nie pierdol bo w polsce myślą że chodzi o cene ropy.

"Jebajcie" sobie euro ile chcecie "narzekańcy" zas.rani Samochody obmalujcie, a najlepiej na własnych czołach tatuaże "fuck euro", żeby wnukom się pochwalić

ty się będziesz zajebiście bawił i się wcale nie spinasz bo jesteś gościem z dystansem.

Konrad farby i trąbka już zakupiona na Euro?

Polecam: http://vimeo.com/42709940

widze ze zrobilo sie "modne" fuckowac euro

mi tam zwisa, nie skakalem z radosci jak przyznali, nie skacze teraz, obejrze i tyle, w koncu duza impreza

ale hipokryzja rzadzi widze, jak przyznali to wszyscy byli za, a teraz fuckujemy bo tak jest cool, troche godnosci proponuje

przeciez od samego poczatku bylo wiadome ze w ramach przygotowan my zaplaciomy za stationy,
lotniska, drogi i dworce nie beda na czas,
spacyfikuja kiboli kibicow zeby spokoj byl
pilkarze dostana w dupe,
politycy beda chcieli sie napasc i nakrasc,
a najwiecej i tak zarobi UEFA

... no jak ktos myslal ze bedzie inaczej to gratuluje...a teraz wielkie fuckowanie "przebudzonych" ksiezniczek

wszyscy myśleli tylko nikt nie napisał

Zacznij jezdzic na wyjazdy,podejdz do mnie i mi to powiedz,a pozniej zacznij swoja selekcje wywalania.

Jak narazie to sobie mozesz pobluzgac w dziale "polityka" pajacu.



Cała kibicowska Europa o wie o co chodzi.
Podobnie jak i było w przypadku ME w Austrii i Szwajcarii.

Ale trzeba jezdzic,znac ludzi z grup kibicowskich Europy zeby o tym wiedziec ,a nie wiecznie dywagowac na internecie.

obejrzałem i jeden wers utkwił szczególnie w pamięci :

"...wchodzimy do Europy i już się boją konkurencji..."

chodzi o Lige Mistrzów czy młócenie kibiców ?

Śledzę sobie wątek i tak jakoś nie mogłem przejść obojętnie obok tego postu. Uważam zupełnie odwrotnie. Hipokryzją wieje z Twojego postu. Uważam, że w skali makro Euro jest jak najbardziej pozytywne, bo gdyby nie ta impreza to nie mielibyśmy kilku lotnisk, dróg o stadionach nie wspominając bo kutasom by się nie chciało robić. Oczywiście, że za to trzeba zapłacić a przy okazji świnie przy korytach się napchały ale czy gdyby nie ta impreza to te same świnie by nie wpierdalały? Owszem ale przy innym korycie niż euro.

A co do hipokryzji to jest nią z pewnością pacyfikowanie ultrasów, szopki tuska z policją i wojewodami, etc.

Jak tak obserwuję z boku to w moim środowisku na mecze idą osoby, które nigdy na meczu piłki nożnej nie były (pytają mnie czy po głowie nie dostaną czasem). Kilka osób, która regularnie udziela się w środowisku kibicowskim na mecze się nie wybiera. Dodam tylko, że w rozmowach nigdy nie padło hasło fuck euro - ani ze strony gęgających gąsiorów ani osobników ultras.

Pozdro!

Odnośnie kibiców

Kto twierdzi że pieprzyć to Euro, to będzie miał okazje wyjść na ulicę i protestować.

quincy czy my abysmy sie zrozumieli? ja nigdzie nie napisalem ze Euro jest zle. Calkowicie sie z Toba zgadzam, ze przynioslo wiele dobrego. i taks amo zgadzam sie co do szopki Tuska

Hipokryzja nazywam to, ze teraz stalo sie nagle modne napisac "fuck Euro" .. bo tak trzeba bo wtedy sie jest takim buntownikiem

Euro przynioslo wiele pozytku, oczywiscie moglo wiecej...ale marzeniami bylo wierzyc we wszystkie obietnice rzadu i tyle

a narzekacze nadal beda narzekac, a moze po prostu nie wylosowali biletu to teraz wielkie "fuck Euro"

A nie, no to ok. Szczekacze, ujadacze i gąsiory będą zawsze tak jak zawsze będą świnie przy korycie i cała rzesza hipokrytów, feministycznych racji i innego badziewia. Na początku było "zabiorom" później "Donald matole" teraz "Fuck euro" a po Euro też się coś znajdzie. Skończy się szał, inwestycje to dopiero będzie poletko dla tych co tylko pierdolą.

Ale żeby już nie było, że jest aż tak bardzo z boku to bardziej popieram kibiców i underground niż ten cały ruch społeczny który sika, bo korporacja dała bilet i będzie można się wjebać w różowe polo i pochwalić na pożal się panie boże fejsie.

Pozdro!

Kurwa przecież "fuck euro" to hasło w rodzaju "against modern football" - sprzeciw wobec banowi na piro, numerowanym miejscom, represjom wobec fanatyków, komercjalizacji, januszyzacji meczów kadry itp., itd.

Jak ktoś myśli, że to hasło przeciw budowanym autostradom czy samemu turniejowi to jest pojebany albo na siłę próbuje być inny.

Ja sam kadrą już się tak nie fascynuję jak kiedyś, na ich mecze nie chodzę bo nie ma atmosfery, ale na mistrzostwa na pewno ciśnienie będzie.

Polanski, Perquis i Boenisch też nie pomagają. Wolałbym jak za dawnych lat kląć na kadrę, że zremisowali z Azerbejdżanem w krajowym składzie niż oglądać piękne zwycięstwa gdzie połowa drużyny to jakieś przybłędy co wyczuły koniunkturę. Nawet jak zdobędziemy mistrza to nie będzie to tak smakowało i czułbym, że trochę oszukaliśmy i tyle.

Jak zdobędziemy CO?

Wymienię plakat z autografem Zenona Burzawy i frotkę Marcina Jałochy z treningu przed meczem Polska : Włochy w Barcelonie na bilet na mecz Irlandia : Chorwacja. Ofertę swoją kieruję głównie do osób zainteresowanych bojkotem ME.

Zgadzam sie z WNN w calej rozciaglosci ale nie chce mi sie tlumaczyc pewnych banalnych spraw bo popcorniarze i eksperci od wszystkiego i tak tego nie zrozumieja

Zaczyna sie tutaj robic taka dyskusja jakbym o wojnie w Wietnamie rozmawial z kims kto tam byl a ja jestem kozak od filmow na ten temat ...

Kiedys na Derby Lodzi o 20.00 wychodzilo sie z domu o 9-10 rano szlo pod stadionik, po drodze symboliczne winko na twarz w pochodzie i paraliz polowy miasta a teraz chujnia taka ze plakac sie chce
I tu nie chodzi o zadne awantury tylko atmosfere kilkugodzinnego pochodu przez cale miasto ...

Aż chciałoby się zacytować..

[..]''I mnie nie dziwi to że mi się dziwisz
Bo nie pojmą tego wcale ci co nie prawdziwi
Co nie wiedzą co to pasja co to wiara i tradycja
Bo liczy się nie tylko ligowa pozycja
Ale miłość do tych barw do herbu i do drużyny.''[..]

AGAINST MODERN FOOTBALL