VIDI, VICI, VINI, VIVI
Videoton, bardzo lubiana na Węgrzech drużyna (nazwę zawdzięcza byłemu sponsorowi, jak odszedł, wszyscy tak się przyzwyczaili, że głupio było zmieniać), dziś chce pójść w ślady DVSC. Hajducy rozbili Albańską Brygadę i są już w 3.rundzie el. LM. Videoton ugrał dobry wynik na wyjeździe. 1-1 pozwala wierzyć rekordowym 10k na trybunach stadionu przy Jeziorze Słonym, że przygoda klubu z byłej stolicy królów z europejskimi pucharami nie skończy się już w lipcu.
Videoton u siebie niezmiernie mocny, Torghelle, najlepiej opłacany gracz ligi znów w ataku, 4-5-1, portugalski szkoleniowiec mówi o koncentracji w tyłach, to przez niefrasobliwość obrońców stracono bramkę w Pozsony.
VIDI 1