Dzisiaj o wiele bardziej wyrównana stawka sztafet niż wczoraj u pań i trudniej z typowaniem.
O wygraną powinni walczyć Norwegowie, Francuzi i Rosjanie. U każdego jest jakiś znak zapytania. Co zrobi na strzelnicy Simon (w biegu na 20 strzelał rewelacyjnie jak na siebie). U Rusków Ustjugow w stójce strzela katastrofalnie, a Małyszko juz nie jest tak szybki jak jeszcze miesiąc temu i finiszu nie wygra. U Norwegów nie wiadomo jak do końca ze zdrowiem Emila.
Dalej powinni  być Niemcy, Austryjacy, Szwedzi (zagadka to Arvidson) i moze Czesi na swoich śmieciach.