zdania byly podzielone, a malemu Infacol (polski) poki co bardzo dobrze robi wiec juz nie chcielismy kombinowac

http://www.tatralandia.sk/zjezdzalnie.html
był moze ktos i moze cos powiedziec?

byłem, tzn co rok jeżdzę

ZAJEBIOZA !

Zgadzam się z przedmówca, super miejscóweczka, warto jechać ;]

Na duży plus że jest tam "kupa" miejsca, tzn. po prostu żeby się rozłożyć na trawce i popijać przywiezione napoje

Ja również byłem i podobna opinia co koledzy powyżej.

Świetne miejsce, zarówno na wypad z rodzinką jak i ekipą znajomych, czy też kobietą, lubiącą adrenalinę.

Ja również byłem, z tym, że w zimie. Naprawdę super zabawa. Zwłaszcza "na dworze"

Warto tam jechać z 3 letnim dzieckiem powiedzmy na tydzien ? czy to tylko atrakcja na jednodnowy wypad ?

Jak z zakwaterowaniem ?
Jakie to koszta wypadu 3 osobowej rodziny ?

Wygląda to wszystko zachęcająco .

Odnośnie wyjazdu na tydzień to wg mnie zdecydowanie za długo i zrobi się po prostu nudno. Odnośnie kosztów musiałbyś sobie sam przeliczyć, ja byłem na jeden dzień.

Mam pytanko. Wlasnie kupilem auto z miasta A, zameldowany jestem w miescie B a mieszkam w miescie C. Jesli rejestruje auto to musze je zarejestrowac na adres zameldowania, czy na adres gdzie aktualnie mieszkam ?

Meldunek.

MA ktoś jakis pomysl co zrobić na ognisku dobrego do jedzenia? bo znudziła mnie kiełbasa;d oczywiscie oprocz ziemniaczkow;d

dziekuje

Kaszanke?