kurs#4.0 jest w parze johuang-bjorgen,po co do tego masz mieszac jeszcze kowalczyk
bo tam gdzie gram(oddset) nie ma (było) takiej pary,a Kowalczyk była poza zasięgiem obydwu norweżek,tak więc czy z Justyna czy bez to wiekszego znaczenia nie miało
a chłodno po biegu można napisać,że Marit piekielnie mocna i Theresa mimo wszelkich starań nie była w stanie złamać starszej i bardziej doświadczonej koleżanki,a szkoda bo liczyłem na te zabójcze podbiegi Johaug-chyba za długo prowadziła bieg a Marit to świetnie wykorzystała i wiedziała kiedy będzie chciała sie oderwać Therese